Papillonek1980
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Sierpień 2018
- Postów
- 5 427
Już po badaniu. Prywatne usg. Powiem Wam, że kiepski sprzęt, fatalna rozdzielczość i jakaś taka niezadowolona wyszłam. Rozwydrzyłam się.
Fajnie, że przepływy wyszły ok., serce pracuje, nie ma fali zwrotnej, ale po lekarzu z certyfikatem medycyny płodowej z Lublina to kosmiczna różnica w jakości badania. W Lublinie usg o wieeele wyraźniejsze, mimo zaledwie 12 tyg. Tutaj skończone 15, a mało co widać. No ale malutka żyje i to najważniejsze.
Fajnie, że przepływy wyszły ok., serce pracuje, nie ma fali zwrotnej, ale po lekarzu z certyfikatem medycyny płodowej z Lublina to kosmiczna różnica w jakości badania. W Lublinie usg o wieeele wyraźniejsze, mimo zaledwie 12 tyg. Tutaj skończone 15, a mało co widać. No ale malutka żyje i to najważniejsze.