Witajcie jesiennie, przynajmniej u mnie tak.
Ja dziś mam doła, oficjalnie mam dość tego systemu. Nie mają problemu, żeby 3razy badać mnie na chorobę genetyczną, mimo, że 2 poprzednie razy wyszło że jej nie mam w ogóle to ona dotyczy raczej ciemnoskórych,ale głupią morfologię robią raptem 3razy przez całe 9miesięcy bo koszty wysokie, w szpitalu na wizytę czekałam 3godziny bo brakowało położnych a dzisiaj u lekarza rodzinnego przyjmowały mnie 2 żeby zmierzyć mi ciśnienie. Paranoja normalnie.
Truskafka dzięki, że pytasz. Szczepciu generalnie ma się dobrze bo w sumie tylko katar, tylko w nocy przeszkadza mu spać więc dziś znowu 2godziny mniej.
Mam nadzieję,że Ty masz dziś lepszy dzień i mulić Cię przestało:-)
Agula wyobraź sobie, że znam pannę, która miała problem z wkładaniem prania do pralki bo raz jej się "lekko w głowie zakręciło" jej słowa, zresztą teraz też non stop narzeka ile to przy dziecku ma pracy i że wszyscy jej za mało pomagają.
Jak tam Majeczka się czuję dziś?
Ja też bym chciała mieć umiejętność brania na siebie chorób Szczepcia, o wiele mniej by to męczyło niż patrzenie na Niego gdy mu coś dolega.
Noelka czekam na wieści z wizyty, mam nadzieję że dobre
Co do budzenia się samej, chciała bym mieć taką opcję, mnie najpierw po 7 z łóżka budzik Męża wywala, a potem cieszę się jeśli godzinkę uda mi się zdrzemnąć, choć druga pobudka zazwczaj przyjemniejsza bo gadaniem Szczepcia:-)
Kiniusia do piątku jeszcze chwilka więc kumuluj siły. Fajnie, że w sukienkę się mieścisz, na pewno zrobisz w niej furorę:-)
Zabka śpi ile wejdzie, jak masz ochotę i czujesz się zmęczona to nie zwracaj uwagę na porę dnia
Kania herbatkę z sokiem malinowym i cytryną polecam. Mam nadzieję, że to nie porządne przeziębienie tylko spadek formy bardziej i resztę l4 będziesz cieszyć się świetnym samopoczuciem:-)
Jakieś specjalne pyszności planujesz z okazji rocznicy?
Kociatka a jak długo będziesz teraz z gipsem musiała się męczyć? Zdążą zdjąć zanim brzuszek zacznie Cię przeważać?;-)