reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy ze Szkocji

No mam nadzieje, a z ta mata to dobry pomysl, musze gdzies poszukac.
Padam na pysk a Majka nadal szaleje w najlepsze i nawet nie mysli o spaniu
 
reklama
niezazdroszcze ci , wieczor powinien byc na odpoczynek a ona ci jeszcze tak daje w kosc.. ja dlatego jak dugo dam rade patryka klasc w dzien bede to robic, spi ok 40-50 min od 11 do 12 ale zawsze to cos i pozniej chodza spac ok 20stej czasem 20.30. jak moj ma wolne to czasem pozwala dominikowi posiedziec z nami jak nie moze zasnac i pozniej to ja sie musze z nim meczyc jak juz jest rozdrazniony i spiacy.. przy mnie chodza spac z zegarkiem w reku :D
a co do farby to dziwne ze ci zeszla..a jeszcze dziwniejsze ze nowa ci nie pokryla.. nie masz czasem okresu??

uciekam spac bo cos mnie juz lamie... spokojnej nocki wszystkim zycze :)
 
Ja zachcianki maiłam na słodkie. Raz tylko na poczatku ciąży mnie "wzieło" na kapustę młodą zasmażaną a,że przy okazji mi się też słodkiego chciało to ugotowałam kapustę i jadłam przegryzając chlebem z dżemem-dziś mi niedobrze jak sobie to połączenie wspomnę.

Co do stanów lękowych to Natasha ostatnio panicznie boi się wszelkich sprzętów domowych które wydają z siebie głośny dźwięk. Jak tylko włączam robot kuchenny to jest płacz taki aż się zanosi. Na odkurzacz tez tak reaguje. A jak była malutka to dźwięk odkurzacza Ją uspokajał. Nie wiem co mam z tym fantem zrobić,czy to minie samo i odpuścić i nie włączać przy niej jak jest na dole (co czasem jak chce surówkę na obiad zrobić jest średnio możliwe) czy włączać ale brać na ręce i uspokajać przy tym. Dziś jak włączyłam odkurzacz to był wrzask i płacz. Uspokoiłam,poprzytulałam,pobawiłam się chwilę po czym wzięłam na ręcę i włączyłam odkurzacz-trzęsła się jak galareta,nie rozpłakała się coprawda ale wtuliła we mnie a w oczach miała przerażenie. Jak troszkę ochłonęła (odkurzacz cały czas był włączony) to położyłam na dywan i zaczęła płakać,wiec musiałam odpuścić odkurzanie.
 
Anitha nie mam, moze to dlatego ze nia mialam farby tylko utlenialam poprzednio a moje wlosy takie sa ze jak cos na nich jest to nastepna farba zle lapie. Jak robilam pasemka a mialam jeszcze pozostalosci farby to pasemka blond mi nie wyszly. Ostatnio farba tez nie do konca mi pokryla w niektorych miejscach wlosy byly jasniejsze a po kilku myciach farba praktycznie zeszla
Joasia moja tez tak miala wiec ja odkurzalam z nia na rekach i pokazywalam ze to fajna zabawa, teraz sama chodzi i zbira smieci i mi do odkurzacza daje
Polozylam potworki spac i mam nadzieje ze do rana nie wstana a najlepiej jakby rano dluzej pospali
 
dziendobry :)
isabel to dizwne masz wolosy :) i jak mala pospala??

joasia u mnie domonik wystraszyl sie odkurzacza jak byla maly i boi sie do dzis , patryk sie nie boji choc czasami dominik go straszy... sprzetow kuchennych sie boja oboje, suszarki , nawet jak depilator wlanczam- jeden strach jest wiekszy i wiecej placzu inny mniejszy. staram sie tlumaczyc ze nie ma sie czego bac i czasem skutkuje..

dzis w nocy wstawalam znowu z patrykiem na siku ale co z tego skoro pieluche przesikuje cala? zrobil siku po 3 w nocy wiec zalozylam mu nowa bo do rana jeszcze kawal czasu. po 7 rano wstal i pielucha byla cala mokra..
 
Witam sie z kawka. Mala wstala dopiero 8.15 wiec nie jest zle.
Anitha to duzo ci sikaja w nocy, moja to czesto z prawie sucha pielucha wstaje.
Jak narazie widze ze sloneczko swieci oby sie utrzymalo to troche na dworze posiedzimy
 
witam alez dzisiaj nie pospalam:wściekła/y: mala wstala z rykiem o 22.30 wzielam ja do siebie i meczylamsie zeby zasnela do 00.30. Pozniej znow wstala o 3 i poszla spac o 5.30. Myslam ze wyjde z siebie.. Kazala sie glaskac i calowac.. oszukiwala ze tu ja oko boli, tu reka.. najlepsze jest to ze wstala o 7 rano jakby nigdy nic:szok: wszystko przez to ze wczoraj poszla spac w poludnie arkowi na godz. a ja juz jej nie klade...
Joasia moje tez bala sie wszystkich sprzetow ale jakos jej przeszlo. Pokazywalam ze nic jej nie zrobi odkurzacz czy suszarka. Kazalam robic cacy cacy. Jak suszylam sobie wlosy to na nia tez dmuchalam powietrzem tylko ze zimnym i byla zadowolona. teraz sie nie boi a wrecz siedzi na odkurzaczu badz pomaga mi swoim odkurzac..
jesli chodzi o zachcianki w ciazy to mialam ale tylko na lody. Musialam je miec zawsze w zamrazarce. Potrafilam zjadac nawet 4 magnumy dziennie..
cos kiepsko sie czuje wszystko mnie boli...
 
Witam się i ja niestety nie z kawką a z gorącym napojem na przeziębienie. U nas już trochę lepiej. Chłopaki mają resztki kataru i kaszlu. Właśnie szaleją na kanapie skaczą po sobie :-D więc u nich zdecydowanie lepiej. Ja średnio niby lepiej ale tek mnie głowa boli od tego kataru i męczy mnie to strasznie.
IzabellL ja Ci współczuje. Nie wyobrażam sobie, żeby mi chłopaki tak długo nie spali. Wieczór jest mój ja już jestem wtedy tak padnięta, że chyba bym ich pozabijała:-D.

Bobki jak byli mniejsi też się bali odkurzacza ale najbardziej się bali robota kuchennego. No płacz był niesamowity. Przeszło im to z czasem. Nie musiałam nic robić. Chyba się po prostu przyzwyczaili.

O zachcianki ciążowe miałam szczególnie na lody i coca cole czyli na to czego się powinno unikać. Od coli stroniłam. Nie kupowaliśmy wcale a jak była w domu to mąż zaznaczał na butelce ile był, żebym czasem się nie napiła:-D. Ale od lodów nie mogłam się oderwać:-)
 
Ja mam dosc na dzisiaj. Majka od samego rana wrzeszczy, chyba ja cos bierze bo taka niewyrazna jest. Pojechalam z nimi na zakupy ale to nie na moje nerwy. Kuba biega wszedzia i wogle sie nie slucha, po kilka razy musze powtarzac, lata po ulicy, nie patrzy czy auta jezdza, Majke posadzilam w wozku ale darla sie strasznie. W domu daje jej obiad a ona lata wszedie, w koncu sie wkurzylam dalam butle z mlekiem. Kuba modlil sie nad talezem zupy pol godz w koncu poszedl do swojego pokoju, powiedzialam mu ze nic nie dostanie innego.
Teraz chwila wytchnienia z kawa a potem obiad i prasowanie. Pogoda strasznie zdradliwa dzisiaj jest, do slonca super ale jak sie schowa za chmurami to zimno
 
reklama
oj tak pogoda zdrawdliwa, poszlam powiesic pranie na pole to mi dominik uciekal do domu bo mu zimno.. ogolnie sa dzis grzeczni leniu****a na sofie caly dzien :D patryk zrobil dzis kupke w lazience.. wprawdzie kolo nocnika a nie do ale i tak jakis postep ze poszedl z tym do lazienki :)

isabel wspolczuje wiem jak to jest robic zakupy z rozdartymi dziecmi.. prawie zawsze robimy zakupy na szybko albo noszac patryka na rekach bo nie chce siedziec we wozku.. ostatnio w b&q z pospiechu zamiast wziasc zwykla biala farbe do sciany wzielismy do drewna.. wiec malujemy pomalu drzwi...

bzyczek dobrze ze z chlopakami juz lepiej ty lada dzien tez dojdziesz do siebie :)

doty to pewnie z niewyspania..
 
Do góry