reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcowania czas start - czyli Marcowe ⏸ kreseczki 😅❤

No nie pozostaje nic innego jak czekać. Najwyżej od następnego cyklu się doszkole i przyłożę do tych testów owulacyjnych. Dziękuję Wam za informacje;)
 
reklama
A ja mam dzisiaj słaby dzień. Jakaś załamaka mnie dorwala. Myślicie że warto iść do lekarza po jakieś badania hormonalne? Na razie mam do zrobienia cukrzycę, tsh, różyczkę, toksoplazmozę i morfologię. Cytologia wyszła ok. Problem w tym że już od dłuższego czasu miałam plamienia przed @, tak ok 4 dni przed się zaczynają. W ostatniej ciąży którą straciłam też plamiłam mimo pozytywnego testu jeszcze jakieś 2 dni i potem samo przeszło, po 3tyg zaczęłam płacić ale to był krwiak podkosmowkowy a maleństwo nie rozwijało się jak powinno (o 2tyg za małe, serduszko biło za wolno i po 2ch tyg przestało bić zupełnie, w 10tc już miałam zabieg i zarodek się zupełnie wchłonął, krwiak zniknął, plamienia ustały, bete max miałam koło 40tyś). Teraz po łyzeczkowaniu 1 cykl 28dni zaraz po bez żadnych plamien, drugi 27dni plamienia od 2ch dni przed i teraz kolejny 26dni a plamilam już od 22dc, progesteron sobie zbadalam w 24dc i było lekko ponad 3. Do tego martwię się o poziom prolaktyny bo jak mocniej dotknę skutków to cały czas coś delikatnie wycieka - nie ma tego dużo, tak dosłownie mini mini kropelki ale są... nie wiem co się popierniczyło :(. PMS - brak zupełny ale w sumie nigdy nie miałam. Testy owu wskazują że owulacja jest, temp nie mierzę. Na 9.03 mam teleporade z moja gin, zrobię zalecone przez nią badania ale nie wiem czy nie poprosić o jakieś dodatkowe, ktoś się zna może? I nie wiem czy nie umówić się na monitoring żebym była 100% pewną że owulacja jest. Cykle przed poronieniem miałam co 24dni. Lekarz ogółem uznał, że poronienie było spowodowane najpewniej wadą genetyczną ale teraz się martwię że może jednak coś było nie tak z hormonami i może warto coś zbadać. Sorki że tak długo ale mam serio zły dzień, chyba przed urodzinami mam zalamkę że to juz będzie 36 skończone :( .
Myślę, że presja wieku Cię dopada. Ja kończę w tym roku 34, więc niewiele miej. Z tego co piszesz warto zbadać prolaktynę. Też nieraz czuję bezsilność i niemoc. Po poronieniu pragnienie dziecka jest bardzo duże. Moje cykle też są różne, i też mam plamienia nawet kilka dni przed okresem, nigdy tak nie miałam. Przytulam, jeszcze wszystko przed Tobą, musisz wierzyć w siebie, że się uda💛
 
No nie pozostaje nic innego jak czekać. Najwyżej od następnego cyklu się doszkole i przyłożę do tych testów owulacyjnych. Dziękuję Wam za informacje;)
Niewiadomo czy nic nie wyjdzie z tego cyklu ,jeśli staraliście się przed owulacja . Jeśli nie, to pilnuj tego 10 dc i rob aż zobaczysz 2 krechy ☺️Powodzenia
 
Niewiadomo czy nic nie wyjdzie z tego cyklu ,jeśli staraliście się przed owulacja . Jeśli nie, to pilnuj tego 10 dc i rob aż zobaczysz 2 krechy ☺️Powodzenia
staraliśmy się między 11 a 16dc. No zobaczymy. Ja czekam pod koniec tygodnia na dobre wiadomości od Ciebie:*
 
Jest 23 dc ,zazwyczaj mam 28 dniowe jak w zegarku :) nie chce robic za wcześnie żeby aie nie zrazić , staramy się 9 miesięcy ,to już wystarczająco dużo zrobiłam tych testów , miałam 2 pecherzyki w obu jajnikach w lewym 14mm/15mm w prawym 16mm/12mm . Ten progesteron mnie najbardziej zastanawia , żeby aż 61,90 ?
Po prostu twoja macica krzyczy progesteronem, że jest gotowa 🤣🤣🤣 żarcik🤭
Oby z tego była ciąża🤞
 
staraliśmy się między 11 a 16dc. No zobaczymy. Ja czekam pod koniec tygodnia na dobre wiadomości od Ciebie:*
To wydaje mi się ze w te dni Płodne się wstrzeliliscie ,ale czy się udało? zobaczymy ☺️Trzymam kciuki😘ja napewno dam znać co wyszło , na koniec tyg .Chociaż jak pomyśle ze to 9 miesiąc jak się staramy ,to tracę nadzieje ,bo skoro się wcześniej nie udało ,to niby czemu teraz miałoby 😞
 
czyli biorąc na logikę skoro owulacja była szybciej to miesiączka też powinna być szybciej i możliwe że już przed planowana miesiączka powinno być coś widać? Nie wiem czy dobrze to rozumiem😂 i jeszcze skoro testy wychodza że owulacji nie ma to raczej wierzyć? I powtarzanie ich nie ma już sensu w tym cyklu?

Ja miałam ostatnio owulacje 3 dni wcześniej i @ 2 dni wcześniej. Raczej faza lutealna jest w miarę stała.
 
To wydaje mi się ze w te dni Płodne się wstrzeliliscie ,ale czy się udało? zobaczymy ☺️Trzymam kciuki😘ja napewno dam znać co wyszło , na koniec tyg .Chociaż jak pomyśle ze to 9 miesiąc jak się staramy ,to tracę nadzieje ,bo skoro się wcześniej nie udało ,to niby czemu teraz miałoby 😞
a czemu miałoby się nie udać:) to jest jedną wielka niewiadoma. Myśl pozytywnie:** coś czuje ze w listopadzie będzie porodowka😊😙😙
 
reklama
Do góry