czołem dziewczynki.!!.......poczytałam co u Was bo dawno mnie nie było i zaległości się zrobiły ...nie tylko tutaj zresztą. Wczoraj wieczorem walczyłam z prasowaniem ...gdybym się tym nie zajęła już bym się nie odkopała .....ja strasznie nienawidzę prasowania
...Naszych rzeczy w ogóle nie traktuję żelazkiem tylko Jaśka ale mimo wszystko nie znoszę tego zajęcia i już !!!!!!!
Tematy były ciekawe więc bardzo żałuję ,że nie brałam udziału "w rozmowach w toku " .Ja strasznie tęsknię za Polską :za rodziną znajomymi ,miejscami ,jedzeniem i chyba nigdy nie pokocham Norwegii ....cały czas ją oswajam....Niewiem ile czasu tutaj będzie dane nam żyć ?? Ale wiem na pewno ,że wrócę !!!! Założyliśmy ,że Jasiek będzie uczył się w polskiej szkole więc jeszcze mamy trochę czasu ....jak będzie zobaczymy ....W każdym razie nie dopuszczam myśli ,że mielibyśmy tutaj zostać na stałę .....zapuścić korzenie ....Za jedzeniem norweskim nie przepadam ,ludzie tutaj żyją zupełnie inaczej ,ten luz i spokój czasami mnie rozwala .....Teraz kiedy urodził się nasz synek zaczęła mi doswierać samotność ze zdwojoną siłą ....jestem sama jak kołek ,rodzina daleko ,znajomi z dzieciaczkami daleko ....zdarza mi się "chlipać do poduszki".....Ale taki był nasz wspólny wybór .... Mam wsparcie w mężu ....było wiele takich sytuacji ,kiedy przekonałam się ,że On najlepiej mnie rozumie i jest na dobre i na złe .....Wspaniały mąż to bardzo dużo ale nie wszystko .......potrzebuję do życia również mojej rodziny .....sprawdzonych przyjaciół ...ukochanych miejsc .....Teraz kiedy jestem z Jasiem w domu dużo myślę może za dużo ??....Wiem ,że Norway nie jest naszym miejscem na ziemi ...to tylko przystanek,przygoda .....
Lilka nie mamy za wiele opcjii...po moim macierzyńskim ..mój mąż ma 6 tygodni macierzyńskiego potem może na miesiąc przyleci któraś babcia a po naszych wakacjach w PL mały idzie do żłoba ....
A co do moich dłuższych wakacji bez męża w Polsce ....to nie był mój pomysł tylko Jego ..... przekonał mnie ,że ja tego naprawdę potrzebuję .....na razie nie myślę o rozłące tylko o sobie .......my nie rozstawaliśmy się na tak długo ....i jakoś sobie tego nie wybrażam ;-)ale zobaczymy jak będzie
pozdrawiam dziewczynki .....
postram się zajrzeć wieczorkiem ale nie obiecuję bo jestem sama dzisiaj a diabeł ostatnio w ogóle mnie nie słucha ....