reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

MAMY Z WARSZAWY i OKOLIC :)))

Maria, jeśli jestes specjalistą w danej dziedzinie to możesz proadzić warsztaty na ten temat. Żeby uczyc na uczelni trzeba mieć studia pedagogiczne, przynajmniej podyplomowe. Właśnie o nich myślę.
Ja zrobiłam liczne warsztaty i szkolenia z rozwoju osobistego i umiejętności miękkich. Współpracuje z innymi trenerami, stylistami, ale w sumie to zaczynam dopiero. Takich warsztatow, jakie ja chce tworzyć nie znalazłam na rynku. Ja kieruje swoją ofertę tylko do kobiet z małymi dziećmi, oczywiście jak ktoś inny będzie chciał to nie ma problemu.
Co do przedszkola to nawet w publicznych maja inne zajęcia jak rytmika 1xtydzień, pewna jestes co do swojego?

Lolkak, ale kiepsko z tym grouponem, oni pewnie Ci oddadzą kase, w takiej formie jak Iza pisze.

Jagoda, lubisz swoją pracę, prawda? W instytucie jeszcze pracujesz?
 
reklama
Myślę, że chusta nie jest lekarstwem. Jest narzędziem które wspiera prawidłową pielęgnację (bo umożliwia stałe nadanie dziecku noszonemu na rękach symetrycznej i odpionizowanej pozycji), i które wspiera prawidłowy rozwój stawów biodrowych. Pomaga też zachować zdrowy kręgosłup rodzicom, którzy dużo noszą swoje dzieci.

As - lekarzem nei jestem, ale sądzę, że na problemy o których piszesz my slę że większy wpływ miała bardzo trudna ciąża i trudny start, niż noszenie w chuście.
Nie możesz obwiniać siebie i swego uporu! Ani tym bardziej chusty! Nie da się "zabić chęci wypierania rączkami". Dziecko jest zaprogramowane na rozwój motoryczny i dąży do pionizacji - niezależnie od prób poskromienia tego dążenia. A problemy rozwojowe mogą ujawnić się w różnym wieku, nie koniecznie od początku. Bardzo często "silne noworodki" okazują się dziećmi z WNM, a dzieci z WNM okazują się być po czasie jednak dziećmi wiotkimi..
Na szczęście rehabilitacja i wczesna interwencja porafią zdziałać cuda :) DObrze, że ćwiczycie i macie już postępy :)


lolkak - no ja się domyślam, że te podręczniki to kolorowanka.. przecież to dla trzylatków jest :nerd: ech, rodzice to dojne krowy są, łatwo na nich zarobić :wściekła/y:

Dziś pierwsze spotkanie Klubu Mam po wakacjach, w odnowionym pomieszczeniu! ciekawe ile Mamuś przyjdzie :-D
I jak spotkanie w klubie mam?


As ja myśle tak jak Iza ze właśnie chusta was uratowala. Bo to nie jest normalne zeby 7tyg dziecko sie przekrecalo i napewno to bylo wzmozone napiecie mięśniowe (moja oba miały) i właśnie lekarstwem na to jest chusta jak i chamak, teraz karolina się rozluznila i moze sie w swoim tempie rozwijac- takie jest moje zdanie :) myslę że wszystko będzie dobrze. Moja też się w nosidle na siłę demnie odpucha i nie lubi w nim byc a mi jej szkoda więc jej nie męczę ale według rehabilitanta powinnam ją wlasnie w tym męczyć bo bez nosidła Pola zupełnie się odchyla i usztywnia w paląk.

Iza o ksiazeczce nie slyszalam:) ale my niestety w prywatnym i tam nic poza rytmiką raz w tygodniu nie ma.

Co do chusty.
Nie zrozumiałyście mnie o czym piszę .
Byłam z małą u ortopedy jak miała 6 tygodni i on powiedział ,że nie ma się do czego czepiać ,więc było dobrze.
Neurolog odwiedziłyśmy w podobnym czasie.
A potem jak mała przestała się podpierać konsultowałam się z neurologiem i moją rehabilitantką ,która prowadziła kiedyś Kubusia.
Napięcie ogólne mięśniowe mała ma dobre .
Problem był tylko z rączkami w pozycji na brzuszku.
Przy podciąganiu ,w leżeniu na pleckach -wszystko jest prawidłowo.
Wyciągała rączki do góry i chciała chwytać zabawki.
Łapie się też ładnie rączkami za palce,zbiera w sobie i podciąga .
Dla niej leżenie na brzuchu oznaczało
podwinac łapki i spać ;-):-):-):-)

Ja doskonale wiem ,w którym momencie to się stało .
Siłowałam się dosłownie z nią wkładając do chusty ,bo ona walczyła o te wolne ręce jak zwierzak...
Zresztą wtedy rozmawiałam Iza z Tobą na ten temat .
I któregoś dnia ona nagle po prostu w jednej chwili się wyginała i odpychała ,a za chwilę przytuliła się i zasneła.
Od tego momentu zaobserwowałam ,że przy kolejnych chustowaniach ona już ze mną nie walczy i się nie odpycha tylko kuli i od razu zasypia.
Potem zaczeła spać za każdym razem w chuście natychmiast po zapakowaniu i w leżeniu na brzuszku .
Po kilku dniach było to niepokojące i dlatego konsultacje.:tak::tak:
Neurolog mówiła ,żeby na razie zrezygnować z chusty i za jakiś czas spróbować na nowo.

W porównaniu z innymi dziećmi jest nieco do tyłu w podporze ,ale już nadrabia .
Dla mnie to normalne ,że dziecko się tak szybko przekręca ,bo już nie takie przypadki widziałam ,a nawet miałam taki w domu.;-)
Klaudia na miesiąc podnosiła główkę i opierała się na przedramionach .
Karolka robiła dokładnie tak samo .
Szły na początku z rozwojem identycznie.

Zamierzam wrócić do chusty jak mała usiądzie sama ,bo wtedy rączek już nie trzeba chować.;-)




Nie wiecie jak się wku****am!!! Jakiś czas temu zapisałam się na kurs prawka. Kupiłam go na Gruponie. Od paru dni próbuję się tam dodzwonić aby umówić się na jazdy,ale zero kontaktu. dziś wchodzę na ich stronę a tam komunikat:

"Kierownik Ośrodka Szkolenia Kierowców Akademii Jazdy VIP z przykrością informuje, iż ze względu na nie wypłacalność finansową zmuszeni jesteśmy do zawieszenia zajęć teoretycznych jak i praktycznych"


:wściekła/y::wściekła/y::no::angry::crazy::angry::crazy:
Też bym się wkurzyła.
Ale kasę chyba możesz w jakiś inny sposób wykorzystać .
To Ci nie przepadnie. :no::-):-)

Dziś kolejny zwariowany dzień .
Ale dałam radę .
Powoli wszyscy spać idą i za jakiś czas będzie błoga cisza.
Męza nie ma na noc ,to może trochę powyszywam obraz
 
Ostatnia edycja:
dziubasek pracuję i to więcej niż w szkole, to jest moje podstawowe miejsce pracy i tam mam umowę bezterminową, w szkole w tym roku dzięki nowej reformie mam tylko 6 godzin i traktuję to czysto hobbystycznie :-D. Na pytanie uczniów ile zarabiam w szkole odpowiadam, że traktuję tę pracę jako hobby a hobby nie uprawia się w celach zarobkowych tylko dla przyjemności :-p:-D. W Instytucie od marca ciągnę grant, który udało mi się zdobyć i mam naprawdę co robić a będzie jeszcze gorzej. Grant do 2015 roku mam.
Ale dalej staram się zachować równowagę - 2 dni w szkole - 2,5 dnia Instytut. Choć coraz bardziej korci mnie przejście na 3/5 w Instytucie. Dni szkolne mam w tym roku wyjątkowo sympatyczne - w poniedziałek 2 godziny - 2 i 3 lekcyjna, w czwartek 4 godziny - 1-4 lekcyjna :-).
 
Ostatnia edycja:
Nie wcinając się w temat: polecajcie jak możecie klubokawiarnie dla dzieciaczków - chłodniejsze dni się zaczynają i jesień za pasem:)
My póki co jedynie TAMIKA na Wolskiej (tuż przy szpitalu na Działdowskiej). Miejsce dla szkrabów zaaranżowane świetnie:) Ale i to się nie długo znudzi.
 
maria - no co Ty! jak to nic nie mają? założę się, że rysują, śpiewają, mają zabawy ruchowe :tak: czego chcieć więcej w tym wieku!!! Taka książka to wyciąganie pieniędzy i nic więcej!
popieram!
my jako dzieci nie mielismy dodatkowych zajęć,czas w przedszkolu spędzalismy bawiąc się,nie traciliśmy dzieciństwa,nie wmuszali w nas nauki innych języków jak jeszcze Polskiego dobrze nie ogarnialiśmy,wszystko odbywało się powoli,stopniowo a teraz już w przedszkolu by chcieli dziecko uczyć niewiadomo czego,a to dziecko powinno w tym czasie bawić sie dowoli,na nauke przyjdzie czas,tyle lat przed nimi.....najważniejsze w przedszkolu jest to żeby dziecko miało kontakt z innymi dziećmi,żeby nauczyło się porozumiewać z innymi,bawić się,dogadywać itp... a dopiero szkoła niech dziecko uczy...takie moje zdanie
ale wiadomo że jak w przedszkolu będą zajęcia i większość dzieci na nie pójdzie to ja moje dziecko również zapiszę bo sama będzie siedzieć i sie bawić...
rytmika jak najbardziej,wycieczki itp... ale wprowadzanie języków i innych elementów ze szkoły to już bym darmowała......
 
sawi normalnie byś się z naszą panią dyrektor z przedszkola dogadała :-D, bo ona ciągle i nieustannie to samo rodzicom powtarza.
 
Nie no ja teŻ jestem przeciwko angielskiemu w przedszkolu np lub jakiejś ksuązki! Dla mnie wazne jest tylko zeby dzieci miale zajęcia typu rytmika, śpiewanie, czytanie bajki, ewentualnie jakis teatrzyk czy bale i wycieczka i mycie zebów- bo to ja mialam jak chodzilam do przedszkola:) ale u nas rytmika podobno ma byc ale nie czytają bajek i nie myją zębów a nawet do spania nie przebierają i nie zdejmują spodni- zeby sie dzieciom źle nie kojarzyło to spanie:( hmmm jakies to dziwne dla mnie Zeby w dzinsach spac.

Ss skoro to konsultowalas z neurologiem to ok, moje dzieci tez 3 snia po porodzie juz głowy trzymały i na rękach się unosiły jednak Pola turla się dopiero nie cały miesiąc:)
 
Cześć, jestem tu nowa, postanowiłam zapytać Was, jako doświadczone mamy - u kogo w Warszawie prowadzić ciążę? Czy któraś z Was prowadziła u któregoś z lekarzy pracujących w szpitalu przy Madalińskiego? To bardzo trudna decyzja, będę bardzo wdzięczna za pomoc :)

 
Cześć
Wszystko zależy gdzie chcesz rodzić i jakie masz wymagania. ;-)
Swoją ciążę prowadziłam u prof.Czajkowskiego ,ale on jest kierownikiem na Karowej ;-)
Osobiście bardzo polecam.:tak::tak:
Dzięki niemu żyjemy obie .

Witajcie dziewczynki.


U nas domowa rutyna się zaczyna.
Starszaki w szkole,Karolcia śpi ,a ja się rozkoszuję błogą ciszą :-D:-D:-D:-D
 
reklama
Do góry