reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy ze Szkocji

Bzyczek ale oczywiscie ze sie nie gniewam...a z tym nabialem chodzi o to zeby jesc na dziewczynke aby zakwasic ph ,no i oczywiscie sexik przed owulka....Sama dieta niestety nie pomoze :no: A z drugiej strony mnie i moim 4kolezankom sie udalo wcelowac z plcia :-ptylko jedna sie wylamala bo nie robila testow owulacyjnych...

Izka kurcze no szkoda ze dzieci tak rzadko widza tate,bo oprocz ciebie to one cierpia...z czasem owszem sie przyzwyczaily ale bylyby o wiele szczesliwsze gdyby ten tata byl...Kurcze no nie wiem co ci poradzic,z reszta sama pewnie gadalas z nim co dalej...on niby zarabia a Ty sie kobieto meczysz sama...:-(Jakos wywnioskowalam po twoim poscie ze juz ci to wszystko wisi,czy to znaczy ze juz ci nie zalezy na nim??? Fakt ze trzyma was kredyt,dzieci itd...ale czy myslisz ze cos sie wypalilo,wygaslo???Przepraszam ze tak sie pytam,ale czy ty jestes szczesliwa :unsure:
Kurcze moj maz to jakos zaczal mi wiecej pomagac...widzi ze z dzieciakami nie da sie wszystkiego zrobic.Maly przechodzi jakis bunt 3 latka i czasami mam wiecej z nim roboty niz z mala :growl: Czasami zachowuje sie jak maly diabelek :evil:
Dobrze ze juz od 20.oo spia bo czuje sie wypompowana z wszystkich sil...moj m.sobie tylko korzysta bo ucina sobie drzemke na kanapie,a za chwile pojdzie dalej spac do lozka-ten to ma dobrze :rolleyes2:...ide spac dziewczyny,dobrej nocki...buziole :-D
 
reklama
k4rol4 tez ladne imiona macie :-)az nie moge uwierzyc ze chcesz 2 synka zawsze jakos tak ludzie chca miec parke :-) najwazniejsze jak dla mnie zeby dzidzius byl zdrowy zeby bylo wszystko ok :-) a czasem z dziewczynami wikszy probrem niz z chlopcami ja widze po moim alanie ma 5 lat a wiecej mi pomoze niz moja 11 letnia siostrzenica mojej siostrze :-)

iza to ja Cie podziwiam ze tak swietnie sobie radzisz bez meza bo ja bym rady nie dal jak by go nie bylo

dziewczyny mam pytanie czy Wasi mezowie tez brali te przyslugujace 2 tyg wolnego z pracy po urodzeniu dziecka??? wiem ze trzeba jakis formularz zlozyc ale nie wiem gdzie go znajsc i na ile przed porodem trzeba go skladac?? szukam na emito ale nic nie moge znajsc
 
Ostatnia edycja:
gwiazdeczka mój nie brał tego paternity leave bo jest samozatrudniony i mu nie przysługuje,ale mój kolega z pracy brał i wiem,że z pracodawcą chyba to załatwiał. Daty nie miał ustalonej bo miał zacząć wraz z porodem. Powiedz mężowi aby się w pracy dokładnie dowiedział.
 
Witam z ranka z całą moją rodzinką na ramieniu:-D Wczoraj chłopaki spędzali czas w przedszkolu na podwórku i dziś mój Krystian ma katar:-(. Mam nadzieję, że tylko na katarze się skończy.
Gwiazdeczko moje dzieciaki urodziły się bardzo wcześnie. I choć już wiedziałam, że będzie dwóch chłopców to imiona miałam dla chłopca (Aleks) i dziewczynki (Ksenia). Więc jak nas poród zaskoczył to byliśmy w kropce. Pielęgniarka pyta jak będą mieli na imię a my nie wiemy. Ale jak ich zobaczyłam to już wiedziałam, że będzie Aleks i Krystian. Więc jeśli nie macie imienia to się nie martw jak weźmiesz maleństwo na ręce to już będziesz wiedziała jak powinien mieć na imię:-)
Co do wolnego dla męża to tak jak piszę Joasia mąż musi to w pracy załatwić. Oni powinni mu dać odpowiedni formularz. Mój mąż też nie ustalał konkretnej daty. U nas było tak, że chłopaki po urodzeniu jeszcze 2 miesiące byli w szpitalu a mąż wziął to wolne dopiero jak wyszli do domu. I nie było problemu.
 
Hejka...:-)
Gwiazdeczko...sorki nie odpisalam...otoz nie jestem z Ediego tylko ze Shotts(miedzy Edim a Glas.)
A pytam o ten Sunday market,bo kiedys jak mieszkalam w Livingston to czesto z chlopakami na lotnisko ...wlasnie tam kiedys byl Sunday.Pozniej sie wyprowadzilismy z mezem tutaj...:-p
Jesli chodzi o tacierzynskie...to moj tylko dal od gp dokument ze ma zone w ciazy,a potem to tylko czekal az sie zacznie porod...no i tego dnia co zaczal sie porod zadzwonil do pracy ze od teraz bierze urlopik- bez najmniejszego problemu.Po 2 tygodniach jak przyszedl do pracy tylko podpisal cos ze odbyl tacierzynski :-D
 
Hej Dziewczyny :-) pytanie mam-kiedy zaczęłyście uczyć swoje dzieci korzystania z nocnika? Grzdyl ma juz ponad rok, ale szczerze mówiąc jeszcze o tym nie myślałam...
 
magdziarz ja zakupilam nocnik jak mala miala mniej niz rok i probowalam ja sadzac ale nam nie wychodzilo a mnie kolezanka stresowala ze jej dziecko juz ja rok robilo na nocnik i ciagle gledzila jak widziala troszke starsze dziecko jak moze jeszcze w pampersie chodzic. ale po wielu probach dalam spokoj ale nocnik dalej byl pod reka na wszelki wypadek i sadzalam ja od czasu do czasu ale ciezko bylo a jak skonczyla2lata to cud sie zdarzyl i sama w ciagu tygodnia nauczyla sie i z checia siadala na nocnik a nawet na kibelek.czasem zdarzaly sie jakies wypadki z kupka a za kilka tygodni juz wogole super bylo.teraz tylko na noc zakladamy. kolezanka owa miala kolejne dziecko i okazalo sie ze takim geniuszem juz nie jest i z kibelka nie chce korzystac.wiec jak widac to zalezy od dziecka:-).powodzenia zycze:-)

gwiazdeczka gratuluje synka, to prawda najwazniejsze ze dzidzia zdrowa:-) p.s. napisalam ci wiadomosc dawno juz ale nie wiem czy dostalas?

ja martwilam sie o moje dziecko ze slabo mi mowi, wlasciwie to duzo ale swoim jezykiem i okazalo sie ze ma migdalka i to tez powoduje czeste infekcje, chrapanie i otwarta buzie a w szkocji ciagle tylko paracetamol. na szczescie w sama pore do polski przylecielismy i do lekarza na konrole poszlismy i okazalo sie ze ma tez niedosluch:-( ale ponoc jak sie usunie migdalka to wszystko do normy wraca. jestem wsciekla na mojego gp bo tyle razy bylam u niego i nic nie zauwazych:-(
 
my mamy Feliksa. bardzo chciałam imię na K bo oboje mamy na k i nazwisko na k ale nic nam się nie podobało a jak podobało to "tutejsi" nie potrafili wymówić. a że my tutaj na stałe nie chcieliśmy, żeby jakoś miał trudności i tak już z nazwiskiem będzie miał ;p i raz mój zażartował, że Feliks będzie! ja dalej szukałam na k. i w końcu został Feliks ;) i teraz wiem, że to był idealny wybór;) ale tak jak dziewczyny piszą jak nie znajdziesz nic to jak zobaczysz to szybko znajdzie się imię;)


magdziarz ja myślałam, że już z forum zrezygnowałaś;/ co do nocnikowania to mnie tutaj nie dobijaj. bo tak czas leci, że już nocnikowanie Ci w głowie a ja pamiętam jak poznałam Grzdyla...niech ten czas zwolni bo ja jeszcze się nie nacieszyłam młodym;p
 
kurcze dziewczyny podratujcie bo tutaj kompletnie nie wiem co i jak. Filip od wczoraj ma rozwolnienie :/ dzisiaj juz chyba z 5 razy kupke zrobil, gdzie przewaznie max 2 dziennie robil. wczoraj tez troche tego bylo. nie boli brzuszek, je normalnie, pije normalnie, tylko wlasnie ta kupka :/ i nie wiem co mu podac, co w aptece dla takiego malucha mozna tu znalezc?moze jakies domowe,sprawdzone sposoby? za nic nie moge skumac od czego moze ja miec bo w zasadzie nic nowego wczoraj nie jadl ani w ciagu ostatnich kilku dni...moze zaczal wode niegazowana pic w wiekszych ilosciach, cos mu posmakowala, ale raczej szanse male, ze od tego...nie wiem co robic, juz czytalam na necie ze niby rozgazowana cola jest dobra zeby dac do picia troche, ale takiemu maluchowi?choc w sumie moze troche by nie zaszkodzilo.ehh nie wiem...
 
reklama
Magdziarz wydaje się, że Grzdyl jest jeszcze za mały na nocnik. Ja próbowałam jak Bobki miały półtora roku ale kompletny nie wypał to był. Potem wzięłam się za to jak mieli 2,5 i tu już był sukces. Szybciutko opanowali sikanie do nocnika. Aleks też szybko skumał, że kupka też do nocnika. Krystian miał z kupką trochę problemów. Ale w końcu się udało i jakieś kilka miesięcy po tym jak zaczęli się uczyć odstawiłam pampersy na noc i też jakoś łatwo to poszło. Owszem zdarzały się wpadki i jeszcze się czasem zdarzają ale ogólnie szybko poszło i dobrze. Kiedyś czytałam, że dzieci dopiero między 2 a 3 rokiem życia zaczynają rozumieć i wyczuwać kiedy chce im się siusiu i kupkę. I po naszym przypadku widzę, że coś w tym jest. Więc wydaje mi się, że nie ma sensu stresować ani siebie ani dziecka wcześniej. Mam nadzieję, że pomogłam:-)
 
Do góry