To stereo mnie rozwaliło
Ja lubię muzyczkę w aucie, ale nie jakoś przesadnie. No chyba że muszę kogoś zagłuszyć. Jak jeździłam z moim byłym to wiecznie muzyka głośno... albo muzyka albo trup w samochodzie
Zawsze to ja siedziałam za kółkiem jak wracaliśmy z imprez/spotkań bo niepijąca. Ale wytrzymaj z wstawionym facetem jak komentuje twoją jazdę... serio nieraz się zastanawiałam czy go najpierw nie ogłuszyć łopatą zanim uruchomię silnik. Albo chociaż przydusić żeby w pierony zasnął :/
A teraz mam stres podwójny bo nigdy nie jeździłam z moimi dzieciakami. Serio nie wiem jak się będą zachowywać... to znaczy wiem.. Emi będzie co 5 min pytać jak daleko jeszcze :/ Kaja włączy sobie mp3 i zaśnie, ale Emi... lista do kupienia - 3 power banki do tabletu żeby ją czymś zająć. I srebrną taśmę izolacyjną
Małż będzie siedział cicho - jeździł ze mną, wie że lepiej się nie odzywać bez pytania
Ja jestem nerwowym kierowcą
Czekałam wczoraj cały dzień na materace dla dzieci... nie przyjechali, status nagle zwariował, dzisiaj rano dodzwoniłam się na obsługę klienta - przyjdą dzisiaj... pół godziny później na stronie tracking ups - że dostawa jutro - do końca dnia - czyli kij wie kiedy... gdzieś między 6 rano a 21.... Mam ochotę kogoś zdrowo walnąć z rozmachu... a na pytanie czy może chociaż jakieś info czy do południa czy po południu czy wieczorem bo już jeden dzień na nich k** czekałam... nie! Bo po co - czekaj sobie znowu :/ Idę się pobawić siekierą w ogródku
A lewka zrobię jak tylko sweter małża skończę