reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy z Leeds

No coś Ty:-):-):-) Jakto za złe;-) Tylko szkoda:-:)-:)-( Bo im nas więcej tym lepiej i ciekawiej:-)
Hehe i dziewczynek nam brakuje:-p:-p:-p Martwimy się o naszych chłopaków:-p:-p
 
reklama
Hmmm, tylko wygląda na to, że jestem jedyną desperatką, ktora chciałaby takie spotkanka w Leeds:-):-D:-D:-D:-):-p:blink::happy:

Nic to, jutro lece na urlopik do Polski,wiec moze juz nie bede taka samotna:-(;-)

Ale z checia bym sie spotkala z Mamuskami z Leeds po powrocie:tak::tak::tak: JAkies chetne...:confused::dry::unsure:
 
madziulik- ja rowniez bym sie pisala na spotkanko w leeds:tak: hihi tylko teraz tez przebywam w polsce:baffled: wiec moze jak juz powrocimy na angielska ziemie....a to forum przetrwa( hihi zawodniczki z bradford to mocna ekipa;-)) to spotkanko dojdzie do skutku.pozdrowki
 
No to jesli wrócicie dziewczyny przed początkiem sierpnia (bo wtedy ja wyjeżdzam, hurrraaa) to ja już na spotkania z Wami pędzę! Teżmnie troche te sp[otkania w Bradford eliminują, choć nieraz już sie szykowałam. Ale z maleńką Helenką (3 miesiące) bez samochodu troche to trudne. Nie mniej jednak nadzieje że tam dotre ciągle mam. Swoją drogą to zabawne jak przemieszane są te dwa fora- na jednym i drugim można spotkać te same osoby hihi.
Co do porodu w LGI. Jestem bardzo zadowolona. Wprawdzie też chciałąm rodzić w wodzie. Całą ciążę sie na to szykowałam, zwłaszcza że cisnienie miałam po prostu ksiązkowe, łaziłam na basen do 8 miesiąca itp a tu tymczasem akurat w okresie kiedy miałam rodzić urządzili sobie jakąs renowacje basenu porodowego o czym poinformowała mnie moja midwife na jednym z ostatnich naszych spotkań ciązowych.
Za to położna, która odbierała Helenkę, to cud kobieta. Młodziutka dziewczyna, ale tak motywująca i wspierająca, że poród w jej towarzystkie można by rzec, to sama przyjemnosc. Potem na sali poporodowej też przemiła ekipa. Przy każdym łózku sprzęt telefoniczno-radiowo-telewizyjny z dostępem do internetu. Babeczki przylatują na każde skinienie, pomagają karmić, służą dobrą radą. Naprawde było wszystko ok.
 
Ostatnia edycja:
a dzieki Jasmina111:-) jakos leci...moj prawie 3 miesieczny bobyt w polsce byl stanowczo za dluuuugi-.polska to bardzo dziwny kraj:crazy:
przynajmniej dziadkowie sie nacieszyli malym:tak:
teraz czas powoli wracac do normalnosci....no ladnie po 10 mc czeka mnie powrot do pracy:szok:mam nadzieje ze jakos dam rade:tak:
 
No właśnie w sumie każda z Nas jest na drodze do Leeds. Ja tam jestem często, mój Kamyk tam pracuje i mam przyjaciół w Leeds. A mam nadzieję, że i tu jeszcze mi się w końcu uda drugie urodzić :tak::-)
 
co do mojego powrotu do pracy...to mam nadzieje ze wroce na to samo stanowisko,albo dalej zostane na "ciazowym" stanowisku:tak: nie wiem napisalam maila do mojej przelozonej, ale jakas cisza....w firmie sie ponoc kiepsko dzieje,ale ja musze do ludzi, kocham mojego syna najbardziej na swiecie,ale o sytuacji politycznej na swiecie, to ja zabardzo z nim nie pogadam:-)
w sumie tu fajna sprawa z tymi czestymi przrwami w szkole...i jakos ich duzo tutaj maja:confused:
 
reklama
Do góry