reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

MAMY Z WARSZAWY i OKOLIC :)))

lolkak - a widzisz, premia motywacyjna zmotywowała CIę do komnbinowania swjego biznesu :-D czyli faktycznie motywacyjna jest!!!

As - hmm.. wydaje mi się że to nie PRZEZ chustę.. no ale nie mogłam odebrac telefonu, a potem porwało mnie życie w swój wir.. postaram się jutro zadzwonić jak będę jechała na konsultacje

moją Gaję przyjęlio do przedszkola, czyli uznali chyba jednak, że moja działalność to praca ;)

dziś byłam na zebraniu w przedskzolu, a tam - Gaja ma się uczyć z książki!! Koszt książki 50 zł!!! :szok: nie wiem co o tym myśleć...
 
Ostatnia edycja:
reklama
AS o kurczę. Szczerze to pierwszy raz czytam o takim przypadku. Z reguły chusty są dla wielu lekarstwem na problemy zdrowotne.


maria ja mam podobnie. Co mi wpadnie do głowy to po głębszej analizie wszystko wychodzi na nie. Ale po ostatniej premii MOTYWACYJNEJ wynoszącej 50 złotych brutto mam coraz większe parcie na swoje :-D
Zgadzam się ,że chusty są lekarstwem w wielu przypadkach ,ale nie w naszym...
Każde dziecko jest inne .
My problemów zdrowotnych jako takich nie mieliśmy ,a tylko bunt przed skrępowaniem rączek. :sorry::sorry:
Mała nie nawidziła jak jej łapki w chustę chowałam. :baffled::baffled:


lolkak - a widzisz, premia motywacyjna zmotywowała CIę do komnbinowania swjego biznesu :-D czyli faktycznie motywacyjna jest!!!

As - hmm.. wydaje mi się że to nie PRZEZ chustę.. no ale nie mogłam odebrac telefonu, a potem porwało mnie życie w swój wir.. postaram się jutro zadzwonić jak będę jechała na konsultacje

moją Gaję przyjęlio do przedszkola, czyli uznali chyba jednak, że moja działalność to praca ;)

dziś byłam na zebraniu w przedskzolu, a tam - Gaja ma się uczyć z książki!! Koszt książki 50 zł!!! :szok: nie wiem co o tym myśleć...

Iza pamiętasz jak mała była silna w łapkach podczas Twojej wizyty?
Sama mówiłaś ,że podziwiasz ...
Niestety przez mój upór i chęć chustowania "na siłę " niejako zabiłam jej chęć wypierania rączkami.
Mała walczyła ze mną i nie dawała się chustować .
Cały czas chciała mieć rączki "wolne"
Mała w końcu się poddała i dała się chustować bez problemów co mnie na początku cieszyło,ale wkrótce już zauważyłam ,że ona przestała przez to używać rączek również w innych sytuacjach.
Całkowicie przestała się wypierać w leżeniu na brzuszku.:eek:
Dla niej każdy kontakt z podłożem to było -aha -mam spać...
Zrobiła się przez to mało ruchliwa i straciła chęć do poznawania otoczenia. :sorry::sorry:
Potem już tylko leżała z rozłożonymi rączkami i nie wiedziała co ma z nimi zrobić ...
Przestała się również przekręcać na boczki i z brzuszka na plecy ,a robiła to doskonale jak miała 7 tygodni.
Mam filmiki jak to robi w tym właśnie czasie:tak::tak:
Cały proces trwał dosłownie kilka dni !!!!
Wtedy powiedziałam dość!!!
Odstawiłam chustę ,poryczałam się z bezsilności i własnej głupoty i przeszłyśmy na matę i zabawy na podłodze do upadłego.:-D:-D:-D:baffled::baffled::eek::eek:
Zaczełam z małą ćwiczenia obrotowe ,na macie i powoli odzyskuje pewnośc siebie.
Sama się jednak jeszcze nie przekręca ,na to trzeba troszkę poczekać .
Uzyskaliśmy już podpór w leżeniu na brzuszku i wyciąganie rączek do zabawek jak leży co uważam ,za niewątpliwy sukces ,po tym co było .

Z bardzo wesołego i szybkiego dziecka zrobiłam sobie mumię ,bo za wszelką cenę chciałam chustować .
Czasami trzeba odpuścić ,a ja nie potrafiłam.
Przyznaję się do tego -moja wina ...
Gdybym nie miała chusty -nie było by problemu...:rofl2::rofl2::rofl2::rofl2:
 
lolkak - a widzisz, premia motywacyjna zmotywowała CIę do komnbinowania swjego biznesu :-D czyli faktycznie motywacyjna jest!!!


moją Gaję przyjęlio do przedszkola, czyli uznali chyba jednak, że moja działalność to praca ;)

dziś byłam na zebraniu w przedszkolu, a tam - Gaja ma się uczyć z książki!! Koszt książki 50 zł!!! :szok: nie wiem co o tym myśleć...

Teraz ja muszę zmotywować mózg,żeby wpadł na sensowny pomysł:-D;-)

Widziałam te "podręczniki dla przedszkolaków" to jakaś kolorowanka jest:no: I żeby aż 50 zł?? Może dyr twojego przedszkola jakaś bardziej otwarta na świat jest dlatego nie miało dla niej różnicy czy masz działalność czy etat ;-) Ciekawe co w przypadku zleceniobiorców :-D

IzaBK najbardziej w szkole lubię dodatkowe zajęcia :-D.
Bo na takie przychodzą zainteresowani uczniowie i jest fajnie.

Mi też najlepiej uczyło się na dodatkowych zajęciach, bo wiedziałam,że mnie to interesuje i z radością chłonęłam wiedzę :-D

As oczywiście każdy jest inny:tak: Szkoda,że wasza przygoda z chustą musiała się tak zakończyć:-(
 
a dziś dzwoniła PANI z przedszkola Państwowego z informacją że Emilka została przyjęta do przedszkola,ale chciała Pani zaświadczenie o zatrudnieniu moim to powiedziałam ze prowadzę działalność więc prosiła żebym poczekała do jutra bo musi skontaktować się z dyrektorką i zapytać czy jak działalność to mogą przyjąć..wiec do jutra czekam na info....bardzo bym była szczęśliwa jakby się dostała
Nie udzielam się, ale się wtrącę ;-)
U nas mąż prowadzi działalność gospodarczą i przy ubieganiu się o żłobek państwowy było to traktowane jak najbardziej jak praca - jako poświadczenie tego typu pracy służą: aktualny wydruk ze strony https://prod.ceidg.gov.pl/CEIDG/ceidg.public.ui/Search.aspx ; potwierdzenia ostatnich przelewów do ZUS
 
Myślę, że chusta nie jest lekarstwem. Jest narzędziem które wspiera prawidłową pielęgnację (bo umożliwia stałe nadanie dziecku noszonemu na rękach symetrycznej i odpionizowanej pozycji), i które wspiera prawidłowy rozwój stawów biodrowych. Pomaga też zachować zdrowy kręgosłup rodzicom, którzy dużo noszą swoje dzieci.

As - lekarzem nei jestem, ale sądzę, że na problemy o których piszesz my slę że większy wpływ miała bardzo trudna ciąża i trudny start, niż noszenie w chuście.
Nie możesz obwiniać siebie i swego uporu! Ani tym bardziej chusty! Nie da się "zabić chęci wypierania rączkami". Dziecko jest zaprogramowane na rozwój motoryczny i dąży do pionizacji - niezależnie od prób poskromienia tego dążenia. A problemy rozwojowe mogą ujawnić się w różnym wieku, nie koniecznie od początku. Bardzo często "silne noworodki" okazują się dziećmi z WNM, a dzieci z WNM okazują się być po czasie jednak dziećmi wiotkimi..
Na szczęście rehabilitacja i wczesna interwencja porafią zdziałać cuda :) DObrze, że ćwiczycie i macie już postępy :)


lolkak - no ja się domyślam, że te podręczniki to kolorowanka.. przecież to dla trzylatków jest :nerd: ech, rodzice to dojne krowy są, łatwo na nich zarobić :wściekła/y:

Dziś pierwsze spotkanie Klubu Mam po wakacjach, w odnowionym pomieszczeniu! ciekawe ile Mamuś przyjdzie :-D
 
IzaBK nie żartuj :szok:. Choć wiem, że oni na Antka mają odwrotną tendencję niż w naszym przedszkolu, gdzie nawet zerówkowicze oficjalnie z książek nie mogą korzystać i dzieci mają się w przedszkolu przede wszystkim bawić i uczyć samodzielności.

Krystian jest po tym przedszkolu, pani nie narzeka, że są źle przygotowani do szkoły.

U nas to nawet 3 latka nie można na dodatkowe zajęcia zapisać, tylko rytmikę mają. Mi to osobiście nie przeszkadza póki co.
 
Ostatnia edycja:
As ja myśle tak jak Iza ze właśnie chusta was uratowala. Bo to nie jest normalne zeby 7tyg dziecko sie przekrecalo i napewno to bylo wzmozone napiecie mięśniowe (moja oba miały) i właśnie lekarstwem na to jest chusta jak i chamak, teraz karolina się rozluznila i moze sie w swoim tempie rozwijac- takie jest moje zdanie :) myslę że wszystko będzie dobrze. Moja też się w nosidle na siłę demnie odpucha i nie lubi w nim byc a mi jej szkoda więc jej nie męczę ale według rehabilitanta powinnam ją wlasnie w tym męczyć bo bez nosidła Pola zupełnie się odchyla i usztywnia w paląk.

Iza o ksiazeczce nie slyszalam:) ale my niestety w prywatnym i tam nic poza rytmiką raz w tygodniu nie ma.
 
Nie wiecie jak się wku****am!!! Jakiś czas temu zapisałam się na kurs prawka. Kupiłam go na Gruponie. Od paru dni próbuję się tam dodzwonić aby umówić się na jazdy,ale zero kontaktu. dziś wchodzę na ich stronę a tam komunikat:

"Kierownik Ośrodka Szkolenia Kierowców Akademii Jazdy VIP z przykrością informuje, iż ze względu na nie wypłacalność finansową zmuszeni jesteśmy do zawieszenia zajęć teoretycznych jak i praktycznych"


:wściekła/y::wściekła/y::no::angry::crazy::angry::crazy:
 
reklama
maria - no co Ty! jak to nic nie mają? założę się, że rysują, śpiewają, mają zabawy ruchowe :tak: czego chcieć więcej w tym wieku!!! Taka książka to wyciąganie pieniędzy i nic więcej!

lolkak - ja też zostałam wystawiona przez takiego grupona, i - grupon zwrócił mi pieniądze, tyle że nie mogłamich ywpłacić, tylko miałam miałam je do dyspozycji żeby kupić sobie przez grupona coś innego..
 
Do góry