reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy z U.K - wątek główny

no wlasnie dziewczyny!jak odzwyczaic dziecko od wstawania w nocy n mleczko?jak sobie z tym poradzilyscie?jak probowalam go przetrzymac i dawalam mu tylko smoka to i tak po chwili budzil sie glodny...macie jakies sprawdzone sposoby?
Sproboj mu podawac wode lub herbatke. Nauczyl sie ze cos mu leci z czasem sie odzwyczai bo tak naprawde pewnie nie jest glodny nawet :no:;-)
 
reklama
moniaIcolinek - moja mala tez byla niezly zarloczek,ale mi learz zawsze mowil,ze nie mam nic na sile robic,bo bede jJa meczyla tylko:sorry2:I ze dziecko samo sie przestawi,jak tylko bedzie gotowe.Co do nocnego wstawania to do dzis czasem z usmiechem przegladam notatki(robilam kazdego dnia zapiski kiedy je,spi i zmiany pieluszek)jak to wstawalam kilka razy w nocy....Do ok 6mca zycia budzila sie na jedzonko regularnie co 2h!!!i pewnej nocy obudzila sie raz i tak zostalo...byla niezlym pultaskiem i narzekalm,ze Ja przekarmiam...teraz chcilabym na chwile wrocic ten sam apetyt bo na dzien dzisiejszy ciezko wcisnac mojej zabce jedzonko:dry:
Tak wiec moja rada:daj sobie czas i Colinkowi,Nika jadla co2h butle 180ml,czasami wiecej:dry:Waga pozniej sama Jej sie wyrownala i jest spoko teraz.
tygrysek - to jak moja Nika!tez ciagle pierze!teraz nauczyla sie otwierac pralke,wiec juz wogole nie wiem co sie dzieje czasami i mam ja caly czas wylaczona wogole z pradu,bo to nigdy nic nie wiadomo:dry:
To fajny lobuziaczek po domku Ci biega:-):-)Wesolo macie przynajmniej:-)No i oczy dookola glowy...skad ja to znam:tak::-D
Maxin - racja,ostatnio Nika znalazla w szafie w kartonie pare zabaweczek z czasow jak byla tyci-tyci i ubaw po pachy miala:-D:-D:-Djak tam wyszly cacuszka z modeliny?:-)
Dobra,ja lece dokonczyc juz calkowicie przygotowania,bo Nika wlasnie wstala z drzemeczki;-)Milego wieczoru!Trzymajcie kciuki za udany lot jutro!!!!PAPAPAPAPAPAPA
 
Buziaczek - my sie ciagle postami mijamy cosik;-):-):tak:
Ale Blania je normalnie przeciez,no i pije tez w sam raz???Moja Nika tez mnie zasem straszyla takimi objawami,dlatego wciskam Jej miesko(a nie lubi straasznie:-() i pije duuuuzo soczkow.A i tak ma podobne objawy jak te,ktore wymienilas:baffled:
A jest bardziej senna albo osowiala jakos?
Oj,oby bylo ok.Moze to tylko jakis przejsciowy stan i ot co....:dry:Trzymam kciuki!PA!Milego wcinania deserku!!!
 
dzieki za rady.KATARZYNA S ja tez tak mysle ze dziecko powinno jesc tyle ile potrzebuje przynajmniej w dzien co do nocy to moglby sobie odpuscic jakas butle hi hi:-).stwierdzilismy z mezem ze musimy zmienic pediatre bo naszej ciagle wszystko nie pasuje.TYGRYSEK 235 jakiej kaszki dodawalas do mleczka????pomagalo to cos?
 
moniaIcolinek rowniez yuwazm jak laski,moze lepiej przeczkac,az sam sobie ulozy plan,bedzie gotowy to przestanie jest.Ja pamietam karmilam Natke do 4 m-cy w nocy,jak zaczela jest solidne obiadki jej chec jedzenia w nocy minela.Powodzenia i ciepliwosci:tak:

katarzyna czystego nieba i jak naj mniej turbulencji zycze,bawcie sie dobrze w pl.Bedziemy tesknic:tak:

Buziaczke,moja kiedy tez tak miala,ale podawalalm jej witaminki,soki z Heinz,warzywa,owoce,wygladala dobrze po jakims czasie.Zauwazylam tez,z gdy byla przeziebiona chora,wlasnie tak wygladala.Jak sie martwisz to moze popros aby zrobili badanie krwi Blani:baffled:

Moja zabkuje i jest dzis marudna,wiecie co zauwazylam ,kiedy jest jest smutno lub zle od razu ciagnie do kuchni po slotkosci i wola "mami cucu":szok: och co to bedzie jak dorosnie,a widze,ze szybko potrafi nabrac na wadze,nawet jedzac jak wiewiorka:szok:
 
Czesc

Mam chwilunkie i wpadam do was na chwilke :)))
Widze ze troszke sie rozkrecacie :) BRAVO !
Przepraszam bardzo ale w Polsce trudno mi bedzie nadganiac czytanie :zawstydzona/y:
Ciagle ktos przychodzi, ciagle gdzies idziemy.
Wczoraj dalismy BIRTH CERTIFICATE do tumaczenia , jutro idziemy do Urzedu stanu cywilnego i dalej reszta formalnosci.

W piatek idziemy do ksiedza zalatwic chrzest dla nastusi na lato :) Bedziemy go chcieli zrobic w sobote , po poludniu na osobnej zamowionej mszy czyli nie bedziemy uczestniczyc w niedzielnych chrzsztach masowych.

Dzis bylismy u tesciowej, mala od przyjazdu piwrwszy raz wyszla mna dwor...alez byl mrozek brrrrrrrr i jaka slizgawica...jak to na wsi hihihi

A teraz wam powiem co nam sie przytrafilo w czasie podrozy do Polski.
Jechalismy samochodem - mamy Audi A6 - i nigdy wiecej tego juz nie powtorze !!!! Pomimo ze wiekszosc opini o wyjezdzie z tami maluszkiem samochodem jest na TAK ja jestem na NIE.
Nie moge powiedziec ze Nastusia sie zle zachowywala...ale serce mi pekalo jak musiala sie GNIESC w tym foteliku tyle godzin - a jechalismy 23 h ze wzgledu na slizgawice na niemieckiej autostradzie - jechalismy zolwim tempem bo zaledwie 80km/h !!!! :szok: zamiast 150 :-(

Ale .... mala przed nocnym spaniem wpadla nam w chiserie na postoju... bylismy wtedy w Belgii, i uwierzcie mi ze nie mogliy jej uspokoic :szok: zajelo nam to godzine. Weszlismy z nia na stacje benzynowa do srodka bo w samochodzie bylo male pole manewru zeby ja czyms zajac...ale w koncu zasnela o 22 i obudzila sie o 8 rano !!!!
Potem wpadla w druga histerie gdy bylismy juz na jakiejs wsi, walil snieg... i jednym slowem ona sie zgrzala z placzu wiec nie bylo mowy o wyjsciu na wiatr i snieg ! Byla wykonczona i zalamana.
A teraz co mi daje duuuuzo myslenia ....w bagazniku mielismy pochowane odciski stopek i raczek malej dla moich rodzicow i dla tesciowej, mala zazwyczaj karmilam w samochodzie i bylo wsztsko OK poki jej nie dalam do odbicia !!!! Gdy podnosilam ja do gory :wściekła/y:zeby polozyc ja na ramieniu ona dostawala od razu HISTERII, ale to takiej ze jeszcze czegos takiego nie slyszalam. Uwierzcie mi, nie wiedzialam co sie dzieje....
gdy dotarlismy do domu wszytsko sie uspokoilo.
Oczywiscie dom od razu byl pelen gosci i cos mnie tknelo zeby bratowej pokazac te odciski raczek i stopek Nastusi jak byla malutka....i zdebialam :shocked2: :shocked2::shocked2:Obok jej odciskow bylu jakby usypana z pylu wieksza stopka i raczka :shocked2::shocked2::shocked2: Jakabym tego nikomu nie pokazala to by mi nikt nie uwierzyl.... ale bylo to takie wyrazne:shocked2::shocked2::shocked2: ja wiem ze mozecie powiedziec ze bredze, ale moja rodzina to tez widziala.
Wtedy moj powiedzial, ze Nastka za kazdym razem gdy ja podnosilam do gory twarzyczka do bagaznika wpadala W HISTERIE bo chyba COS z nami jechalo !!!!

No i lece bo mala sie obudzila - totalnie poprzestawiala sobie godziny snu w Polsce- zalamuje mnie to !


 
mala-gorzatka28 ale historia!! :szok: trzeba bylo zdiecie szybko pstrknac, co do jazdy samochodem to my juz kilka razy odbywalismy podroze 10h z Krysia i zdazaly nam sie takie historie jak zwracanie jedzenia, kolka itp ale jakos udawalo nam sie w godzine opanowac sytuacje ale i tak wole jezdzic latem, za rok w Boze Narodzenie sie nie ruszamy

moniaIcolinek dawaj wiecej i czesciej w dzien, a w nocy po troche mniej, moze malymi kroczkami sie uda zmienic metabolizm,

maxin dzieki za dobre slowo, ty to doceniasz bo sama jestes bardzo swiadoma matka, tzn dbasz bardzo o rozwoj Natusi, bardzo mi sie to podoba i bardzo mnie motywujesz i inspirujesz, lubie czytac twoje wpisy i "ladowac akumulatory" entuzjazmem

buziaczek na anemie dobre jest zelazo tzn miesko, zawsze z dodatkowa witamina C zeby sie lepiej przyswajalo, moze wmiksuj do zupki pietruche albo troszke czerweonego mieska

Tylko prosze bez linczu, kupilam corce pierwsza gre koputerowa nazywa sie Sokrates i ucze jej obslugi myszki :baffled: obym nie przeklinala tego dnia, jak na razie sie jej podoba:
YouTube - Pierwsza gra
Pozatym u nas OK, Krysia wprawdzie ma katarek ale humor dopisuje. Odkurzylam moj keyboard i zaczynam pogrywac Krysi, troche tanczy troche mi "pomaga" i razem brzdakamy na 4 rece, ale radocha na maxa. Kupilam tez w PL fajne ksiazki o doswiadczeniach domowych i zabawach dla dzieci, po prostu tona pomyslow, dzis skorzystalam z jednego i byl w deche tzn budowalysm domki z drewnianych klockow na malym taboreciku po czym burzylysmy je trzesac taboretem, takie "Trzesienie ziemi", takze u nas zabawa w pelni!! :cool2:
 
Wpadlam sie pozegnac do jutra , bo jestem taka zmeczona i do tego ten okropny bol w plecach ktory nie pozwala mi na nic :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: lapie mnie od poludnia i nasila sie im blizej nocy, masaze z amolem ani kamforem nie pomagaja :-:)no:wygrzewalam je i nic :dry: a co najgorsze ze nie moge sie schylac a na wieczor juz chodzic :baffled::baffled: to juz 3 dzien chyba musze sie wybrac do lekarza ale znajac mnie jak bede miala wizyte minie bol:nerd: podejrzewam ze to moga byc korzonki, lub rwa kulszowa:confused:hm sama nie wiem , bo w krotkich bluzkach narazie nie chodze:sorry2::no: ehhh...DOBRANOC !!!!!!!!!!!!


Malagorzatka:szok::szok::szok: o kochana wlosy mi stanely deba:szok::baffled:, wczulam sie niesamowicie w twoja historie, szkoda ze nie zrobilas zdjecia:sorry2: boje sie teraz wyjsc z pokoju do tego ogldam film -horror i sama w duzym domu :szok::ninja2:


Uciekam pappa:frown: do jutra !!!!!!!
 
moniaIcolinek ja dodawalam mu roszke kaszkii owocowej do mleczka i pomagalo-rzadziej budzil sie w nocy na jedzenie...raczej nie masz sie co obawiac ze tak polubi kaszke ze bedzie chcial jesc jeszcze czesciej albo wiecej...zrob taka polplynna kaszke na noc zeby bez trudu mogl ja pic przez smoka z butelki..powodzenia

Buziaczek 1626 moj synek robi to samo co tamta dziewczynka tylko ze zamiast cebuli uzywa zieemniakow...ostatnio znalazlam ziemniaczka pod naszym lozkiem i w pralce(brudny byl widocznie:-)).
 
reklama
maxin dzieki za dobre slowo, ty to doceniasz bo sama jestes bardzo swiadoma matka, tzn dbasz bardzo o rozwoj Natusi, bardzo mi sie to podoba i bardzo mnie motywujesz i inspirujesz, lubie czytac twoje wpisy i "ladowac akumulatory" entuzjazmem

buziaczek na anemie dobre jest zelazo tzn miesko, zawsze z dodatkowa witamina C zeby sie lepiej przyswajalo, moze wmiksuj do zupki pietruche albo troszke czerweonego mieska

. Kupilam tez w PL fajne ksiazki o doswiadczeniach domowych i zabawach dla dzieci, po prostu tona pomyslow, dzis skorzystalam z jednego i byl w deche tzn budowalysm domki z drewnianych klockow na malym taboreciku po czym burzylysmy je trzesac taboretem, takie "Trzesienie ziemi", takze u nas zabawa w pelni!! :cool2:
Dzieki, a jakie miesko czewone mozna dac juz dziecku polrocznemu porka? turkeya?hmmm:zawstydzona/y::sorry2:zielona jestem troszke :zawstydzona/y: i mam je ugotrowac na wodzie z sola czy jak ???:confused::confused:

Moglabys mi polecic takie ksiazeczki (prosze o tytuly ), chcialam zakupic sobie takie ksiazeczki-bo uwielbia sie bawic z mala ale czasem brak pomyslow a w kolko to samo jest nudne:dry: , ale nie ma mnie w pl i poprosilabym rodzicow jak beda jechac ;-)zeby mi zakupili, nowym moim zakupem jest ksiazka super niani:-p:-p
Buziaczke,moja kiedy tez tak miala,ale podawalalm jej witaminki,soki z Heinz,warzywa,owoce,wygladala dobrze po jakims czasie.Zauwazylam tez,z gdy byla przeziebiona chora,wlasnie tak wygladala.Jak sie martwisz to moze popros aby zrobili badanie krwi Blani:baffled:
Ja tez mam witaminki, ale zastanwiam sie czy nie za duzo , w mleku sa w jedzonku sa, dodam jeszcze w syropie to ie duzo:confused:apetyt ma , ale slabo wyglada na busce mimo usmiechu, i zywotnoscia :confused::confused::-(chyba musze zaczac podawac jej te soczki bo jak narazie daje tylko herbatki:-p szkoda mi jej bo bedzie plakac ...poczekam jeszcze poobserwuje i jak cos zrobie badanie :-(

Buziaczek - my sie ciagle postami mijamy cosik;-):-):tak:
Ale Blania je normalnie przeciez,no i pije tez w sam raz???Moja Nika tez mnie zasem straszyla takimi objawami,dlatego wciskam Jej miesko(a nie lubi straasznie:-() i pije duuuuzo soczkow.A i tak ma podobne objawy jak te,ktore wymienilas:baffled:
A jest bardziej senna albo osowiala jakos?
Oj,oby bylo ok.Moze to tylko jakis przejsciowy stan i ot co....:dry:Trzymam kciuki!PA!Milego wcinania deserku!!!
jakos tak Kasiu wychodzi :-D
je ma apety, pije , ale bywaja dni ze zyla by zabawa:szok::-D senna hmmm spi w ciagu dnia 3 razy, noce spi cale od 22 -do 8 rano z jedna pobudka na mleko, rano cycha pocycka dla urozmaicenia poranka lubi sie przy nim budzic:-Da spi po 1h, w poludnie spi okolo2-2.5h
hmmm, obiadki i deserki tez lubi jesc i duzo ich zjada ...to skad te podkrazone oczka i blada cera jak my ciemni:confused::-(
 
Do góry