reklama
potworek.pl
Potworkowa Mama :)
Sorki, nie znam Cię, ale już Cię lubięja tam wolę zabrać na zakupy małego Przemka niż Monikę, która by mnie puściła z torbami;-)
ZGRED.. Sorry, ale jakbym ja miała siedzieć z dzieckiem na karuzeli w CH a mój mąż miałby robić wielkie zakupy to obydwoje byśmy zwariowali... Na odwrót to samo...
Jak dla mnie sam APEL jest przesadą, trzeba znaleźć złoty środek i tyle.
I tak się zastanawiam, czy Mamy piszące o tym, że światło w hiper i supermarketach jest szkodliwe dla małych dzieci, nie używają też komórek w obecności maluchów, mają non stop wylączony telewizor. itd....
I tak się zastanawiam, czy Mamy piszące o tym, że światło w hiper i supermarketach jest szkodliwe dla małych dzieci, nie używają też komórek w obecności maluchów, mają non stop wylączony telewizor. itd....
Nie powinny też pisać na BB - bo promieniowanie z komputera szkodzi
ja tam wolę zabrać na zakupy małego Przemka niż Monikę, która by mnie puściła z torbami;-)
Witam…
Piszę tutaj ponieważ wiem, że zagląda tu bardzo wielu rodziców, wierzę też, że wszyscy kochamy swoje dzieci i to, że czasem robimy im krzywdę może wynikać z niewiedzy lub głupoty?....
Bywając w Centrach Handlowych jestem wielokrotnie świadkiem koszmarnych obrazków. Niemowlęta uwięzione w „leżących” fotelikach położone na wózkach marketowych lub niesione w ręku skazane na godziny przebywania w huku i hałasie ze wzrokiem utkwionym w koszmarnych marketowych jarzeniówkach!!!
Maluszki nie mogą odwrócić samodzielnie główki i przestać patrzeć na to wstrętne i bolące w oczy światło …:-(
Kupujecie zabawki, żeby stymulować rozwój dziecka, żeby nie były za głośne, zbyt nachalne bo wiecie, że dziecko nie może dostawać zbyt wielu bodźców naraz .. i po tą zabawkę idziecie wszyscy do Centrum Handlowego!!!
Rodzice spójrzcie do góry prze parę sekund, gdy jesteście w Centrum Handlowym i pomyślcie, że Wasze maleństwo musi spędzić tak cały czas, który poświęcacie na zakupy, kawę czy rozmowę przy lodach w takim miejscu …
Ja rozumiem, że są sytuacje, kiedy jest w danym momencie jedno z rodziców i zakupy zrobić trzeba … wiem, że tam tanie niż w osiedlowym sklepiku, ale ja nie mówię o sytuacji, w której nie ma wyjścia ….
Sobota rodzinna w Centrum Handlowym z niemowlakiem … dla mnie KOSZMAR
Na zakupy często może skoczyć jedno z rodziców a drugie w tym czasie zostać z maluszkiem domu lub iść na spacer … Wielokrotnie da się uniknąć tego jawnego znęcania się nad dzieckiem ….
Nie dziwcie się, że dzieci potem mają problemy z koncentracją, zasypianiem, są nerwowe i nadpobudliwe ….
Może się narażam, ale wiem, że w słusznej sprawie ….
Pozdrawiam i życzę dużo ciszy, lasu i spacerów z maluszkami na świeżym powietrzu…
popieram w 100%
i mnie razi taki widok,jakby zakupy były ważniejsze niż dziecko,a juz masakra jak ubrane jak na -20
i nie ma co porównywac do domu czy telewizora,komorki....
Dom to dom,nie miljon zarazków,ludzi,światła i męczace sie dziecko.Widze że są ty mamusia handlowe,co to pójdą aby pójś
popieram w 200%Witam…
Piszę tutaj ponieważ wiem, że zagląda tu bardzo wielu rodziców, wierzę też, że wszyscy kochamy swoje dzieci i to, że czasem robimy im krzywdę może wynikać z niewiedzy lub głupoty?....
Bywając w Centrach Handlowych jestem wielokrotnie świadkiem koszmarnych obrazków. Niemowlęta uwięzione w „leżących” fotelikach położone na wózkach marketowych lub niesione w ręku skazane na godziny przebywania w huku i hałasie ze wzrokiem utkwionym w koszmarnych marketowych jarzeniówkach!!!
Maluszki nie mogą odwrócić samodzielnie główki i przestać patrzeć na to wstrętne i bolące w oczy światło …:-(
Kupujecie zabawki, żeby stymulować rozwój dziecka, żeby nie były za głośne, zbyt nachalne bo wiecie, że dziecko nie może dostawać zbyt wielu bodźców naraz .. i po tą zabawkę idziecie wszyscy do Centrum Handlowego!!!
Rodzice spójrzcie do góry prze parę sekund, gdy jesteście w Centrum Handlowym i pomyślcie, że Wasze maleństwo musi spędzić tak cały czas, który poświęcacie na zakupy, kawę czy rozmowę przy lodach w takim miejscu …
Ja rozumiem, że są sytuacje, kiedy jest w danym momencie jedno z rodziców i zakupy zrobić trzeba … wiem, że tam tanie niż w osiedlowym sklepiku, ale ja nie mówię o sytuacji, w której nie ma wyjścia ….
Sobota rodzinna w Centrum Handlowym z niemowlakiem … dla mnie KOSZMAR
Na zakupy często może skoczyć jedno z rodziców a drugie w tym czasie zostać z maluszkiem domu lub iść na spacer … Wielokrotnie da się uniknąć tego jawnego znęcania się nad dzieckiem ….
Nie dziwcie się, że dzieci potem mają problemy z koncentracją, zasypianiem, są nerwowe i nadpobudliwe ….
Może się narażam, ale wiem, że w słusznej sprawie ….
Pozdrawiam i życzę dużo ciszy, lasu i spacerów z maluszkami na świeżym powietrzu…
Paula21
Grudzień '07
Nie sądzę że ma tu jakiś sens stwierdzenie "że zakupy są ważniejsze niż dziecko" EWA-27 umiesz się obyć bez zrobienia zakupów? Bo ja nie bardzo...
Jak by mi mąż miał robić zakupy dla małej to... nawet nie chcę myśleć
Ja nie chodzę tam dla przyjemności tylko kupic małej jedzenie! Jak większość z nas.
Jak by mi mąż miał robić zakupy dla małej to... nawet nie chcę myśleć
Ja nie chodzę tam dla przyjemności tylko kupic małej jedzenie! Jak większość z nas.
potworek.pl
Potworkowa Mama :)
Nie powinny też pisać na BB - bo promieniowanie z komputera szkodzi
No co Ty, ja jak chcę popisać na BB to żeby dziecko nie odczuło szkodliwego promieniowania komputera wysyłam córkę z mężem na karuzelę do hipermarketu
Zuz-Inka
MAMA NA PEŁNY ETAT
Inna aleś ty złośliwa
Kochane ja też nie pochwalam zakupów z dzieckiem (dziećmi) przede wszystkim bo jest to niewygodne i męczące
Ale czasami tak jest że trzeba, w końcu do marketu nie chodzi się codziennie. Ja osobiście jadę z M raz na miesiąc robimy większe zakupy i OK. Dzieci nie mam z kim zostawić bo moi mieszkają 50 km ode mnie a teściowa 100
Jak ostatnio posłałam M samego to kupił pieluchy na 25 kg i to jeszcze z taśmą zamiast rzepa bo wstydził się kartki wyciągnąć przy ludziach
Nie można być idealną matką żoną i kochanką...bo się jest zestresowanym
Przesada w każdą stronę jest szkodliwa.;-)
Nie pochwalam chodzenia do marketów z całkiem małymi niemowlakami
Kochane ja też nie pochwalam zakupów z dzieckiem (dziećmi) przede wszystkim bo jest to niewygodne i męczące
Ale czasami tak jest że trzeba, w końcu do marketu nie chodzi się codziennie. Ja osobiście jadę z M raz na miesiąc robimy większe zakupy i OK. Dzieci nie mam z kim zostawić bo moi mieszkają 50 km ode mnie a teściowa 100
Jak ostatnio posłałam M samego to kupił pieluchy na 25 kg i to jeszcze z taśmą zamiast rzepa bo wstydził się kartki wyciągnąć przy ludziach
Nie można być idealną matką żoną i kochanką...bo się jest zestresowanym
Przesada w każdą stronę jest szkodliwa.;-)
Nie pochwalam chodzenia do marketów z całkiem małymi niemowlakami
Dla mnie ten apel to przesada My chodzimy z małym na zakupy co jakiś czas i osobiście nie widzę powodów dla których miałabym siedzieć z nim w domku całymi dniami,a na zakupy lecieć jak śpi,żeby go nie brać i tachać potem te torby sama jak wielbłąd.Gdybym wysłała męża samego to ja już te zakupy widzę w domu są obowiązki moje i wspólne ( do tych nalżą zakupy) i na pewno nie będę zwalniać z nich ślubnego Nie chodzę tam przecież po to,żeby sobie czas zając tylko na zakupy zresztą dla małego też.A gdybym wzięła ten apel poważnie to nigdzie by dziecka brać nie można, bo hałaś jest wszędzie,zarazki tak samo,że nie wspomnę o świetle.Jeśli chciałaś skrytykować kobiety chodzący na zakupy z dziećmi to Ci się udało,ale przypomnę Ci tylko mamy XXI wiek
reklama
No co Ty, ja jak chcę popisać na BB to żeby dziecko nie odczuło szkodliwego promieniowania komputera wysyłam córkę z mężem na karuzelę do hipermarketu
inna 22- ja rozkładam mate edukacyjną trzy pokoje dalej i zamykam dokładnie drzwi:-):-)
Podziel się: