spoko mloda_mamusia nam akurat nie musisz tego tłumaczyć....
Mnie dzis w Carrefourze qrwica wzięła...nie dość ze ledwo się toczę to każdy mi podchodził pod nogi...a przy kasie...ech...podeszłam do Kasy Pierwszeństwa i tam byla dosc długa kolejka...podeszła do mnie kasjerka i powiedziała zebym podeszła do kasy nr 23...wiec tocze się tam....podchodze do owej kasy - pusta...widnieje kartka "Dla płacących kartą Carrefour VISA i dla kobiet w widocznej ciąży"...no ale kasjerka-siksa mnie nie przyjęła ...poszłam wiec do innej k.pierwszeństwa a tam nikt nie przepuścił...stałąm 15minut i jeszcze jedna Pani zapytałą czy moge ją puścić bo ma tylko 2 rzeczy a śpieszy sie do szpitala...puściłam ....Juz mi było wszystko jednoooo bo wqrwa miałam strasznego. O!
ja bym chyba tam urodziła
brak słów