hej laski dawno mnie nie było
widze sporo sie dzieje ...
wesołych to juz jakos pozno zyczyc ale szczesliwego nowego jeszcze zdaze
Verita czy ty czasem nie masz na imie Dorota?
co do lotu ja latałam i z jednym i z drugim , ostatnio ryanair'em tez sama kessi tylko ze ja mam 2 dzieci i miałam 3 walizki + wozek rozkladany na 2 czesci ( quinny ) wiec spoko, obsluga itd wszystko gucio
nie ma sie co obawiac
Agus skarbie ja myslalam od poczatku ze ty wiesz ze ja to ja .