Hej marcóweczki) piszę pierwszy raz
termin porodu 11 marzec.
Pozdrawiam wszystkie przyszłe mamusie!!!!
abluma witaj
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
kamikaa u mnie też dziś była wątróbka :-):-):-) mniaaaaaaaaaaaaaaaaam
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Hej marcóweczki) piszę pierwszy raz
termin porodu 11 marzec.
Pozdrawiam wszystkie przyszłe mamusie!!!!
Byłam w przychodni, jak się okazało, żaden ginekolog nie przyjmuje! Zadzwoniłam do położnej, że po ****a dzwoniła do mnie dzisiaj rano, i przestawiała wizytę na 15, a ona, że do mnie wcale nie dzwoniła... Nie wiem z palca sobie wyssałam, badań nie chcą mi wydac, zadzwonilam do mojego bylego prowadzacego, zeby sie prywatnie umowic, powiedzial ze nie ma czasu, a jak sie spytalam, czy jezeli mam bialko w moczu top jest problem, a on no ze powazny, i sie rozlaczyl!!! Wkurwilam sie na maska, czekam na mojego ojca, i jade do szpitala, powiem, ze mi nogi puchna, ze w badaniach moczu wyszlo mi bialko, ale badan mi nie chca oddac, ze zle sie czuje i **** niech nawet mnie odesla do domu, ale by mi badania porobili!!!!
Nie dziwię Ci się... Ja to bym takiego lekarza co się rozłączył to, to, to... głowe bym mu urwałaWYbaczcie za ta nie mila wiazanke... ale cala sie trzese ze zlosci
Kochana wiem że łatwo to mówić ale postaraj się nie denerwować...co za jakaś debilna filozofia,położna do dupy a lekarz tez nie lepszy!!!! az mi się ciśnienie podniosło!!!!
Nie dziwię Ci się... Ja to bym takiego lekarza co się rozłączył to, to, to... głowe bym mu urwała-D)
Normalnie jak oni Cię potraktowali...
W głowie się nie miesci...
Byłam w przychodni, jak się okazało, żaden ginekolog nie przyjmuje! Zadzwoniłam do położnej, że po ****a dzwoniła do mnie dzisiaj rano, i przestawiała wizytę na 15, a ona, że do mnie wcale nie dzwoniła... Nie wiem z palca sobie wyssałam, badań nie chcą mi wydac, zadzwonilam do mojego bylego prowadzacego, zeby sie prywatnie umowic, powiedzial ze nie ma czasu, a jak sie spytalam, czy jezeli mam bialko w moczu top jest problem, a on no ze powazny, i sie rozlaczyl!!! Wkurwilam sie na maska, czekam na mojego ojca, i jade do szpitala, powiem, ze mi nogi puchna, ze w badaniach moczu wyszlo mi bialko, ale badan mi nie chca oddac, ze zle sie czuje i **** niech nawet mnie odesla do domu, ale by mi badania porobili!!!!