Witam po południowo. Barnimek juz połozony spać ale coś tam sobie jeszcze gada.
Nadal czuje sie podgrypowo ale o wiele lepiej.
No a ciaza przy 2-gim dziecku to juz jest wyzwanie . Nie to co pierwsza ciaza. Ja w tej nie ma czasu zabardzo na odpoczynek jak juz usiade to malemu sie nie podoba i albo skacze po mnie lub przy mnie albo wynajduje inne sposoby by mnie zajac: typu: wieczne podnoszenie z podlogi wszystkiego co lezy albo co zostanie wysypane.
Wszystko ciezej jest juz robic : chodzi o zajmowanie sie Barnimem i jego potrzebami- bo wiadomo na drodze stoi brzusio!!!
No i to juz pewnie sprawa indywidualna ale ja nie mam cirpliwosci juz przez to wszystko bo ile mozna , nie chce sie gadac pokazywac itp. Jak cos zbroi to juz wrzeszcze na niego. Poprostu bardziej poirytowana jestem.
A co do wypraw samolotowych emilkaqq no stres zawsze jest no a jak lecisz sama to naprawde masz duzo na glowie a i samemu z dzieckiem sobie trzeba poradzic. Ja sama naszczescie nie mialam okazji leciec bo zawsze z moim G. ae nie wyobrazalam sobie samotnej podrozy . Ja nie jestem z trojmiasta. Mieszkam 99 km od Gda w Czersku to na tej berlince tras do Malborka. A w Gda to studiowalam i mieszkalam .
Ewa- no jak sie chodzi do pracy to juz nie to samo i jest sie bardziej zabieganym niz zwykle. Zdroweczka dla syneczka mam nadzieje ze bedzie dobrze. Wiem jak takie dzieci no i mamy przezywaja zwracanie maluszkow.
vampiria- to najadlas sie strachu dobrze ze sie wszystko dobrze skonczylo. A co do maty to tez zamiezam kupic i moze polecisz jakas??
Nadal czuje sie podgrypowo ale o wiele lepiej.
No a ciaza przy 2-gim dziecku to juz jest wyzwanie . Nie to co pierwsza ciaza. Ja w tej nie ma czasu zabardzo na odpoczynek jak juz usiade to malemu sie nie podoba i albo skacze po mnie lub przy mnie albo wynajduje inne sposoby by mnie zajac: typu: wieczne podnoszenie z podlogi wszystkiego co lezy albo co zostanie wysypane.
Wszystko ciezej jest juz robic : chodzi o zajmowanie sie Barnimem i jego potrzebami- bo wiadomo na drodze stoi brzusio!!!
No i to juz pewnie sprawa indywidualna ale ja nie mam cirpliwosci juz przez to wszystko bo ile mozna , nie chce sie gadac pokazywac itp. Jak cos zbroi to juz wrzeszcze na niego. Poprostu bardziej poirytowana jestem.
A co do wypraw samolotowych emilkaqq no stres zawsze jest no a jak lecisz sama to naprawde masz duzo na glowie a i samemu z dzieckiem sobie trzeba poradzic. Ja sama naszczescie nie mialam okazji leciec bo zawsze z moim G. ae nie wyobrazalam sobie samotnej podrozy . Ja nie jestem z trojmiasta. Mieszkam 99 km od Gda w Czersku to na tej berlince tras do Malborka. A w Gda to studiowalam i mieszkalam .
Ewa- no jak sie chodzi do pracy to juz nie to samo i jest sie bardziej zabieganym niz zwykle. Zdroweczka dla syneczka mam nadzieje ze bedzie dobrze. Wiem jak takie dzieci no i mamy przezywaja zwracanie maluszkow.
vampiria- to najadlas sie strachu dobrze ze sie wszystko dobrze skonczylo. A co do maty to tez zamiezam kupic i moze polecisz jakas??