reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy z Leeds

No coś Ty:-):-):-) Jakto za złe;-) Tylko szkoda:-:)-:)-( Bo im nas więcej tym lepiej i ciekawiej:-)
Hehe i dziewczynek nam brakuje:-p:-p:-p Martwimy się o naszych chłopaków:-p:-p
 
reklama
Hmmm, tylko wygląda na to, że jestem jedyną desperatką, ktora chciałaby takie spotkanka w Leeds:-):-D:-D:-D:-):-p:blink::happy:

Nic to, jutro lece na urlopik do Polski,wiec moze juz nie bede taka samotna:-(;-)

Ale z checia bym sie spotkala z Mamuskami z Leeds po powrocie:tak::tak::tak: JAkies chetne...:confused::dry::unsure:
 
madziulik- ja rowniez bym sie pisala na spotkanko w leeds:tak: hihi tylko teraz tez przebywam w polsce:baffled: wiec moze jak juz powrocimy na angielska ziemie....a to forum przetrwa( hihi zawodniczki z bradford to mocna ekipa;-)) to spotkanko dojdzie do skutku.pozdrowki
 
No to jesli wrócicie dziewczyny przed początkiem sierpnia (bo wtedy ja wyjeżdzam, hurrraaa) to ja już na spotkania z Wami pędzę! Teżmnie troche te sp[otkania w Bradford eliminują, choć nieraz już sie szykowałam. Ale z maleńką Helenką (3 miesiące) bez samochodu troche to trudne. Nie mniej jednak nadzieje że tam dotre ciągle mam. Swoją drogą to zabawne jak przemieszane są te dwa fora- na jednym i drugim można spotkać te same osoby hihi.
Co do porodu w LGI. Jestem bardzo zadowolona. Wprawdzie też chciałąm rodzić w wodzie. Całą ciążę sie na to szykowałam, zwłaszcza że cisnienie miałam po prostu ksiązkowe, łaziłam na basen do 8 miesiąca itp a tu tymczasem akurat w okresie kiedy miałam rodzić urządzili sobie jakąs renowacje basenu porodowego o czym poinformowała mnie moja midwife na jednym z ostatnich naszych spotkań ciązowych.
Za to położna, która odbierała Helenkę, to cud kobieta. Młodziutka dziewczyna, ale tak motywująca i wspierająca, że poród w jej towarzystkie można by rzec, to sama przyjemnosc. Potem na sali poporodowej też przemiła ekipa. Przy każdym łózku sprzęt telefoniczno-radiowo-telewizyjny z dostępem do internetu. Babeczki przylatują na każde skinienie, pomagają karmić, służą dobrą radą. Naprawde było wszystko ok.
 
Ostatnia edycja:
a dzieki Jasmina111:-) jakos leci...moj prawie 3 miesieczny bobyt w polsce byl stanowczo za dluuuugi-.polska to bardzo dziwny kraj:crazy:
przynajmniej dziadkowie sie nacieszyli malym:tak:
teraz czas powoli wracac do normalnosci....no ladnie po 10 mc czeka mnie powrot do pracy:szok:mam nadzieje ze jakos dam rade:tak:
 
No właśnie w sumie każda z Nas jest na drodze do Leeds. Ja tam jestem często, mój Kamyk tam pracuje i mam przyjaciół w Leeds. A mam nadzieję, że i tu jeszcze mi się w końcu uda drugie urodzić :tak::-)
 
co do mojego powrotu do pracy...to mam nadzieje ze wroce na to samo stanowisko,albo dalej zostane na "ciazowym" stanowisku:tak: nie wiem napisalam maila do mojej przelozonej, ale jakas cisza....w firmie sie ponoc kiepsko dzieje,ale ja musze do ludzi, kocham mojego syna najbardziej na swiecie,ale o sytuacji politycznej na swiecie, to ja zabardzo z nim nie pogadam:-)
w sumie tu fajna sprawa z tymi czestymi przrwami w szkole...i jakos ich duzo tutaj maja:confused:
 
reklama
Do góry