reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marzec 2019

Kiedy założyć wątek zamknięty?

  • 1 miesiąc

    Głosów: 5 100,0%
  • 3 miesiące

    Głosów: 0 0,0%
  • 5 miesięcy

    Głosów: 0 0,0%

  • Wszystkich głosujących
    5
  • Ankieta zamknięta .
reklama
@Jaasna bardzo mi przykro :( Dopiero doczytałam...

Jak Wy jesteście wysoko w tej ciąży. . Ja mam dopiero 10+6 i każdego dnia się zamartwiam...

@Adeline89 dobrze że nic Ci się nie stało, a syn mega dzielny!

@Papillonek1980 jk Twoje samopoczucie? Z brzuchem już lepiej?

Moja córa też dzisiaj pierwszy raz do zerówki poszła. Wcześniej 3 lata chodziła do przedszkola, ale od pierwszego dnia szła bardzo chętnie bo lubi dzieci. A w zerówce ma 6 dzieci ze swojej grupy więc jest mega zadowolona, bo to jej najlepsze koleżanki i koledzy. My rodzice też się cieszymy bo się już dobrze znamy z urodzinek i lubimy :)
 
Bezczelnie leżę. :D
Zrobiłam szybki obiad, mielone, i już. Na deser mam wczorajsze babeczki i tony śliwek do przejedzenia (wałówka od cioci).
Powiedziałam rodzinie, ciocia i jedna siostra przeszczęśliwe, za to druga ofuczyła się i burczała na nas do wieczora. :( I to moja ulubiona siostra. :( Muszę do niej zadzwonić, dopytać się, co się stało. Jakoś tak dziwnie się poczułam
 
Bezczelnie leżę. :D
Zrobiłam szybki obiad, mielone, i już. Na deser mam wczorajsze babeczki i tony śliwek do przejedzenia (wałówka od cioci).
Powiedziałam rodzinie, ciocia i jedna siostra przeszczęśliwe, za to druga ofuczyła się i burczała na nas do wieczora. :( I to moja ulubiona siostra. :( Muszę do niej zadzwonić, dopytać się, co się stało. Jakoś tak dziwnie się poczułam
Leż,leż bóle jakieś odczuwasz po wczorajszej wyprawie?
Obyś szybko z siostrą wyjaśniła...moje rodzeństwo to przeszczęśliwe i starszy brat ciągle się martwi o nas[emoji6] miłe to bardzo.
 
Hej Dziewuszki, to bedzie moj ostatni post do was na tym watku.
Dziekuje za slowa wsparcia, widzialam, ale nie bylam w stanie odpisac...
Zaluje bardzo, ze nie dotrwalam do watku zamknietego i nie poznalysmy naszych twarzy, ale wiedzcie ze sie z wami zzylam i z tego powodu tez mi smutno :(
Bylam w 13 tygodniu, delikatnie zaplamilam na bezowo i bylabym daleka od paniki, ale delikatnie kulo mnie w lewej pachwinie, co wzielam za bol wiezadel. Jednak bol rozlal sie na plecy, wiec ip, usg i wyrok - dziecko od ok dwoch tygodni nie zyje, a ja wlasnie ronie :( Coz, urodzilam, ironia losu po 3 cieciach.
Nie ma we mnie zlosci czy rozpaczy - tylko zal i tesknota, ale zdaje sobie sprawe z cala moca, ze nie bylo tu niczyjej winy. Tak po prostu mialo byc.Widac z ciaza cos sie dzialo, czego wczesniej usg nie pokazalo, byc moze defekt zarodka lub lozyska, nie dowiem sie nigdy. Badania mialam porobione, bylam zdrowa jak ryba, wiec najprosciej mi wytlumaczyc, ze po 3 zdrowych ciazach, cos w naturze "nie pyklo".
Na dzien dzisiejszy nie wiem, czy jeszcze bedziemy sie starac, musze to przetrawic.
No i juz nie smece, prosze was, zebyscie sie nie przejmowaly na wyrost, bo nie ma to sensu - badzcie szczesliwe i cieszcie sie ciaza :)
Caluje was :*:*:*
Kochana, sciskam mocno, bardzo mi przykro, ze Was to spotkało, zawsze będziesz tu mile widziana
 
Ja dostałam wór brzoskwin od ciotki. Z jej drzewka :) chyba je ususze, przecież nie zjem aż tyle...
Moja siostra też nie była zachwycona. Zna nasza syt i wie że to nie jest dobry moment a właściwie myślała że już zamknęliśmy produkcje! Ale skoro już się stało to szukała dobrych stron. A Twoja siostra nie chciałaby przypadkiem być w ciąży?
 
reklama
Do góry