zytasia
mamuska :)
No hey
Ja rowniez Wam zycze Wesolych Swiat po swietach no i wszystkiego co najlepsze w Nowym Roku. Sloneczka na codzien, spelnienia marzen, wielu sukcesow, jak najmniej smutkow i zmartwien a jak najwiecej szczescia i radosci no a przede wszystkim zeby kolejny rok byl lepszy od tego ktory wlasnie mija :-)
wieta tak szybko minely.. dluzej sie do nich przygotowywalam niz twaly. Na Wigilie narobilam kupe zarcia, zastawilam stol bo myslalam ze bedzie jak w PL, bedziemy siedziec przy stole, podjadac, gadac i smiac sie, a bylo szczerze mowiac tak jakos.. dziwnie. Moze dlatego wlasnie ze w PL zawsze siedzielismy do poznych godzin nocnych a tutaj zaczelismy ok 19 a ok 22 juz po gosciach bylo. Wiec poza mnostwem roboty nie poczulam magii swiat. No ale trudno sie mowi, za rok za wszelka cene pojade do PL i bedzie lepiej
A w Sylwestra chyba nic nie robimy. Rozmyslamy czy by w tym roku nie zostac po prostu w domu. Z Maja niewiele opcji imprezowania mamy, zreszta wiecie jak to jest Tam gdzie mozemy isc albo Ci ktorzy mogliby przyjsc do nas to Ci ktorzy sa zawsze wiec to i tak by bylo jak zwykla sobotnia impreza, a my jacys zdziadziali jestesmy i nam sie najzwyczajniej w swiecie nie chce skoro to i tak to samo ma byc :-) Tak wiec najprawdopodobniej pierwszy w zyciu Sylwester w chalupie, moze akurat bedzie fajnie
justyna - ja bym sie pisala na to spotkanie, nie mam jeszcze pojecia jak do Ciebie dotre ale napewno jakos sie da wiec czemu by nie ?:-)
A ja po Nowym Roku jakos ide sie zapisac do agencji. Poki co mysle o Javelin i Mach bo przegladajac ogloszenia znalazlam dosc duzo ofert od nich. Macie jeszcze jakies agencje w ktorych maja duzo pracy? Wiem, ze styczen to sredni czas na szukanie pracy ale szczerze mowiac jak mi sie trafi cos raz na jakis czas na poczatek to lepiej niz od razu po takim czasie rzucic sie w wir pracy. Zobaczymy co z tego wyjdzie :-)
No i jeszcze wysylam aplikacje na wolontariat. Ta nauczycielka od angielskiego mnie namowila, no i stwierdzilam ze to moze spoko byc. Duzo tam robic nie bede musiala, zreszta na opisie pracy jest napisane 2-8h tygodniowo, a mysle ze to moze byc jeszcze mniej, wiec mysle ze warto pojsc, podszkole jezyk, a do tego bede miala papierek do cv
To ja na tyle, lece prasowac. Uzbieralo mi sie jeszcze sprzed swiat, a pralka znow chodzi.. Jak ja tego nie lubieeee. wrrrr
Pozdrawiam serdecznie!
Ja rowniez Wam zycze Wesolych Swiat po swietach no i wszystkiego co najlepsze w Nowym Roku. Sloneczka na codzien, spelnienia marzen, wielu sukcesow, jak najmniej smutkow i zmartwien a jak najwiecej szczescia i radosci no a przede wszystkim zeby kolejny rok byl lepszy od tego ktory wlasnie mija :-)
wieta tak szybko minely.. dluzej sie do nich przygotowywalam niz twaly. Na Wigilie narobilam kupe zarcia, zastawilam stol bo myslalam ze bedzie jak w PL, bedziemy siedziec przy stole, podjadac, gadac i smiac sie, a bylo szczerze mowiac tak jakos.. dziwnie. Moze dlatego wlasnie ze w PL zawsze siedzielismy do poznych godzin nocnych a tutaj zaczelismy ok 19 a ok 22 juz po gosciach bylo. Wiec poza mnostwem roboty nie poczulam magii swiat. No ale trudno sie mowi, za rok za wszelka cene pojade do PL i bedzie lepiej
A w Sylwestra chyba nic nie robimy. Rozmyslamy czy by w tym roku nie zostac po prostu w domu. Z Maja niewiele opcji imprezowania mamy, zreszta wiecie jak to jest Tam gdzie mozemy isc albo Ci ktorzy mogliby przyjsc do nas to Ci ktorzy sa zawsze wiec to i tak by bylo jak zwykla sobotnia impreza, a my jacys zdziadziali jestesmy i nam sie najzwyczajniej w swiecie nie chce skoro to i tak to samo ma byc :-) Tak wiec najprawdopodobniej pierwszy w zyciu Sylwester w chalupie, moze akurat bedzie fajnie
justyna - ja bym sie pisala na to spotkanie, nie mam jeszcze pojecia jak do Ciebie dotre ale napewno jakos sie da wiec czemu by nie ?:-)
A ja po Nowym Roku jakos ide sie zapisac do agencji. Poki co mysle o Javelin i Mach bo przegladajac ogloszenia znalazlam dosc duzo ofert od nich. Macie jeszcze jakies agencje w ktorych maja duzo pracy? Wiem, ze styczen to sredni czas na szukanie pracy ale szczerze mowiac jak mi sie trafi cos raz na jakis czas na poczatek to lepiej niz od razu po takim czasie rzucic sie w wir pracy. Zobaczymy co z tego wyjdzie :-)
No i jeszcze wysylam aplikacje na wolontariat. Ta nauczycielka od angielskiego mnie namowila, no i stwierdzilam ze to moze spoko byc. Duzo tam robic nie bede musiala, zreszta na opisie pracy jest napisane 2-8h tygodniowo, a mysle ze to moze byc jeszcze mniej, wiec mysle ze warto pojsc, podszkole jezyk, a do tego bede miala papierek do cv
To ja na tyle, lece prasowac. Uzbieralo mi sie jeszcze sprzed swiat, a pralka znow chodzi.. Jak ja tego nie lubieeee. wrrrr
Pozdrawiam serdecznie!