Marcówki-codzienne rozmówki:))

[katrinka7]

witajcie
ja od dwóch dni jestem strasznie senna, rano nie moge sie dobudzic najchetniej caly dzien moglabym spac
co do cukrzycy ciężarnych to z tego co sie orientuje to nie jest ona wskazanie to cc mi lekarz powiedzial ze normalnie bede rodzic, jedyne pocięszające jest to ze przy cukrzycy nie dają za bardzo przenosic ciaży wiec licze na to ze jak maly do 27 marca nie wyskoczy dobrowolnie to pojde do szpitala w poniedzialke 29 marca i niech robią cos zeby sie urodzil chyba ze lekarz kaze wczesniej przyjechac ale to dokladnie dowiem sie na wizycie bo mam 8 marca
dzisiaj ide do fryzejra w koncu ucywilizuje moje wlosy teraz grzeje sie obiadek tylko cos mezus od mamusi nie chce wrocic
milego dnia

 

[renif_]

candy6 dokladnie tak, najlepsza metoda to prarzepuszać przez uszy i się nie przejmować:-)

co do moich prywatnych badań przez pseudo ginekologa mojego mężulka to ja nie mam wyjścia, tutaj nas ciężarnych w ogóle nie badają tam, chyba, że zacznie się coś dziać, lub wręcz przeciwnie, nic się nie dzieje i jest po terminie, dziady, ale poza tym opieka jest super. myślicie, że jakby mnie mąż tak bardziej pomasował to by coś dało? tak juz chcę rodzić:-(

 

[ewcia30]

Ewcia moj gin pracuje w szpitalu w ktorym bede rodzic, wiec chyba wie co robi, to polozna zlecila mi te badanie...tak na wszelki wypadek....

Ja wlasnie dzis zamowilam na all poscielke do wózka, niedroga bo 22 zl, a urocza jest i zawsze sie przyda
To ja narazie nie bede kupowala kocyka akrylowego, mam jeden taki gruby, rozek i taki spiworek polarowy, wiec chyba spokojnie wystarczy co sadzicie ?

Spokojnie wystarczy.A co do badania-to dobrze ze ufasz lekarzowi

czarnuszka mój Ł mówił, że jak się włoży palce tak głębiej to od razu wiadomo, że maca się szyjkę, to taka rurka na koncu pochwy, jaki był podekscytowany za pierwszysm razem i dumny z siebie:-) ja sama pewnie nie dalabym sobie rady tak daleko włożyć paluchów. wczorak mowił mi, że mam tak na 2,5-3 palce rozwarcie

Jezusku, ja cie podziwiam ze dajesz męzowi paluchy tak głeboko pchać. Ja ym sie bała. Ale swoja drogą to faktycznie ginem mógłby zostać z powołania

spokoju człowiek nie ma, myje głowe a tu ojciec do domofonu ! kluczy nie weźmie oczywiście no i dzwoni, dzwoni to wyleciłam z świeżo polana wodą głową , kurde woda leci po swetrze podłodze , szampon w oczach otworzyłam i włażą obydwoje i co jazda że nachlapałam jeszcze!! następnym razem nie otworze im, a potem jeszcze matka że ja codzinnie głowę myję , gdzie ja myje co 4 dzień , i że za często się kąpie !!! no ludzie ja juz siły nie mam

sorry ale musiałam to wyrzucić z siebie :-(

Nie stresuj sie Candy. A niech gadają. Zreszta sama mówiłaś ze są raczej wiekiem zaawansowani wić to może przez to...

Umyłam okna w domciu, ugotowałam zupę, teraz odkurzanie mnie czeka. Ale musze najpierw chwile odpocząć. Aha, odmroziłam kawał szynki-chyba z 2 kg!!!! I nie wiem co z nim zrobić. Ma któraś pomysł?

 

[Gagoda]

ide sie polzyc bo vcos mi slabo....

buzka milego Dnia...

 

[patinkakrk]

ja nie wiem co ten moj dzidziek wyprawia.. nomrlanie od wczoraj skurcze byly wszystko ladnie od rana tez a teraz co..? cisza.. ehh... chyba nigdy nie urodze..buu

 

[renif_]

ewcia30 zastrzyki tez mi robi:-)musze brac zastrzyki z heparyna bo mam problemy z krwia i żyłami, powinnam je brać w brzuch, ale teraz ze względu na ciążę biorę je w udo i namówiłam Ł, żeby mi robił bo mniej mnie boli. zdolniacha nie ma co:-)poród pewnie też by odebrał, pępowinę przecinał juz, więc wie co i jak

 

[k_aralajna]

ja nie wiem co ten moj dzidziek wyprawia.. nomrlanie od wczoraj skurcze byly wszystko ladnie od rana tez a teraz co..? cisza.. ehh... chyba nigdy nie urodze..buu

urodzisz urodzisz ani sie obejrzysz

i tak fajnie do tego podchodzisz, mnie juz wczoraj i przedwczoraj DOL zaczal lapac ze ja naprawde nigdy nie urodze a ja jeszcze mam 5 dni do terminu... tylko jak widze te rozpakowujace sie pozne marcowki to jak tu sie nie zdolowac, ale coz trzeba czekac... wszystko ma swoj czas

 

[patinkakrk]

karalajna noo a jak mam podchodzic... nie zmusze jej zeby sie urodzila... hehe tylko zaczynaja mnie irytowac te skurcze... ba sa sa rozkrecaja sie... coraz szybsze a tu d*** koniec... wrr..

 

[k_aralajna]

karalajna noo a jak mam podchodzic... nie zmusze jej zeby sie urodzila... hehe tylko zaczynaja mnie irytowac te skurcze... ba sa sa rozkrecaja sie... coraz szybsze a tu d*** koniec... wrr..

wiem wiem nie mamy wyjscia;-), ale to juz naprawde niedlugo
ja tez mam skurcze i tez niestety przechodza...

 

[Młoda mamuśka:)]

o to podziwiam złota mama , pewnie się cieszy że niedługo maluszek na świecie )
moja mi nie pomaga , zresztą ja jej też nie pomagam
moi to mnie właśnie Trutniem nazwali ,ale mam to gdzieś

Z moją mamą to nie zawsze było tak różowo.Swoje też przeżyłam.Długo by opowiadać.Jednak ona widzi,że mam dobrego męża i radzimy sobie,więc się zmieniła.Ja staram się jej pomagać,np.pożyczając kase jak jej brakuje i ona też się odwdzięcza.