M*R* co za widoki, tylko pozazdrościć
volcan, świetne masz przyjaciółki
Vinniki, co za cudne polskie krajobrazy... co do ginekologa to trudna sprawa - bo przy obu są jakieś plusy i minusy, a która Ci bardziej odpowiada tak "po ludzku"? i trzymam kciuki za jutrzejsze USG, na pewno wszystko będzie dobrze
miotlica, ja jestem odporna na ten wirus opryszczki - nigdy w życiu nie miałam a mój mąż miewa bardzo często - także niestety nic nie poradzę
Sara, ja na razie to nie mam nic na plusie - bo najpierw schudłam prawie 2kg i teraz dopiero wyrównuję wagę...
co do ruchów - ja czuję od 14tc, bardzo wcześnie, ale szczupła jestem, druga ciąża... na początku to było takie trzepotanie motylka w podbrzuszu, teraz czuję różne puknięcia, ciągnięcia, czasem jak się schylę to kopa dostaję ;-) wczoraj rano po raz pierwszy czułam pukanie ręką przyłożoną do brzuszka, nie tylko "wewnętrznie", i to przez kilka minut - było to cudowne uczucie
co do lenia, to też tak miewam, że leżę i ani ręką ani nogą - ale wtedy myślę co powinnam zrobić, a następnie myślę, że jestem chyba niepoważna i leżę dalej ;-)
volcan, świetne masz przyjaciółki
Vinniki, co za cudne polskie krajobrazy... co do ginekologa to trudna sprawa - bo przy obu są jakieś plusy i minusy, a która Ci bardziej odpowiada tak "po ludzku"? i trzymam kciuki za jutrzejsze USG, na pewno wszystko będzie dobrze
miotlica, ja jestem odporna na ten wirus opryszczki - nigdy w życiu nie miałam a mój mąż miewa bardzo często - także niestety nic nie poradzę
Sara, ja na razie to nie mam nic na plusie - bo najpierw schudłam prawie 2kg i teraz dopiero wyrównuję wagę...
co do ruchów - ja czuję od 14tc, bardzo wcześnie, ale szczupła jestem, druga ciąża... na początku to było takie trzepotanie motylka w podbrzuszu, teraz czuję różne puknięcia, ciągnięcia, czasem jak się schylę to kopa dostaję ;-) wczoraj rano po raz pierwszy czułam pukanie ręką przyłożoną do brzuszka, nie tylko "wewnętrznie", i to przez kilka minut - było to cudowne uczucie
co do lenia, to też tak miewam, że leżę i ani ręką ani nogą - ale wtedy myślę co powinnam zrobić, a następnie myślę, że jestem chyba niepoważna i leżę dalej ;-)