reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy z Wołomina

Witam,
Niki mi zachorowała i miałam urwanie głowy.. marudzący 5-latek :).. na szczęście jest już lepiej.. Brejka jestem jeszcze w dwupaku, bo zgodnie z tym, co mówił Zdun zaciskam nogi, żeby młody jeszcze trochę podrósł... widzę, że wszystkie jesteście nastawione na cc... :) ciekawe, co mi gin powie w sobotę.. i mam nadzieję, że z wymazu nic nie wychodowali.. mnie coś zaczyna blizna po pierwszej cesarce ciągnąć.. a generalnie jest ok, tylko jak mały się wyciąga, to mam wrażenie, że mi skóra pęknie :) Pasek z tym vacuum to Cię chyba trochę nastraszyła.. moim zdaniem to okulista może orzec co to za wylew... bo wskazaniem do cc ze strony oczu jest ciśnienie w gałce ocznej.. także czekam na info w środę jak będziesz po okuliście...
Ja jutro idę do wampirnii, żeby mi trochę krwi upuścili przed sobotnią wizytą :)

Witam nową koleżankę,
Pozdrawiam wszystkie.
 
reklama
Oj Duralex to Ci współczuję i malutkiej.

Ja bym bardzo chciała rodzić naturalnie bo to mimo że bolesne to niezapomniane przezycie i tata dziecka tez jest przy tym no i to jest poród, a cesarka to operacja no i ciężko później mówić że się rodziło. Wiem że po cesarce baaardzo ciężko się dochodzi do siebie i boli gorzej niż skurcze porodowe. Tylko strasznie się boję że ta moja to ogromna będzie a ja nie jestem zbudowana do rodzenia tak dużych dzieci no ale to wyjdzie w praniu. Powiem szczerze że jak wstaje po okropnej nocy ( boli krzyż, boli macica, bolą kości miednicy, zgaga a do tego toaleta co 1,5h ) to jest już mi wszystko obojętne jak aby tylko mała wyszła stamtąd. Moj kolega weterynarz powiedział że będę miała ciężko urodzic i on twierdzi że zrobią mi i tak cesarke, w końcu wprawiony w odbieraniu porodów... krowich :D

Celka a gdzie chodzisz na fitness?
 
Duralex dobrze, ze sie odzywasz:) Wiesz, na Twoim i Brejki etapie ciazy, to juz rozne mysli przychodza do glowy, jak sie nie pojawiacie przez dluzsza chwile:) Przykro mi z powodu coreczki...trzymam kciuki za szybki powrot do formy!:-)

Dzisiaj przyjezdza do mnie mama z siostra, wiec nie bede sama:)A jutro chce zaciagnac mame, aby mnie zawiozla do tego okulisty i wszystkiego sie dowiem:)

Dzis znowu kiepska noc-ja chyba po prostu cierpie na bezsennosc...czytalam, ze to normalne pod sam koniec ciazy...rano zazwyczaj zasypiam twardym snem, a tu dzisiaj sasiad zaczal od switu pilowac cos na maszynie tak glosnej, ze za Chiny Ludowe nie moglam spac! Czy ludzie nie maja litosci?! Powolujac sie na znakomity Dzien Świra..."czy od rana musza tak napier...lać"!!!!!
 
Brejka, porod sn to przezycie jedyne w swoim rodzaju, ale moze tez byc traumą przez ktora kobiety nie decyduja sie na kolejne dzieci. CC wcale nie jest takim zlym rozwiazaniem.

Dochodzenie po cc, to naprawde bardzo indywidualna sprawa...jedne dziewczyny znosza to przeokropnie, a inne bardzo szybko wracaja do formy-takze nie ma reguly, podobnie jak z porodem sn-jedne w godzinke ze wszyskim sie wyrabiaja, a inne po 24 godziny rodza w meczarniach.

CC niby operacja i wszystko niefajne, co z operacja sie wiaze, ale jak przy sn Ci krocze i szyjka popekla w 127 miejscach to tez dochodzisz do siebie jak po operacji...eh i tak zle i tak niedobrze.

Jesli bede miala cc, to najbardziej bedzie mi szkoda, ze ominie mnie moment przytulenia malej tuz po wyjsciu z kanalu rodnego...no, ale pocieszam sie tym, ze potem bede ja mogla tulic do woli:)

Aha, dziewczyny, czy w Wolominie w szpitalu maja inkubator?
 
Brejko chodze do Stolarki.
Maju, tak wiem o tych % dla przychodni za skojarzone, no ale sorry bardzo, babeczka zamiast mówić o wadach/zaletach skojarzonych to ta mi wyjezdza z upalem i jednym wkłuciu.... Nie była już miła po tym jak się upierałam na Engerixa, połowe tańszą szczepionkę ;) A plaster to mu taki przykleiła, że bardziej go bolało jak mu go zrywałam niz to całe szczepienie!
Żeby było ciekawiej ;) z polecenia słyszałam, że to super pielęgniarka same ochy i achy...
Duralex, widze , że u Ciebie tuż tuż :D
Zdrówka dla Małej :*

Ja się naoglądałam babeczek po CC grrrr ciary mnie po plecach przechodzą ;) Te babeczki tak leżą nieruchomo, aparatura chodzi grrrr a później zgięte w pół :( Ja za to jak kaczka chodziłam ;)
Dzień po moim porodzie (nie wiem może tyylko w pt mają multum cesarek) co chwilę były wiezzione babeczki po CC. Aha wtedy bodajże miał dyżur dr Zdun ;)
 
Hej dziewczyny, nie tylko wy macie bezsenne noce. Ja się budzę co 2-3 godz i nie moge potem zasnąć. Aż mnie ciarki przechodzą co to będzie później...
Przeprowadziłam się do Wołomina z warszawy. PO kilku latach wynajmowania mieszkania stwierdziliśmy z mężem że wreszcie coś kupimy, a że nie chciałam mieszkać w 40 metrowym mieszkaniu na Białołęce, więc kupiliśmy w Wołominie. I tak oto stałam się jego mieszkanką. Najbardziej martwi mnie fakt, że nasze rodziny mieszkają 300 km od nas i to jest przerażające. Co to będzie jak się urodzi dziecko? co z pracą? Jak wy to rozwiązałyście?
Pasek, mam przyjemność z Panią dr:). Jakie masz wrażenia? Mnie jeszcze na 4 wizyty ani razu nie zbadała ginekologicznie, myślicie że to normalne?
Pozdrówki
 
Niki już dobrze, właśnie dziadek ją zabrał na działkę. A co do porodu sn czy cc.. ja przeżyłam 2 w 1 i powiem, że nie można generalizować. Nie wiem jak może być za drugim razem, ale za pierwszym - cesarkę miałam o 21.40 a o 6 rano już wstałam i normalnie chodziłam, więc pewnie wszystko zależy od organizmu. Z raną też nie miałam żadnych problemów, goiło się na mnie jak na psie :) Pasek a niby dlaczego ma Cię ominąć przytulenie małej tuż po urodzeniu? Niki jak ją wyjęli z brzucha to się darła wniebogłosy i położna mi ją na chwilę przytknęła i od razu przestała płakać :)..
 
Paryżanka my z takiego samego powodu kupiliśmy tu mieszkanie :) Powiem Ci szczerze że lepiej być samemu jak się urodzi dzidzia wtedy nauczycie się opiekowac maluszkiem :) A z pracą no to też problem ale myślę o żłobku, niestety na wychowawczym nie mogę zostać :(
 
Co tak cicho?

Aktualnie tutaj by mnie teraz nie było, tylko wylądowałabym z mężem w szpitalu!!! Jakiś palant by w nas wjechał, w trakcie mojego wyjeżdzania na główna... Byłaby czołówka bo zachciało mu się na skrzyżowaniu wyprzedzać rowerzystkę... Całą droge jechałam z sercem na ramieniu :( aż mnie zęby bolały... Masakra...

Brejko dawno kończyłaś farmacje Medyku? To było studium czy technikum czy studia?

Mieszkanie z rodzicami/teściami jest trudne, nawet bardzo trudne ehhhhhh Kiedyś wysiąde..
 
reklama
Brejka, a gdzie mieszkasz w Wołominie? Widze koleżanki po fachu, co prawda nie kończyłam farmacji tylko analitykę med, ale na wydz farm.
Celka, a ja bym chciała mieć rodziców blisko siebie. Zawsze to jakaś pomoc
 
Do góry