reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy ze Szkocji

izunia - dobrze, że mnie rozumiesz. ja też jeżeli kiedykolwiek będę miala drugie dziecko, to jedynie z cesarką, za duża trauma.
basiu - nie przejmuj się, tak się zdaża, nie daj się dobijać rzeczami, na które nie masz wplywu.

a mój nadal mnie denerwuje i powiedzial, że ja mogę wziąć rozwód, a oni sobie z Adasiem poradzą. kurcze czasami myślę, w co ja się wpakowalam i najchętniej bym wrócila do Polski. ale cóż zobaczymy jak się wszystko uloży.
teraz czekam na jego siostrę z dwójką dzieci, która się oczywiście wprosila. nawet kurcze odpocząć nie można. ona wszystko musi wiedzieć, a mój to dzwoni do niej z każdą glupotą.
teraz jest akcja chrzcin. chcemy jechać w sierpniu do Polski, i ja chcialam nad morze pojechać. mój ma jechać tylko na 10 dni, ja sobie postanowilam na miesiąc.
no i myślalam, że od razu zrobimy chrzciny, a tu jego rodzinka (która oczywiście z katolicyzmem nie ma nic do czynienia), że oni definitywnie jadą. kurde 8 osób. i ja mam wracać z nad morza 4 dni wcześniej, żeby ich odebrać i obwozić potem może z malym dzieckiem. wkurzylam się teraz i powiedzialam, że to jest nasza jedyna szansa na jakiekolwiek wakacje w tym roku i nie mamy pieniędzy, żeby wyprawiać imprezę. to mój mówi, że może tu zrobimy, ale wtedy moja rodzina musi wydawać kase na bilety , no i ja musialabym wszystkie papiery zalatwiać z kościola i tlumaczyć, bo mój oczywiście katolikiem nie jest.
mówię Wam, czasami mam dość. ale wydaje mi się, ze trzeba być asertywnym i zacząć myśleć też o sobie a nie o innych.
 
reklama
Asiu slicznego masz synusia nie moge sie napatrzec wyglada na duzo strarszego niz jest:-):-):-):-)
Teraz jeszcze u Ciebie hormony szaleja i dlatego tez wszystko Cie drazni
Postarajcie sie spokojnie porozmawiac bez emocji napewno znajdziecie najlepsze rozwiazanie dla Was.Nie patrzac na wszystkich dookola tylko myslcie o Was wy teraz jestescie najwazniejsi i najblizsza rodzina.
A kiedy zapadla decyzja o imieniu bo dopiero zauwazylam ze dokonalas wyboru.
 
Dzisiaj malutki dal mi ostro popalić w nocy. Nie spalam do 5 rano, ciagle chcial cyca i chyba mam za malo mleka, bral go i puszczal, albo mu nie smakowalo. Masakra.
Moja mama jeszcze jest, zostaje do 13 lipca. Pomaga mi bardzo, dziś zostala z malym a ja pojechalam wyslać aplikację o paszport dla niego. Chociaż nie powiem juz zaczynają się drobne spięcia z mamą, ale trzeba wszystko brać na spokojnie. Ja rozumiem, ją denerwuje mój K też, bo on nawet nie próbuje się dogadać. No ale nie powiem, wczoraj się jakiś milszy zrobil.
Basiu - maly zostal zarejestrowany po tygododniu, ja caly czas nie wiedzialam. nie moglam podjąć decyzji, jeden dzień byl patryk, a potem rano wstawalam i stwierdzalam, że nie pasuje. no ale to też te hormony, najlepiej mieć już w ciąży wybrane imię. zresztą adaś ciągle mi nie pasuje, ale muszę się przyzwyczaić. najważniejsze, że w polsce nie będzie problemów z rejestracją. na drugie dalam mu jakub (po polsku) i już.

izunia - zdecyduj się na tą cc i już. jeżeli masz taką możlwość. nie wiedzialam, że tu też tak można. myślalam, że jak ciąża przebiega prawidlowo, to tu nie zrobią ci planowanej.
 
Asiu tez tak jak Iza uwazam ze powinnas troche wyluzowac bo to ma bardzo duzy wplyw na malego i na ilosc pokarmu:tak:
Iza bylam dzis w citizen ale nic nie zalatwilam poza tym ze wysiedzialam w kolejce
Ale jutro mam byc punkt 10 to nas przyjmie ten sam co ostanio.
Dzisiaj mialam dzien urzedowy za to udalo mi sie zlozyc wniosek o mieszkanie:-):-):-)za tydzien ma przyjsc odpowiedz:-):-):-)
A jutro bede dalej dzialac
Poza tym mialam jeszcze przeboje z tesciowa i bankomatem bo bankomat pozarl jej karte no i trzeba bylo w banku zalatwic zeby oddali:szok:co nie bylo latwe ale udalo sie:-D
Co do CC to tez bylabym za:-):-):-)
 
Basiu - ale nieźle z tą kartą, pewnie się teściowa zdenerwowala:-)
Powodzenia z mieszkaniem i innymi sprawami.

U nas kolejna nocka z glowy, health visitor powiedziala, żeby mój K karmil do o 23 24 butlą, żebym ja miala więcej odpoczynku i żeby spal dlużej. Niestety zasnąl i później K karmil go o 1.30 dal mu 100ml i polożyl do lóżeczka, a Adaś chcial więcej. no i tak musialam go karmić a potem to już nie wiem, co chwilę chcial. Ma nosek zapchany i chyba dlatego biedak nie moze się napić porządnie.
Daję mu krople ale pomagają na chwilę tylko. Dobrze, że mama się nim w ciągu dnia zajęla, to się przespalam godzinkę.
A pogodę to dziewczyny dzisiaj mamy straszną, nic się nie chce doslownie, nawet na spacerek wyjść się nie da.
 
reklama
Asiu pamietaj ze jesli chcesz utrzymac karmienie piersia to karmienie butelka zle wpywa na laktacje,tak jak Iza pisala po pewnym czasie maly nabierze rytmu i bedzie ok a narazie to powinnas spac wtedy kiedy on spi no i kiedy moze sie nim ktos zalac ale gdy nie jest glodny.mam pod tym wzgledem doswiadczenie jako ,,mleczna krowka"przez 15 mies:-D:-D:-D:-D

Co do zdenerwowania tesciowqej to bylo spore prawie sie poplakala jak nie chcieli jej karty oddac dopiero jak powiedziala ze jest na wakacjach i nie ma pieniedzy to poszli i wyciagneli z bankomatu:tak::tak::tak:

Moje sprawy urzedowe jakos nabieraja toku,z citizena zadzwonili mi taxow rozmawialam chyba z 40 min niewiem ile by mnie to kosztowalo z komorki.
Do tego zalatwili mi jeszcze jedna sprawe w sumie najwazniejsza splate zaleglego council taxu ktory rozlozyli mi na raty a wczesniej nie chcieli jak sama pisma pisalam takze odetchnelam juz chyba z ulga ,mowie chyba bo zycie w Szkocji wiele mnie juz nauczylo i nie wierze im do konca dopiero jak przestana upomnienia przysylac to uwierze:tak:
No i teraz juz nadtszedl czas na moje HO jutro juz musze wyslac ale mi to zalatwia agencja:tak:.
no to chyba narazie na tyle:-p
 
Do góry