reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy z U.K - wątek główny

Ania no maluszek sie tak ulozyl ze uciska na przepone i ciezko ci sie oddycha. Porzadkami sie nie przejmuj maz napewno ci pomoze a po za tym nikomu nic sie nie stanie od malego nieporzadku;) a ti moze trzeba kogos wezwac do tych grzejnikow. Nie znam soe na hydraulice u mnie wlasciciel wszystkie usterki itp naprawia;)
Wlasciciel to wujek kolegi męża i pare dni temu wyjechał na trzy miesiące...maz mówi ze trzeba wszystkie grzejniki odpowietrzyć aby miało sens ale ze on do pracy sie spieszył to nie miał kiedy
 
reklama
Mi koleżanka kiedyś powiedziała "Dom to nie muzeum" Więc w chwili obecnej w przedpokoju leżą rzucone przez dziewczynki worki na wf, na stole w jadalni zalegają markery i kolorowanki, kanapa to sterta rzeczy do prasowania a w mojej sypialni zalega kolejna sterta do schowania w szafie XD Po porodzie starałam się być perfekcyjną panią domu - skończyło się przemęczeniem organizmu i tym że małż musiał wziąć urlopu 3 dni bo spałam 58h budząc się tylko żeby wypić coś - wodę czy zupę krem. Odpuściłam wtedy - bałagan potrafi się zrobić w 5 min, a niekiedy rzeczy które sprzątnę wracają na swoje miejsce 3 min później XD Więc np. flamastry i malowanki są tylko przesuwane na czas posiłku - worki same znikną w poniedziałek bo dzieci je wezmą do szkoły jak je spakują, A jak znajdę siłę to ogarnę pranie które jakimś cudem się samodzielnie mnoży w ilości brudnych rzeczy :) Prasowanie tylko w niedzielę wieczorem.
A z kaloryferem - "zamknij go" na 24h - wycisz na "0" - a potem włącz ponownie - czasami pomaga - też miałam takie dziwaczne zastoje - czasami to zwyczajny kamień i trzeba go raz na jakiś czas całkowicie schłodzić żeby sobie na dno opadł a nie blokował przepływ.
To pewnie zrobię to jutro bo muszę kupić jakaś mała dmuchawe aby mi zimno nie było...pewnie tak tylko ze dziwne ze po wymianie bojlera na nowy po tygodniu taki problem...u mnie pranie do wypracowania drugi tydz czeka bo nie mam siły aby to zrobić a maz pracuje jak nie po 12 h to po 18...pocieszam sie jedynie ta myślą ze po porodzie będzie min 5 dni w domu
 
ZwariowanaSol nie zazdroszczę przeżyć w samolocie. Ja to bym chyba zwariowała... jeszcze jakbym sama leciała z dzieciakami to już w ogóle.
Biedna Ty jesteś z tymi wszystkimi zawirowaniami zdrowotnymi. Ech...

Aniay się coś nie odzywa to może juz po? :)

Lilith ile Twój syn ma lat?

Ania020317 co ma być to będzie. Na to się nie da przygotować. W każdej chwili Cię może zaskoczyć i wtedy będziesz wiedziała co robić. A torba... dla siebie kosmetyki typu mydło, szampon. Do mycia krocza polecam szare mydło
Dla dzieciaczka body, śpiochy, pampersy i coś na wyjście.

Na temat tutejszych lekarzy się nie wypowiadam...
 
edziorka - i tak nadal twierdzę że samoloty są najbezpieczniejszą formą transportu. A ze zdrowiem... raz na wozie, raz pod wozem. Nie leżę w szpitalu, jestem samodzielna więc mogę sobie ponarzekać jak to baba, ale wiem że są ludzie którzy mają gorzej :(
 
Ta pogoda mnie dobija - pochmurno, chłodno, ani wyjść na dwór z dzieciakami, ani nic się nie chce robić. Zbieram się do prasowania jak do terrarium z pająkami... jeże mogę głaskać. Dzieciaki na skype z babciami gadają. Nie mam pomysłu na obiad - chyba nugety z indyka i kulki ziemniaczane zrobię. Małż poszedł o 12 do pracy i wróci po 23 więc mogę frajdę dzieciakom zrobić.
Ocho - dziewczyny się kłócą :p Dobrze że babcia je tam uspokaja... ale po odgłosach sądzę że chyba zaraz będę musiała tam iść zanim skończy się na emergency :/
 
Zwariowana kosze.. My też mMy zamalowane spreyem, szlaczki do tego bo raz tez juz przeladl. Ale odkładają w miarę dobrze, albo pod nas a jak nie to tylko sasiady wyżej lub niżej, nie narzekM. Ale mamy po 2 i niektórzy się czają na takie okazje..

Byłaś już w tej clinice Gum?? Tak najlepiej, wybadaja z góry na dół i pomogą na dolegliwości. Tak mi przykro jak czytam co przechodzisz..

Ania jak dziewczyny piszą, nie martw się na zapas. Chyba mocno się wszystkim przejmujesz. Twój mąż na pewno wyczeka, będzie też synkiem zajęty i zrozumie, że to nie jest lstryk a Ty gotowa.
Pierdolkami typu jaki kosmetyk, pieluchy etc tez się nie martw, sama dojdziesz do tego co dla Twojego synka będzie najlepsze. Zapewne sama poeksperymentujesz.

Edziorka 2lata i 5m.


Cały zeszły tydzień lekarze, nie mówiąc ze poniedziałek tez zaczynam od lekarza bo idę z nieszczesna tarczyca.
I w piątek synek był w końcu u okulisty. Mamy wadę wzroku, dostaliśmy receptę na okukary, wybrane w sobotę dwie pary. W przyszłym tygodniu idziemy odebrać. Sama idę w środę ale chyba przeloze bo w środę tez mam lekarza w podobnej godzinie i chyba nie wyrobie bo zupełnie inne miejsca..
Sama mam Astygmatyzm Nadwzroczny, u małego mówił tylko o asty.. Ciekawe jak to będzie..
Najsmieszniensze jest to, że córka chciała okukary, była u oku,isty i super a tu akurat synek..


Zwariowana, u mnie jak w muzeum zaś.. Ale to wiesz.. Ja muszę.. Dzień zaczynam od odkurzania zamiast od kawy i wiadomo jak reszta.. Wiec dzień mi ucieka na robocie dodatkowo..
 
Miałam zamiar dziś sie udać po końcowe zakupy ale wczorajsze wydarzenie sprawiło ze musieliśmy przełożyć plany i ja musiałam sie zabrać za dietę męża bo wczoraj u niego w pracy pogotowie było jak to moja mama powiedziała albo problemy neurologiczne sie zaczęły albo coś z jelitami No on nie je normalnie i tylko praca aż w końcu organizm powiedział dość...jutro idę z nim do lekarza i dobrze by było gdyby go zostawili w szpitalu ma dwa dni aż mu badania porobią...dobrze ze dziś juz sie lepiej czuje bo wczoraj był jak zombie
 
Witam wszystkie mamusie. Jestem tu pierwszy raz i odnoszę się z pytaniem. Jestem 17letnią mamą, córeczka ma 2 miesiące. I tu moje pytanie, prawnie w Pl nie posiadam praw aczkolwiek w Anglii ja mam prawną opiekę nad córką. Wyrabiamy z partnerem Małej paszport w konsulacie. jak z tym będzie. Czy ktoś był w podobnej sytuacji? Ktoś zna kogoś w tej sytuacji
 
reklama
LILITH - ja już zwyczajnie olewam ten burd** jaki robią moje dzieciaki XD Nie mam na to już siły :p U okulisty byłam 2 miechy temu z dziewczynkami. Emilka perfect a Kaja -0.5 i -0.75 z astygmatyzmem ale powiedział żeby się wstrzymać z okularami. Mi astygmatyzm wyszedł 4 lata temu dopiero i do bardzo słaby i też optyk powiedział żeby tego nie korygować, może samo się naprawić bo mam tylko na jednym oku i na dodatek tym które wiecznie zakrywam grzywką :p A Karoli zapuszczam grzywkę więc od roku ka grzywka jej świat przesłania - możliwe że to od tego. Zobaczymy za rok :) Mi już ustabilizowali tarczycę - przynajmniej w teorii - wyniki mam dobre więc się nie mam do czego przyczepić. Tej kliniki GUM muszę poszukać - jakoś znaleźć jej nie mogę XD Będę w poniedziałek dzwonić do contraception nurse w mojej przychodni - może ona mi coś pomoże :) Albo chociaż powie gdzie jest ten cały GUM XD

Ania - a mogę zapytać co się stało? Mo mój chłop też się męczy z "brzuszkowymi" problemami... jezu jak to głupio brzmi - ale wiesz o co chodzi.

Nami - a chcesz wrócić do Polski z małym? Jeśli tak to będziesz musiała złożyć wniosek do sądu w PL - na podstawie papierów z UK że masz pełną prawną opiekę nad córką - o ustanowienie prawnej opieki. A daleko Ci do 18 urodzin? Jeśli chcesz tylko jechać w odwiedziny to lepiej weź ze sobą papiery że masz prawną opiekę nad córką bo mogą się przypierdzielić na lotnisku polskim jak będziesz wracać - bo jako osoba niepełnoletnia nie mają prawnych podstaw żeby wypuścić cię z malutkim dzieckiem. Polskie prawo jest ... inne ;)
 
Do góry