reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy z U.K - wątek główny

Iga- oj na pewno było by wesoło bo ja już jak czytam twoje posty to jestem posikana:-D:-D:-D

choć wiem ze wam do śmiechu nie jest jeszcze sama niedawno się tak męczyłammmm...teraz tez sie mecze ale inaczej:-D
 
reklama
No ja jakos dzis lepiej sie czuje niz wczoraj..poki co...ale plecy mnie rabia na maxa ... nie moge siedziec,lezec... ale nie bola gdy chodze :szok: za to boli co innego...
Mam nadzieje ...wielka nadzieje, ze rozpakuje sie do 22 lipca ... to bede miec RAKA, lubie Raczki :-)
Maz zabral core na softplay wiec mam spokoj i ciesze... wrecz sie nudze jak jej nie ma w domu :(

PINKA - no wlasnie ty sie juz meczysz w innym wymiarze... i wogole jak szalenie szybko temu Erykowi ida te zeby...:szok:

Igasia- a masazyk maz juz zrobil ? :-p

Wiecie co... ja normalnie juz zglupialam na maxa... wlasnie usiadlam i zaczelam przegladac The pregnancy book co sie dostaje za darmo w szpitalach czy od poloznej...i tak sobie przeczytalam o przygotowywaniu formula milk dla malucha- bo:-p bede karmic butla tak jak Nastusie...iiiiii.... tam pisze ze aby przygotowac formule trzeba ja zalac woda o temp 70 stopni (czyli boiling :szok:???) zeby pozbyc sie jakis tam bakterii ktore maja w sobie mleka modyfikowane :shocked2: (cronobacter sakazakii a nawet salmoneli) i ostudzic do temperatury aby dziecko moglo wypic. Wiem ze taka technika byla w latach kiedy ja bylam maluszkie, ale jak mialam nastke to wiem ze tam chyba na pudelku pisalo ze mleko przygotowuje sie na bazie wody temp pokojowej, nigdy tak goraca bo gdy zaleje sie taka goraco to mleko traci witaminy w nim zawarte...wiec jak to jest z tym mlekiem modyfikowanym ????????????
 
Gosiarety!! i tu Ci nie pomoge...w ogole sie nie znam na butlach...
A dlaczego nie bedziesz na cycu jechac?(jakos mi to umknelo)

Maz robil masaz...jeden raz...bo potem chodzilam jakas obrazona na niego:-D:-D,no ale dzisiaj czas sie udobruchac:-p:-p:-p

Mnie tez lupie w plerach...i jakas taka rozryczana chodze...hmmmm!!
No ...wiec moze cos sie juz zbliza???oby!!
Musze sie jakos wystroic na te porodowke...wiec golenie i malowanie paznokci mnie czeka-czyli sajgon:cool:

Pinka a Ty jak ,wlasnie ,dajesz rade? Twoja mala sama je?nie masz problemow?bo ja musze czasem swojej napchac do buzi,bo siedzi godzinami nad talerzem i jeczy:wściekła/y::wściekła/y:
A kto zostal z Twoja corka,gdy zaczelas rodzic??
Gosia a z kim Nastka zostanie?
Kurcze...to jeszcze jedna sprawa,ktora nie daje mi spokoju...Niby kolezanka-Angielka ma przyjechac taxowka do nas jak sie zacznie/ale i tak mnie to martwi.
Chyba,ze zaczne rodzic jak juz mama tu bedzie,wiec bylby luz pod tym wzgledem chociaz.
 
igasia nic ci nie umknelo. Nigdy nie wypowiadalam sie na temat karmienia - butla a cyc. Jak mialam Nastke to bylam strasznie napalona na karmienie piersia, chcialam okropnie, ale nam nie wychodzilo, ona mnie gryzla 2 tygodnie , jak chodzilam i plakalam, bo ona sie nie najadala, piersi mnie bolaly ze wolalabym wtedy drugi raz rodzic niz przykladac ja do piersi zeby pociagla. Kremy, nakladaki..nic nie pomagalo... ja bylam umeczona. Wtedy tez byla moja mama wiec bylo mi lzej. Zreszta ci powiem ze nawet jak byla polozna i raz udalo sie nam ladnie dostawic do piersi to mnie to jakos nie "rajcowalo"...nie czulam takiego uczucia ze to jest takie cudowne jak pisza w gazetach , poradnikach, ze tak siedzisz i rozplywasz sie jak mietus w ustach ze szczescia ze karmisz dziecko cycem. Dopiero jak zaczelam dawac jej butle poczulam luz... nie czulam sie taka uwiazana, nie myslalam w kolko ze jak wyjde i nie zdaze na czas do domu to jak, gdzie ....mam ja nakarmic. Dla mnie to bylo mega krepujace. A tak buteleczka itp
Teraz nawet nie mysle o piersi..chce butle i tyle. Bez stresu gdziekolwiek sobie wyjde , zreszta teraz bede sama z dwojka dzieci i sobie nie wyobrazam tej bieganiny caly dzien z ta piersia na wierzchu, dla mnie to bylo takie meczace ze myslalam ze oszaleje. I nawet nie mam takiego poczucia, ze powinnam karmic piersia itp. Mowi sie ze dzieci karmione piersia sa bardziej odporne ale patrzac na zdrowotnosc i odpornosc dzieci znajomych co prawie do roku byly karmione piersia , nie zgadzam sie z ta teza wogole... wiec nawet nie mam wyrzutow sumienia ze podjelam taka a nie inna decyzje.
 
Igasia - a Nastka zostaje z tata .... bo nie ma z kim. Ja to tylko modle sie zeby dojechal na czas jakby byl w parcy, zebym naprawde nie musiala jej zostawiac gdzies u zupelnie obcych, a nie daj boze rodzic z nia...
Ostatnio rozmawialismy z tesciowa i powiedzielismy ze ide rodzic sama bo nikt nie przyjechal i nie ma z kim Nastki zostawic...to sie spytala czy nie mozemy jej zostawic gdzies tam w recepcji w szpitalu czy cos takiego :szok: tak sobie pomyslalam ze chyba co innego myslala a co innego jej wyszlo z ust bo normalnie nie moglam uwierzyc ze to slysze...
 
mala-gorzatka... u nas jest w szpitalu taka opcja, że mozesz starsze dziecko zostawic pod opieka poloznych na jakis czas. Nawet się pytali, czy będę miala z min Filipka zostawic.
 
pandorka- moze i u nas tez jest, nie wiem... ale to jest jak normalnie pozostawienie u obcych ludzi...moja by tego nie zniosla spokojnie. A ja przez to bym napewno miala gorszy porod jakbym zaczela myslec o niej. Jakby moj nie dojechala pewnie bym musialal ja podrzucic komus nieznajomemu czy to sasiadce czy to paniom w szpitalu, ale nie chce tego, bo teraz jestesmy na etapie przygotowywania do przedszkola ze tam bedzie sama bez mamy, ze mamusi przyjdzie po nia po zakupach, ze tam bedzie duzo dzieci do zabawy ( i to ja przekonuje)... bylismy juz tam kilka razy... i nie chce jej tak zostawic u kogos tylko z powodu mojego porodu bo boje sie (wole dmuchac na zimne) zeby nie pomyslalam sobie ze tak bedzie i w szkole...
 
reklama
Siemanko!!!
Jejku,jak mnie meczy zgaga:angry::angry::angry::angry:,normanie szok!!!!
Rano,przez dzien,w nocy spac nie daje,non stop:no::no::no:

Dzisiaj bylam u poloznej- macice mam na 40 cm, serduszko ladnie bije,glowka zeszla tylko troszke-czyli 4/5, w poniedzialek mam masaz szyjki,a przytylam 19 kg:szok:

Dziesiaj przyszlo do nas 3 mlodych,preznych Anglikow i zrobili podloge,tzn izolacje w salonie i przedpokoju...teraz maja przyjsc z urzedu w czwartek i sprawdzic efekt.
Nie wiem ,czy to duzo dalo...ale moze ta durna z dolu,uspokoi sie i przestanie w koncu skarzyc na nas!!! A ostatnio,jej ex spal pod schodami na klatce schodowej:sorry2:, jak go moj R obudzil,idac rano do pracy,to ten wstal,otrzepal sie wskazal na drzwi upierdliwej sasiadki i powiedzial-CRAZY:happy2:
 
Do góry