reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

MAMY Z WARSZAWY i OKOLIC :)))

reklama
Witajcie dziewczynki.:-)
Zaglądam tylko na chwilkę ,bo mała mnie poddusza i nie mogę na boku leżeć .
U nas oki .Mała rozrabia strasznie .
Mam pokopane żebra ,przeponę ,płuca i poturbowany pęcherz.

Dziś mi się tyłkiem całym pod żebro prawe wciskała .Ból i duszność nie do opisania.....
Ale najważniejsze ,że rośnie i jest jeszcze w brzuszku:tak:

A teraz coś o Kubusiu ,bo też o nim muszę Wam napisać :tak:
Kuba wbrew naszym obawom radzi sobie świetnie.:tak:
Dobrze go widocznie przygotowaliśmy ;-):-D:-D:-D

Na początku pytał tylko czy Karolinka żyje :szok::szok:
potem już mówił:
możesz i do maja sobie leżeć ,ale przywieź mi Karolinkę do domu :-D:-D:-D:-D:-D

Na święta był u mnie w odwiedzinach i powiedział,że bardzo tęskni za przytulaniem...:szok::szok::-D:-D:-D
Jak zapytałam czy za mną też tęsknisz?
to odpowiedział:
Za Tobą nie tęsknię ,bo jak Ciebie nie ma to śpię z tatą w sypialni :-D:-D:-D:-D:-D
Na koniec wizyty przykleił się do mnie i się mocno tulił...
potem powiedział :
no jedzcie do końca te śmierdzące jajka i kiełbasę i spadamy do domu ,bo ja chcę się Lego pobawić ,które mi tata kupił i mi je da jak będę teraz grzeczny ;-):-):-):-)

czyli po prostu cały mój Kuba :-D:-D:-D:-D
 
As fajnie ze Kuba tak do rze znosi wasze rozstanie ale powiedz jak ty to znosisz??? Dla mnie to szokujace ze juz tyyyyle siedzisz w szpitalu! W koncu ile to juz tygodni? Moze macie tam tv w sali? Bo ja bym chyba oszalala!

Witaj Dorotko !ja z Lomianek to moge ci pomachac przez Wisle prawie:)

U nas dosc dobrze, blizna w stodku juz prawie nie boli :) Pola w nocy malo spi za to w dzien swietnie a Bartek dosc kochany chlop i jakos daje rade z dwojka chociaz mam stresa bo od wtorku do piatku nocy zostaje sama z deojka i duzymdomem plus dwa psy dwie papugi i jeden kot !!!
 
As fajnie ze Kuba tak do rze znosi wasze rozstanie ale powiedz jak ty to znosisz??? Dla mnie to szokujace ze juz tyyyyle siedzisz w szpitalu! W koncu ile to juz tygodni? Moze macie tam tv w sali? Bo ja bym chyba oszalala!

Witaj Dorotko !ja z Lomianek to moge ci pomachac przez Wisle prawie:)

U nas dosc dobrze, blizna w stodku juz prawie nie boli :) Pola w nocy malo spi za to w dzien swietnie a Bartek dosc kochany chlop i jakos daje rade z dwojka chociaz mam stresa bo od wtorku do piatku nocy zostaje sama z deojka i duzymdomem plus dwa psy dwie papugi i jeden kot !!!

wczoraj minęło 6 tygodni jak jestem na Karowej.
Powiem szczerze ,że po prostu już się przyzwyczaiłam .
Mąż przyjeżdża do mnie codziennie ,a Klaudia wtedy kiedy może.
Kubuś przyjechał do mnie 1 raz po miesiącu.
Kontakt z domem mam przez skype.;-):-):-)
 
Hej trochę mnie nie było:zawstydzona/y:

As bardzo się cieszę,że mimo wszystko trwacie w dwupaku :-)

Maria powodzenia dasz radę :-) I zazdroszczę Ci nie tylko tej dwójki ale i tego,że szybko przestała Cię boleć rana po CC. Mi dokuczała przez ponad 2 miesiące. Chociaż i teraz potrafi dać o sobie znać, ale chyba taki już mój urok ;-)
 
AS podziwiam za spokoj, cierpliwosc i wytrwalosc. Te cechy sa mi obce wiec szczerze podziwiam :)
Dzielnie znosisz trudy ciazy i rozloke z domem. Kubus tez bardzo dojrzale podszedl do sprawy.
Jestescie super!

W czwartek wyniki rekrutacji, denerwuje sie i oczekuje.
W piatej wyjezdzam od moich trzech facetow :) wracam w niedziele. Ciekawe jak Fifi bez mleka sobie da rade.
Generalnie pracuje od srody do piatku wiec jak macie dziewczyny ochote na spotkanie to proponuje ktorys poniedzialek badz wtorek, chyba, ze ok. 18 wam pasuje to wtedy codziennie jestem dyspozycyjna.
 
Hej dziewczyny,

o, nastepny watek na ktorym az huczy od ciszy :))
Co u Was?
U nas piékna pogoda i chodzimy po przedszkolu na wielki plac zabaw, ktory mamy po drodze. Wprawdzie zabiera to duzo czasu i odbierajaz amelke z przedszkola kolo 17:30 + plac zabaw jestem domu o 19 - wiec niewiele czasu do nocy zostaje, ale wole to niz siedzenie i ogladanie bajek. No i dziecko lepiej je jak jest wybawione na powietrzu, a to w przypadku niejadka bardzo cenne.

Jak tam Wasze dzieciaki? Pewnie tez cieszá sie ze slonecznych dni :)

Pozdrawiam, Ewa
FOTOGRAFIA DZIECIĘCA
 
reklama
Do góry