reklama
b_eti
Zaciekawiona BB
;-)masz racje-miodzik lepiej wcinac hihihi
ale dzieki DZIEWCZYNY za podpowiedz-kupilam-zastosowalam-zobaczymy...kurde-przy Klaudim uniknelam wszystkiego co niechciane po porodzie (oprocz 4ch kg wiecej;/) a teraz wszystko i chyba sie to powiedzenie sprawdza-ze dziewuchy odbieraja urode :-)
ale dzieki DZIEWCZYNY za podpowiedz-kupilam-zastosowalam-zobaczymy...kurde-przy Klaudim uniknelam wszystkiego co niechciane po porodzie (oprocz 4ch kg wiecej;/) a teraz wszystko i chyba sie to powiedzenie sprawdza-ze dziewuchy odbieraja urode :-)
azorek84
mama Amelii 2009
witam i ja. w sobote bylismy na grillu z lukasza znajomymi. amelka sie wychasala caly dzionek na dworku i chyba musimy kupic jej trampoline tak jej sie podobalo ze szok ale katarek nam sie pogorszyl wiec odpuszczamy wizyty na ok tydzien co by innych bobaskow nie zarazic:-( aaa i wczoraj amelka rzygala jak kot zwrocila mleko,obiad i rodzynki polozylam ja spac na jej drzemke i zaczela dziwnie kaszlec...polecialam do niej a ona juz cala orzygana..miotalo nia to wzielam na rece i puscila dodatkowo kolejne 3 pawie tak ze pralam caly dywan u niej w pokoju:--( mam nadzieje ze to z przejedzenia albo przez katar(krztusi sie jak jej scieka do gardziolka katarek) bo jak widzialam jak sie meczy to prawie sie poryczlam ze zlosci ze nie umiem jej pomoc
a i mojego mezastego tez jakois wirus rozkladakuruje sie czym moze i mam nadzieje ze nas nie pozaraza bo ktos w tym domu musi mu herbatke parzyc
a i mojego mezastego tez jakois wirus rozkladakuruje sie czym moze i mam nadzieje ze nas nie pozaraza bo ktos w tym domu musi mu herbatke parzyc
b_eti
Zaciekawiona BB
IsabellL wyzyj sie na czyms :> mi juz minely-3 dni wsciekłosci....
misialula - ja mialam takie dylematy z Klaudim-on robil co 2-a nawet 4 dni kupke...a wydaje mi sie ze pokarm matki jest odpowiedni-tylko moze on potrzebuje wiecej-albo ciezszego pokarmu....nie znam sie...
ja od 3go miesiaca probowalam dawac cos innego | jakis gryzek marchewy,ziemniaczka,...itp. a karmilam cycem do 8go miesiaca
misialula - ja mialam takie dylematy z Klaudim-on robil co 2-a nawet 4 dni kupke...a wydaje mi sie ze pokarm matki jest odpowiedni-tylko moze on potrzebuje wiecej-albo ciezszego pokarmu....nie znam sie...
ja od 3go miesiaca probowalam dawac cos innego | jakis gryzek marchewy,ziemniaczka,...itp. a karmilam cycem do 8go miesiaca
Misialula jesli chcesz mieszac to lepiej cyc w nocy.a moze ma skok rozwojowy i za kilka dni mu przejdzie??Poza tym zobacz jak przybral na wadze-jak mozesz miec za slabe mleko????Dzieci karmione cyckiem nie musza robic kupiki codziennie.A po butelce mogl zrobic wiecej bo jego brzuszek jest nie przyzwyczajony.Tak sobie mysle.
Z hemoroidami idz do lekarza niech ci cos przepisze.Moje czopki pomogly mi bardzo szybko wiec moze ich sprobuj?
Z hemoroidami idz do lekarza niech ci cos przepisze.Moje czopki pomogly mi bardzo szybko wiec moze ich sprobuj?
Misialula zdaza sie ze kobiety nie mają odpowiednio tłustego mleka a dzieciaczki na piersi robia rzadka kupe i nie musza robic codziennie, jesli tylko sie nie meczy to jest ok. Poczekaj kilka dni jak nadal bedzie taki glody to wtedy mozesz go dokarmiac moze potrzebuje wiecej, ja z Maja tez tak mialam ze chyba przez jakies 2 tyg ja dokarmialam, potem przez kolejny miesiac cyc wystarczal no a potem juz musialam ja dokarmiac caly czas. Zwroc tez uwage ile ci zjada bo mi moja dwojka robila tak ze tylko zasapakajali glod i zasypali a potem pobudka co 2 godz wiec ja po prostu budzilam czasami nawet kilka razy zeby sie najadli
B_eti no wlasnie nie bardzo mam sie na czym wyzyc, mysle po prostu ze brakuje mi towarzystwa. W polsce zawsze ktos byl, potem moj J wracal kolo 16-17 wiec jakos ten dzien zlecial no i pozniej zwlekalam sie z lozka a teraz musze wczesniej wstawac bo szkola sie zaczela a zanim obudze moje szkaraby to musze wypic w spokoju kawe no i zostalam sama i to mnie dobija a ze dzien mam strasznie rozbity to tez nie ma za bardzo jak co zaplanowac. Na 9 kuba do szkoly, potem Maja do przedszkola, wracam ogarniam dom, robie obiad, o 13 odbieram mała wiec jakis spacer, o 15 odbieram Kube, mała mi idzie spac i jak wstaje to robi sie 17 i wtedy to jzu mnie trafia. Dzisiaj powinnam isc do szkoly, dogadala sie z sasiadka ze zostanie z dzieciakami ale ciekawe czy przyjdzie. Jestem zla bo znowu musze wszystko ukladac pod dzieci i wszytsko dostosowywac do nich bo mojego J wiecznie nie ma i nigdy nie wiadomo gdzie bedzie pracowal wiec nie wiadomo czy bedzie mogl sie zajac dziecmi. Wszystko na mojej glowie.
reklama
b_eti
Zaciekawiona BB
isabellL..uwierz mi-w pełni Cię rozumiem....ja siedzę tylko w domu...mój mąz pracuje na miejscu...a też przeżywam często to co Ty...bo on często poprostu siada przed TV..i tyle go jest...zwazywszy że on dopiero tutaj sie tak zmienił...jakby sie zleniwił..w Polsce pracowaliśmy oboje-a spędzalismy RAZEM każda chwilę...a tutaj?? on nie rozumie że ja siedząc w domu to potrzebuje jego towarzystwa...i właśnie JEGO...bo koleżanki to nie to samo...może za bardzo go przyzwyczaiłam ze poprostu tutaj nie musi NIC robic-wszytsko ma gotowe...nir to co w Polsce...trawnik skosic...węgiel na zime zniesc do piwnicy..itp.
Podziel się: