hmmm mi się wydaje,że jesteśmy przede wszystkim ludźmi i mężem i żoną dla siebie- dopiero w dalszej kolejności rodzicami.
i ludzie mają prawo robić coś we dwójkę- choćby iść do sklepu, a nie jedno zostaje, drugie idzie.
owszem, jeśli się nie ma co robić, to nawet wyrwanie się na 2godziny do centrum jest już namiastką rozrywki, a dziekcu krzywda się nie dzieje
i ludzie mają prawo robić coś we dwójkę- choćby iść do sklepu, a nie jedno zostaje, drugie idzie.
owszem, jeśli się nie ma co robić, to nawet wyrwanie się na 2godziny do centrum jest już namiastką rozrywki, a dziekcu krzywda się nie dzieje