reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

Wyczytałam własnie o takiej stronce:
Bajkowy-market
podobno sa konkurencyjne ceny i gwarantują mozliwość zwrotu zkupionych towarów, można też uzyskać porade co kupić, aby nie tracić pieniędzy:-)
pomyślałam że to może być ciekawe, zerknijcie....
 
reklama
czarnuszka88 ja moge Ci powiedziec tylko tyle ze to sie wszystko ulozy samo, poczatki zawsze sa trudne , szczegolnie jak sie ma zaraz dwojke dzieci a samej sie jest jeszcze bardzo mlodej. Przypuszczam ze mieszkanie z tesciami to naprawde tylko chwila, Twoj maz inaczej to odbiera bo po pierwsze jest "u siebie" , po drugie to nie on siedzi sam cale dnie z dziecmi a po trzecie to facet. A faceci naprawde sa inni. Oni czesto nie rozumieja o co nam wlasciwie chodzi. Przeciez macie dach nad glowa, jest taniej itd wiec o co chodzi ? - przypuszczam ze moze tak myslec. Rozmawiaj z nim ile sie da, wysuwaj argumenty dla wyprowadzki, poszukaj moze jakiegos mieszkanka fajnego i mu pokaz jakie to super, fajne , tanie i wogole ile jest "za" za wyprowadzka itd. Napewno sie wszystko ulozy.
 
No on chce wziac kredyt na budowe domu tylko ze niewiem czy nas na to stac....bo przeciez ja nie pracuje...a to drogo strasznie wychodzi.... no ale zanim wybudujemy dom to ten najciezszy czas bede musiala sie meczyc z dziecmi u niego....a wlasnie poczatki beda najtrudniejsze bo nawet nie mam dostepu do kuchni....:crazy:
 
Czarnuszka wspolczuję Ci strasznie:-( Nie wiem co Ci poradzic...eh.. to życie to nieraz daje w kośc..
M poszedł do pracy a ja robię sobie te paznokcie żelowe..jeden już zrobiłam:-D M mi wzorek wymyślił;-)Wiecie.. nie mogłam się opanowac i zjadłam zupkę chińską warzywną:zawstydzona/y::-) Ale tak mi ten makaron smakuje.. mniam:-D
Wogóle moj M się ze mnie śmieje, że moim przysmakiem jest suchy, świeży chleb plus coca-cola:zawstydzona/y::-D Kiedyś wraca z pracy a ja siedzę na kanapie, chleb przede mną (raczej niecała polowa:zawstydzona/y:) i cola w ręku. tak się opychałam, że nawet nie zauwazyłam jak wszedł:-D
 
Wiecie, co tak czytam suwaczki, i inne mierniki rozwoju dziecka i wszędzie piszą że dziecko około 15 tygodnia waży mniej więcej 80 gram, a moja Gabrynia waży nicałe 130-myslicie że grubas z niej:-D
 
czrnuszka a ja mysle ze Kasaii ma swietny pomysł z tym zebys w wolnych chwilach tzn jak nap maly spi abo sie bawi usiadla do netu czy gazety i sprawdzala ogloszenia nawet zadzwonila jak cos fajnegi znajdziesz i umowic sie na obejrzenie i wtedy powiedziec o tym mezowi i stanowczo ale nie w nerwach poiedziec ze ktoregos tam dnia o ktorejs godzinie jedziecie zobaczyc mieszkanie ktore znalazlas oczywiscie musisz wybrac taka zeby on byl w domu ale to oczywiste... i ciagle mu powtarzac ze obiecal, ze sie meczysz, ze ci zle i niedobrze i ze potrzebujesz spokoju zacisza dla siebie i odprezenia ktorego nie mozesz znalezc w jego domu... postaw na swoim ... wiem ze moze byc kilka klotni o to ale sie nie poddawaj jesli sie kochacie to kryzys nie rozwali waszego zwiazku a on sam po czasie po kilku miesiacach mieszkania tylko z toba bedzie wiedzial ze dobrze zrobil ze cie posluchal:tak: tzn to jest moje zdanie i jak najbardiej popieram kasaii nie daj sie i przedstawiaj wszystkie "za" kiedy tylko mozesz ;-) odnosnie jeszcze tego mieszkania z tesciami boze ani pochodzi dlugo w pizamie ani nago ani poklocic sie porzadnie ani za przeproszeniem piernąc sobie glosno nie mozna.... ehhh


odebralam dzisiaj wyniki z ekg holtera: 20 tachykardii i 86 migotań przedsionków :eek::baffled: chyba nie zbyt ekstra.... usg w miare dobrze mieszcze sie w normie oczywiscie o serducho chodzi... w poniedzialek ide do kardiologa skonsultowac wynik
 
reklama
od 10 roku zycia zdarzaly mi sie zaslabniecia i omdlenia ale nigdy nie bylam tego zbadac rok temu zwykle ekg mi tachykardie napadowa zarejestrowalo a teraz znow i jeszcze to migotanie dechy kojarzy mi sie to z filmow typu ostry dyzur czy chirurdzy jak krzyycza przy pogorszeniu akcji serca migotanie ;-)
 
Do góry