reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy ze Szkocji

Z tego co wiem to teraz bardziej się oplaca nie pracować i brać benefity tylko nie wiem jakie są progi bo mi się nie należą ale ponoć mają się dobierać do wszystkich co biorą i jeszcze raz analizować bo niby ma być teraz tak że bardziej się będzie opłacało wrócić choć na pół etatu mają podnieść benefity nie wiem ile to potrwa może być też tak że nigdy nie będzie lepiej tym co pracują
To trzeba sobie policzyć co się bardziej opłaca wracać czy nie. Jak się nie pracuje to ponoć dostaje się housing benefit no i pewnie podciągnął child tax credit , working tax creditu nie dostanie się bo jest on dla osób pracujących i najbardziej opłaca się tym którzy pracują ok 30 godzin tzn nie mniej niż 30 bo wtedy jest największy co do innych benefitów to się nie orientuje czy coś się jeszcze należy ale patrząc na to ile ludzi robi tak że zostaje w domu i nie wraca do pracy sądze że się po prostu to opłaca
Ja właśńie 17 stycznia wracam do pracy na 30 godz zobaczymy jak będzie i zdecydujemy czy damy radę w ten sposób funkcjonować mój G specjalnie zmienił prace na pracę w nocy żeby mógł siedzieć z małym w dzień zobaczymy jak będzie
 
reklama
Doveinred takie doradztwo jest w polaku w szkocji za pewne trzeba za nie słono zapłacić
Ja po prostu aplikowałam pozgłaszałam zarobki i czekałam czy przyznają czy nie i ile przecież najwyżej powiedzą ci że nie chyba że wolisz żeby Ci to ktoś wytłumaczył ja jestem uczulona na takie instytucje bo jak dla mnie to oni są złodziejami żeby za takie pieniądze wypełniać ludziom aplikacje itp jakby brali połowę mniej to mieliby połowę więcej klientów moim zdaniem oczywiście
 
Hey!
Ja takze jestem tego zdania, by pracowac a nie siedziec na benefitach

Ewa, podziwiam ze az na 30 godz wracasz!!
Ciekawe jak maz bedzie sobie dawał rade, bo mojemu jak nie powiesz piec razy pokolei co ma zrobic to sam sie nie domysli czemu dziecko placze...
 
Ostatnia edycja:
ewa nie wiem czy dobrze zrboiliscie z tymi nockami meza... powiem ci ze ciezko jest po nocy zajmowac sie dzieckiem. wiem bo moj maz pracuje na nocki i zdaza sie czasami (tak jak dzis) ze on po nocy a ja do pracy i jest naprawde ciezko.
nie mozesz wrocic na mniej godzin tylko na 30?

jesli chodzi o wtc to z tego co wyczytalam to jedno z partnerow musi pracowac 30 godz lub wiecej zeby pobierac ten benefit wiec w tym momecie moze to byc maz :D
 
hej,
witam nowa Mamusie-powiedz nam cos wiecej o sobie:)
Anitha tez mysle, ze jak rozliczamy sie razem to jesli ja bym nie pracowala to moj maz dostawalby working tax(zreszta ostatnio jak wypelnialam aplikacje to trzeba bylo zaznaczyc na czyje konto ma wplywac:)
Ja narazie planuje wrocic na 1 dzien w tyg, jeszcze nie wiem ile dadza mi wtedy godzin, ale mysle ze nie wiecej niz 10.Romek bedzie siedzial wtedy z Asia.Ma dwa dni wolne w tyg wiec ten jeden jej poswieci.
 
Zgadzam sie tez z Ewa, jesli spora czesc kobiet nie wraca do pracy, to widocznie sie oplaca.
No i zdecydowanie olalabym jakies doradztwo tylko sama przeszukala stronki.Moze doveinred po zwyklym macierzynskim wez ten bezplatny i zobaczysz jak bedzie?

Moze Gasiorek t
u cos doradzi??
 
No ja po pierwszym macierzynskim wrocilam odrazu na moje normalne 36 godzin i to wlasnie na nocki.
Teraz problem jest taki ze bedzie juz dwojka dzieci a pracowac mogla bym jedynie w sobote lub niedziele.
Pewnie wroce do pracy na to 12 godzin co w miesiacu da mi 340 f ( a to jest jednak nie malo bo jak pracujesz 12 godzin tylko to nie pobieraja podatku) - zreszta dlugo nie popracuje bo macierzynski konczy mi sie pod koniec wrzesnia plus czesc zaleglego urlopu a do Polski wracamy w maju 2012.
 
reklama
Sama nie wiem czy sie oplaca.... ja nie wrocilam do pracy, bo jestesmy tu sami i nie chcialam z nikim obcym malej zostawiac ani oddawac takiej malutkiej do przedszkola. Jak skonczyl sie macierzynski a wydatki zwiekszyly sie w zwiazku z potrzebami dziecka tO my zesmy odczuli ten brak wiekszej ilosci kasy(mimo tych benefitow). Tak jak zawsze moglismy cos odlozyc to w tym momencie juz tych pieniedzy nie bylo. Daloby sie przezyc oczywiscie-ale tak to ja moglabym zyc w Pl - od wyplaty do wyplaty, a nie o to mi chodzilo np.
Benefity sa zalezne od wysokosci dochodow przynjamniej jednego z rodzicow, od ilosci dzieci... ale z tego co czytalam to wlasnie od tego roku maja jakies zmiany nastapic-jak juz ktos wczesniej napisal-ze nie chca dawac tyle zasilkow.
A ja szczerze wam powiem, bardzo juz bym chciala gdzies isc do pracy. Brakuje mi kontaktu z innymi ludzmi na codzien. Nigdy takiej przerwy nie mialam.
 
Do góry