Doveinred współczuję, ale dobrze, że wszystko w porządku. Wiem o czym mówisz, druga ciąża to już nie to samo, chociaż ja miałam lepiej niż ty bo mój Kuba większy więc aż tyle ode mnie nie potrzebował
Vampiria to najadłaś się strachu, dobrze, że tą matę miałaś. Ja o tym myślałam ale w końcu nie kupiłam
Emilkaqq ja też jak do Polski lecę to zabieram wszystko. Ja też sama do Polski latam z dwójką, tylko powrót już jest lepszy bo wtedy z mężem. Nie powiem łatwo nie jest. Ja to nie biore wózka do Polski, tam mam drugi a małą biorę do nosidełka i zawsze wykupuję priorytet, wtedy ludzie się tak nie śpieszą i zawsze ktoś pomaga. Moja mała podobnie jak twoja leniwa i chodzić nie chce, sama zrobi kilka kroków i na kolana albo za rączkę
Azorek nie martw się, glowa do góry a pytałas czy możesz płacić w ratach, bo wiem że ogólnie nie robią z tym problemu
A ja się rozchorowałam. Wczoraj trochę mnie gardło bolało a dzisiaj to już masakra, nie wiem ile razy tej zimy byłam chora ale za dużo, ciągle coś, więc tym razem sięgnęłam po antybiotyk. Dzisiaj w pracy normalnie padałam, raz zimno a raz gorąco. Maja dzisiaj całkiem inne dziecko, uśmiechnięta, nawet sporo się sama pobawiła. Oj fajnie by było gdym odzyskała swoje zadowolone dziecko.
Vampiria to najadłaś się strachu, dobrze, że tą matę miałaś. Ja o tym myślałam ale w końcu nie kupiłam
Emilkaqq ja też jak do Polski lecę to zabieram wszystko. Ja też sama do Polski latam z dwójką, tylko powrót już jest lepszy bo wtedy z mężem. Nie powiem łatwo nie jest. Ja to nie biore wózka do Polski, tam mam drugi a małą biorę do nosidełka i zawsze wykupuję priorytet, wtedy ludzie się tak nie śpieszą i zawsze ktoś pomaga. Moja mała podobnie jak twoja leniwa i chodzić nie chce, sama zrobi kilka kroków i na kolana albo za rączkę
Azorek nie martw się, glowa do góry a pytałas czy możesz płacić w ratach, bo wiem że ogólnie nie robią z tym problemu
A ja się rozchorowałam. Wczoraj trochę mnie gardło bolało a dzisiaj to już masakra, nie wiem ile razy tej zimy byłam chora ale za dużo, ciągle coś, więc tym razem sięgnęłam po antybiotyk. Dzisiaj w pracy normalnie padałam, raz zimno a raz gorąco. Maja dzisiaj całkiem inne dziecko, uśmiechnięta, nawet sporo się sama pobawiła. Oj fajnie by było gdym odzyskała swoje zadowolone dziecko.