reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

mamy z Tychów i okolic :)

witajcie :-)
nie byliśmy w Wawie bo nam auto siadło jak na złość dzień przed i przełożyłam na ten wtorek :tak: mój wkurzony bo miało być do odebrania wczoraj,potem że dziś a auta dalej nie mamy :eek:

Zeberka a mnie się w ciąży śniło,że nóżka mi brzuchem wychodziła i tak skóre naciągała :-D
Ale się uśmiałam dzieci to mają pomysły,już chyba nie powtórzy tego nigdy :-D

Annaoj może "zrobicie" prezent Igorkowi na urodzinki :-D;-)
 
reklama
annaoj ale cię syn załatwił:-D to chyba będziesz musiała odkleić ten plaster:-D anula dojechaliście do tej warszawy? a mój syn ma jutro 8 urodziny:szok: kiedy to przeleciało:rofl2: piekę tort i już nogi mi do tyłka wchodzą bo mój synul zażyczył sobie "taki z mandarynkami":baffled: eh
 
Żeberka to sto lat dla synka!!!! Mój ma 7 w tym roku ale juz wyglada jak 8 latek... Nie chce żeby rósł :dry::sorry2:

Annaoj to w takim razie musisz odkleic plasterek :-D

Anula i jak po Warszawie auto naprawione czy jednak nie dojechaliscie jeszcze??


Ja za to stwierdziłam ze na nic juz czasu nie mam i własna działalność to krok duży do grobu :angry: Ale się ma co się chciało... Ludzi pełno ruch na całego więc nie mam co narzekać jedynie na to ze dzieci widzę po 3h na dzień, ciekawe kiedy mnie mąż z domu pogoni:szok::sorry2:
Dobranoc
 
hejka

Kiedy ja się wyśpię, drugą noc Igor wymiotował. Dzisiaj to pewnie przez to, że babcia nie miała sumienia go na diecie trzymać i się nawtykał czego popadnie i mieliśmy efekt w nocy. Dzisiaj miałam wolne, bo byłam z Igorem u laryngologa, drugi dren wyciągnięty i wynik badania słuchu idealny, więc super.
Zeberka najlepszego dla pierworodnego. Zauważyłam na suwaczku, że niedługo Ci się urodziny córci szykują.
Bershka na pocieszenie Ci powiem, że ja tez w tygodniu tyle mam czasu dla dzieci:-(

Co do prezentu na razie mówię nie, może nie nigdy, ale w końcu mam trochę czasu do 7 urodzin;-)
 
annaoj współczuję nocnych efektów specjalnych :no: bershka z czasem trochę obowiązków przeżucisz na pracownice i na pewno będzie lepiej a mąż będzie musiał wytrzymać :cool2: a wracając do urodzin to oczywiście był ten mandarynkowy tort
biggrin.gif
i młody jest w niebo wzięty bo dostał łyżworolki ale z braku pogody uczy się jeździć na dywanie co działa mi na nerwy
baffled5wh.gif
za to córka zazdrosna bo ona też chce takie tylko różowe
laugh.gif
na szczęście urodziny ma za miesiąc i już jej moja mama takie obiecała - więc jeśli nie będzie pogoda to na głowę chyba dostanę
confused.gif
a mi zaczynają dokuczać plecy...no ale cóż zrobie ...ważę już ponad 80 kg
no.gif
 
hejka

długo nie pisałam-tak wyszło

teraz tylko weszłam,nie mam jak poczytac bo mam Natasze na kolanach a wiercipieta mała

moje dzieci chore teraz

Weronika 7sty dostała ospe,a rowne 2 tyg po Niej Nataszka
oj te pierwsze dni masakra
bo swedziało,nie chciały za bardzo smarowania
Weri mowiła ze zimne (ta masc) a Nataszka dała sobie smarowac tułów,brzuszek i plecka le krocza nie i buzi tez nie
Mają jeszcze slady

teraz zas zapal.oskrzeli
we wtorek byłam z obiema,juz lepiej choc Weronika nie chce łykac leku(zinat)ale mowie ze albo wezmie albo pogotowie przyjedzie,to "dobra,wezme" i łyka
Natasza miała summamed na 4dni ale z dział.do 10dni-Jej dawac l;eki to masakra,bo to samo co było z Werii gdy miała tyle co młodsza
Natasza ze strzykawki se nie da,z łyzeczki tez nie
wiec odmierzałam dawke i do ..kubka-niekapka
io..zazyła wtedy

ja sama byłam chora w sty.byłam u lek,miałam doumox,potem bad-morfoil,ob.mocz i ekg bo ..szmer usłyszała
gdy byłam z wynikami (na szczescie ok)szmeruy juz nie słyszała ale dała skier doi kardiologa bo lepiej sprawdzic
teraz zas kaszel mnie meczy od czw tak ze bolało mnie przy kaszleniu w piersiach,brzuch
ale piłam 2x moze lipe i..kaszel jeszcze jest ale nie boli nic
tak czy siak na jutro mam wizyte popoł
Kacper juz jutro ma isc do szkoły,koniec laby-czyli ferii
a tu mi zas kaszle
masakra...
ehh,oby do wiosny

Annaoj kce--a jak synek?z czego wymiotował?juz lepiej MU?

zeberka--wszystkiego najlepzego dla syna:)
ooo to juz 33 tydz ciazy widze:)jeszcze troszke i bedzie dzidzius z Wami
a jak sie czujesz?znasz płec?
 
hejka
A my uziemieni w domu, Alicja dostała wczoraj gorączki, lekarka niby twierdzi, że czasem tak przy ospie się zdarza, że niby już po (Młoda ma już tylko gdzieniegdzie strupki), a tu nagle gorączka:confused: Troszkę się martwię.
Igor stwierdził wczoraj, że chce iść do przedszkola dzisiaj, mają w sobotę zajęcia "AKDEMIA ODKRYWCY" czy jakoś tak się to nazywa, troszkę mi się przykro zrobiło, ale chyba syn mi rośnie i w świat go ciągnie, powoli się trzeba będzie pogodzić. I tak sobie dzień z Alicją spędzam leniwie, bo dzisiaj Igor miał pizze na obiad obiecaną, więc nie mam nic do roboty:-)
Anula ja mam za tydzień konsultacje w przedszkolu, ciekawa jestem co usłyszę, no i muszę się za tym psychologiem rozejrzeć, bo do końca lutego muszę się w przedszkolu określić.
Bershka o której Ty wstajesz:szok: Fajnie, że się rozkręca. Ja ostatnio myślę, żeby coś na własny rachunek podziałać, tylko jeszcze nie wymyśliłam co:confused:
Zeberka ja się spodziewam takich komentarzy do mojego dziecka oraz niestety nastawiam się na częste wizyty w przedszkolu

uciekam, bo mi Alicja "kawkę" i klockowe ciasteczko serwuję;-)

teraz doczytałam
oo Twoja córka tez po ospie?a jak teraz sie czuje?bo pisałas z tego co widze ten post 28.01
moje temp.nie miały choc Weri miała jakis stan podgor.zanim Jej wyskoczyły "kropki"jak to mowi o ospie
 
u mnie to tak właśnie wygląda
Do Igora to już naprawdę czasem weny mi brak, metody wychowawcze mnie zawodzą... Jest naprawdę inteligentnym i dobrym dzieckiem, tylko ta jego nadaktywnośc:szok: no i ostatnio powrócił do etapu prób wymuszania płaczem, co mnie do szału doprowadza.
Mam nadzieje, że jak z Nim więcej czasu pospędzam będzie lepiej.
myślę, myśle, ale jeszcze nic nie wymyśliłam:baffled:

Moja Weronika ma 3,5 a tez wymusza płaczem czasem
chodzi do swietlicy przedszk.bo w tych publicznych nie było miejsc a tam sie udało
chodzi na 4h od 9-13:00(12"30 jedza obiad)
zadowolona tylko jeszcze nie mowi tak jak te dzieci(to grupa dzieci od 3-5l)
tam jest grzeczna.sprzata,bawiu sie grzecznie
a w domu to..nawija non stop choc jeszcze nie wszystko tak wyraznie
chodzimy do logopedy(Tychy,ul Biblioteczna,do p.Agnieszki Stasicy)
od czerwca 2011 jest b/duza poprawa
 
witam u schyłku weekendu, buuuu
unhappy.gif

Mam dzisiaj jakiś zły dzień, wszystko przez to, że rano odkryłam, że aparat fotograficzny nam się zepsuł, a raczej obiektyw
realmad2.gif
unhappy.gif
Już ostatnio jak zdjęcie B na stronę robiłam to coś nie chciał ostrości łapać, ale wtedy jakąś nie zauważyłam, że coś nie halo, myślałam, że słaba bateria. Jutro B poj3edzie do oblukania czy naprawiać czy nowy trzeba będzie kupić. Niby niedawno myślałam o zmianie na nowszy model, a potem jakoś się tak rozmyśliłam, bo mi się nim dobrze fotki robi i teraz mi szkoda.
Nie chce mi się jutro do pracy iść. Nie dość, że tak ogólnie mi się nie chce, to jeszcze mam tydzień wizytowy, nowy prezes przyjeżdża w poniedziałek, ze "starym" dyrektorem finansowym, w we wtorek szef główny. Wszyscy poddenerwowani chodzili w poprzednim tygodniu, teraz to dopiero będzie. Mnie troszkę smutno, bo lubiłam naszego poprzedniego prezesa, no i on też miał o mnie dobre zdanie, ale co zrobić, trzeba się będzie na nowo zaadaptować. Chociaż muszę przyznać, że ta cała sytuacje jeszcze mój ostatnio nie najlepszy stosunek do pracy pogorszyła, ładny kawałek życia poświęcasz, rodzinę, a potem ci zdegradują i tyle...
Zeberka a ile przytyłaś do tej pory? <wiem, że takie osobiste pytanie, więc jeśli nie chcesz odpowiadać, to zignoruj:-)> Ja z Igorem przytyłam 28 kg, z Alicją już mniej, bo 17, ale na szczęście po obydwu ciążach wróciłam do wagi sprzed, a raczej mam troszkę mniej, ale to pewnie wina ubytku w tym miejscu, w którym akurat wolałabym, żeby zostało po staremu;-)
Married Alicja już dobrze po ospie, ma jeszcze jeden strupeczek we włosach, który nie wiadomo czemu nie chce odpaść i chyba zostaną jej dwa ślady, zdrapała strupek koło uszka i jeszcze jeden, ale tam niewielu się dopatrzy:-p
Z ospą tylko ten problem, że podobno bardzo osłabia odporność.
Igorowi lepiej, jest na probotykach. W sumie to nie wiem co jest grane, ma od czasu do czasu tak, ona ma w ogóle obłędną przemianę materii, chudzielec z niego straszny, ale że ma dobre wyniki krwi, to lekarze mnie uspokajają, że widocznie taka jego uroda i że my z mężem też nie jesteśmy jakiejś masywnej budowy, w sumie to sama nie wiem...:confused:
A córcia na pewno się rozgada jak się oswoi, mam w pracy koleżankę, której syn w pierwszym roku jak poszedł do przedszkola to przez pierwsze kilka miesięcy w ogóle się do nikogo nie odzywał, kompletnie, a teraz po ponad roku czuję się już jak w domu i nawija. Jedynie jak są wakacje to wtedy po konsulatcji z psychologiem nie posyła go, bo to przedszkole ma dyżury czy coś takiego i w tym czasie panie się zminiąją, dzieci też inne, więc żeby już mu wszystkiego nie zaburzać to tak robi.
Annula co tam u Was?

uciekam
 
reklama
oj dziewczyny widzę że ospa panuje...ble... byle mój syn do domu tego nie przyniesie...a dziś był oczywiście w szkole z cukierkami urodzinowymi :-) married ma być chłopczyk ale kto to wie co wyskoczy?:-D oj jak ja bym chciała żeby wyskoczył:rofl2: ale moje dzieci to długo dystansowce...annaoj teraz przytyłam na razie 15 kg- z synem było 18 a z córką 16...i do wagi wracałam i teraz pewnie też się uda;-) a mnie akurat wzrost piersi przeraża:szok: miałam rozmiar 75D i było na co popatrzeć :laugh2: a teraz mam 75F i jest mi ciasno...nie podobają mi się takie wieloryby:no: no ale to tylko moje zdanie zdanie bo mój mężul jest przeszczęśliwy:-D:rofl2:
 
Do góry