U mnie podobne odczucie, dziś 24dc. Nawet nie planuje zakupu testu ciazowego. Przytulanki że względu na dolegliwości zoladkowe w teoretyczne dni płodne były w 14dc, potem kilka dni posuchy. Nie bolą piersi, nie bolą jajniki. Zero objawów żeby coś miało nastąpić.Cześć dziewczyny co tam u Was? U mnie nic ciekawego, mam wrażenie, że w tym cyklu nie udało mi się zajść w ciążę...
reklama
angeliskax
Moderator
- Dołączył(a)
- 17 Styczeń 2021
- Postów
- 17 105
Razem moze piekne krechy ujrzymy!! <3Ja poproszę o wpisanie mnie pod 30.03
angeliskax
Moderator
- Dołączył(a)
- 17 Styczeń 2021
- Postów
- 17 105
Tez tak planowalam, ze urodze sobie na wakacje. Jeszcze najlepiej ze mowilam ze nie chce zimowego dzieciaka Jakie to glupie, teraz widze ze z dzieckiem planow nie nalezy robic hahaU mnie byłby to 3.12, sprawdziłam to od razu jak tylko rozpoczęłam nowy cykl . Kiedyś mówiłam, że jak będę planować dziecko, to chcę żeby się urodziło w pierwszej połowie roku, ewentualnie w wakacje. To było jeszcze wtedy, kiedy myślałam że zajście w ciążę to pikuś
oooo tak. To byłoby piękne działasz z hormonami czy jakieś ziółka? Ja odpuszczam wszystko i dam się zaskoczyćRazem moze piekne krechy ujrzymy!! <3
Dobrze wiedzieć, że nie tylko ja tak myślałam Potem zaczęłam czytać forum i zorientowałam się, że to nie jest koncert życzeń. Skakałabym z radości jakbym się dowiedziała, że jeszcze w tym roku zostanę mamą. Na razie jestem w dobrej myśli, bo to dopiero nasz 2 cykl starań, ale przynajmniej zdałam sobie sprawę z tego, że nie wszystko da się w życiu zaplanować.Tez tak planowalam, ze urodze sobie na wakacje. Jeszcze najlepiej ze mowilam ze nie chce zimowego dzieciaka Jakie to glupie, teraz widze ze z dzieckiem planow nie nalezy robic haha
Ja za 5dni 36...Ja w styczniu 34 będę miała więc tym bardziej chcialabym jeszcze w tym roku się załapać na rodzenie
o mamo miałam dokładnie tak samo! a teraz oby się udało! ja mam wg apki jeżeli się uda to 02.12.2020 więc bliskooU mnie byłby to 3.12, sprawdziłam to od razu jak tylko rozpoczęłam nowy cykl . Kiedyś mówiłam, że jak będę planować dziecko, to chcę żeby się urodziło w pierwszej połowie roku, ewentualnie w wakacje. To było jeszcze wtedy, kiedy myślałam że zajście w ciążę to pikuś
u mnie to samo! najgorsze w sumie ze w listopadzie zaszłam w ciążę - poród na sierpień by był.. niestety poroniłam. a teraz modlę się o udany cykl już aby był nie patrząc na to w jakim miesiącu się urodziTez tak planowalam, ze urodze sobie na wakacje. Jeszcze najlepiej ze mowilam ze nie chce zimowego dzieciaka Jakie to glupie, teraz widze ze z dzieckiem planow nie nalezy robic haha
a i dodam że mi dość późno się włączył instynkt, bo staram się dopiero o pierwsze dziecko a w drugiej polowie roku konczę 34lata
reklama
Podziel się: