Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
martwi mnie to bo bo testy negatywneSam poczatek. Jakies 3 dni od zagniezdzenia. Tak totalnie na moje oko. Ale najlepiej policz z OM to Co wyjdzie. Beta jest u każdej z nas inna - liczy się przyrost.
Zaczynaliśmy zaraz po skończeniu miesiączki czyli jakiś 6 dc i co dwa dni owulację miałam prawdopodobnie 13 dc i wtedy to codziennie działaliśmy w 12,13,14 dc a później tak wyszło że już nic do końca.Gratuluję!!!Ja właśnie zaczęłam pić ziółka, czekam na efekty
Czy mogę zadać Ci niedyskretne pytanie? Jak często współżyliście? dokładnie cały cykl? I czy wiedziałaś dokładnie kiedy masz owulację i tego dnia również był seks? Generalnie co miesiąc zmieniam taktykę i już nie wiem jak
może podwiesze się na suficie i będę oczekiwać na zapylenie
przepraszam, mam dzikie poczucie humoru
Dziękuję za odpowiedź, nie wiem czy mój mąż będzie chciał abym męczyła go 3 dni pod rząd
Według moich obilczen jakies 15... wiec juz chyba nie mam szans w tym cyklu odstawilam anty po 8 latach okres pierwszy ten prawdziwy przyszedł o czasie ale może sie cos rozregulowalo przez to....
No po anty to wszystko możliwe. Mógł Ci się owu przesunąć, jak nie miałaś monitoringu to na spokojnie.
w dodatku śniło mi się ze krwawiłam jak z wodospadu dosłownie i to takim glutem (sorki za szczegóły)
Coś czuje ze mi już na psychikę siada. U mnie dziś 10 dpo według apki lub 7dpo bo znów bóle brzucha i jajnika były później.mam wrażenie ze moje PMS jest wielkości Himalajów i siedzę właśnie nad talerzem frytek
Doszukuje się już objawów, ja głupia co nie pomaga. Byle do poniedziałku 
Haha ja zapytałam swojego męża czy możemy spróbować 3 dni pod rząd ale oboje się śmiejemy z tego, że będziemy musieli się napracować żeby coś z tego wyszło hahha. Co dwa dni to jescze jest okej ale maraton 3 dni po rząd to jest WYCZYNDziękuję za odpowiedź, nie wiem czy mój mąż będzie chciał abym męczyła go 3 dni pod rząd
