reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcóweczki rosną ;)

no mi sie stanowczo nie chowa w srodku :laugh2:
wylazi na wierzch caly czas...w takim razie tak patrzac na was - zgrabniule! - i na mnie teraz...to jak ja bede wygladac w 9 miesiacu?? :szok:
bedzie brzuch ...dlugo dlugo nic....i Agutek :laugh2:
 
reklama
Agutek nie jesteś sama w swoim wstydzie :). Ja nigdy nie przepadałam za wuefem niestety...
Przed wakacjami chodziłam na aerobik i choć nie widziałam efektów cielesnych to miałam chociaż spokojne sumienie, że cokolwiek robię. Potem byłam w szpitalu a od czerwca skonczyły sie zajęcia (bo prowadziła je wuefistka ze szkoły i zrobiła przerwę wakacyjną) a potem "zaciążyłam" i się skończyło ćwiczenie. Mam nadzieję, że się zmobilizuję po porodzie bo wiem, że bez tego to tak szybko nie stracę tych kilogramów....
 
Agutek Miloku i Malaga śliczne macie brzuszki :tak: .
Ja mam chyba podobny do Agutka :-D ,bo pępek mam już zrównany w brzuszkiem,a widze że u Milku jeszcze ładna dziurka ;-) .
Mi przybyło 10 kg:zawstydzona/y: i też nie chce mi sie cwiczyć, choć ja moge tylko takie ćwiczenia rozciągające bo w moim przypadku ciążą zagrożona i nie wskazane są ćwiecznia,ale z jednej strony cieszę się, ze mam małą wymówkę, a z drugiej, że po porodzie trzeba będzie sie wziąźć ostro do roboty!!!!!!!!!:wściekła/y:
 
a ja dziewczyny podejrzałam u lutówek jaką moją wagę i się przeraziłam bo one taam wogóle nie tyją ciągle tylko czytałam że mają +8 kg +4:szok: jestem w szoku bo myślałam że cos więcej no chyba że coś oszukuja:growl:

wątek "a co z naszą wagą?"
 
Dzieki dziewczyny , a jak wam sie podoba moj system noszenia spodni:-) :-)

Martencja ty sie nie forsuj, lepiej sobie posiedz, potem bedziesz sie meczyc.
Debiutantko ty to chyba cwiczysz w szkole rodzenia i wystarczy.
roksi ja tam zaraz do nich zajrze. jak one to robia ze nic nie :confused: tyja.:confused: :confused:
U mnie tez dzisia sie nie chowa do srodka ,a malaga to ma brzuch jak ja z przed ciazy.

dziewczyny ja to sie troszke ruszylam )(narazie raz bylam na basenie i pare razy cwiczylam w domu)bo czuje sie jak slon i patrzec na siebie nie moge. a do konca to chyba popadne w czarna rozpacz:cool2:
 
a ja dziewczyny podejrzałam u lutówek jaką moją wagę i się przeraziłam bo one taam wogóle nie tyją ciągle tylko czytałam że mają +8 kg +4:szok: jestem w szoku bo myślałam że cos więcej no chyba że coś oszukuja:growl:

wątek "a co z naszą wagą?"


roksi lepiej nie czytaj takich watkow, bo wszystkie razem wpadniemy w depresje :laugh2:
ja tam uwazam, ze nie jest z nami jeszcze zle i tego sie bede uparxie trzymac :cool2:
 
ja tez tak sadze
i nie czuje sie fatalnie z moimi kilogramami
a i gruba tez sie nie czuje
jestem szczesliwa ze jestem w ciazy i ze dobywają mi kg
bo jakym nie byla w ciazy, to wtedy byłby powód do paniki :szok:
 
reklama
Ja tez chce tak pozytywnie myslec.

Wiem doskonale ze nie mozemy narzekac, ze nie jest z nami zle , ze w ciazy kilogramow przybywa ,i ze wody przybywa,ale mimo wszystko jakos z dolka od wczoraj wyjsc nie moge.:-(

i jeszcze ta paskudna pogoda. obudzilam sie z astawiniem ze ide zaraz do miasta i poprawi mi sie humor. ale cholera odslonilam okna i zonk.
leje jak z cebra. nigdzie juz nie ide i jeszcze glowa mnie boli:frown: :frown: :frown: :frown: :frown: :ninja: :ninja: :ninja:
 


Napisz swoją odpowiedź...
Do góry