reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Mamy z Krakowa

hmmmmmmmmmmm, przyznam , ze pierwszy raz słysze o tej Feminie. Ja rodziłam na Kopernika i bardzo sobie to chwalę. Dla mnie wazne było dobro dzieci a te 5 dni jakos się przemęczyłam bo warunki dla matek są tam faktycznie nie za heja :p /czyt. ciasno, 2 łazienki na całe piętro i zero pomocy przy karmieniu piersią/. Mimo to karmi e teraz cycuchem az dudni ;D Jestem z siebie dumna bo z bliźniakami to nie tak łatwo /*z jedna sztuka zreszta tez ;D/. Przez 2 m-ce karmiłam w kapturkach bo dzieci źle chwytały i często jadły wiec brodawki miałam w strzępach :p. A teraz sama rozkosz ;D
 
reklama
Ja rodziłam w szpitalu Żeromskim w Nowej Hucie. Chociaz poród miałam nie halo:( bo aż 18 godz. to naprawdę polecam! Opieka wysmienita! A co do karmienia piersią to tam przykładają naprawde wiele uwagi! Zakaz wnoszenia buteleczek.
 
witam serdecznie, nie trafiłam tu jeszcze bo mój maluch dalej w brzuszku,
Oczywiście tez jestem krakowianką, mieszkam w hucie, mam 26 lat i najkochańszego mężusia, koteczka i pieseczka a do kompletu brakuje mi dzidzi tylko

Mam zamiar rodzić w Żeromskim i własnie szukam opini na jego temat, cieszę się Nadia że twoja opinia jest pozytywna
pozdrawiam i mam nadzieję tu częściej zaglądać
 
Cześć gaga!
Moja kumpelka własnie bedzie rodzić za niedługo. Polecałam jej szpital zeromskiego ponieważ ja byłam bardzo zadowolona z opieki i nad moja dzidzia i oczywiście nad moją. Jednak ona wybiera szpital na Ujastek poniewaz tam ma swoja położną. Jeżeli zdecydowałaś się juz na Szpital Żeromskiego uważam że jest to trafna decyzja. Twój ukochany mąż może uczestniczyć przy porodzie i to bez dodatkowych opłat. Poza tym wszelkie znieczulenia tez są bezpłatne. Ja ponieważ rodziłam dość długo bo aż 18h i napewno zostałam zapamietana przez personel szpitala(krzyczałam wniebogłosy) teraz o wszystkim zapomniałam i ciesze sie że tam rodziłam. Wszystkie położne sa bardzo miłe i dbają o każdą pacjetkę(a przez ten długi poród poznałam aż 3 zmiany). Więc głowa do góry życzę Ci bezbolesnego porodu i ZDROWEJ dzidzi bo to jest najważniejsze. Jeżeli bedziesz mieć jakieś pytania to chętnie na nie odpowiem. Pozdrawiam.
 
aga5 pisze:
Witam!
Mam pytanie o Klinikę "Femina" na Klinach w Krakowie?? Wiecie coś o niej, jak tam z p[orodem, opieką i w ogóle?? Parę osób mi ją polecało ale chciałam zasięgnąć Waszej opini!
Do aga5
Nie rodziłam tam ale mój lekarz międzyinnymi tam pracuje(bo przyjmuje też na Kopernika i na Szczepańskim). Klinika jest super.Chodziłam tam kilka lat temu na wizyty . Z tego co słyszałm to porody też .Atmosfera jak w domu.Każda kobitaka ma swój pokój i indywidualną opiekę.
Bardzo dobrzy lekarze , ale poród kosztuje 5 tys.
Masz lekarza i połozne na 100% przy porodzie.
Nie wiem natomiast czy jest lekarz od dzidzi.
Podejrzewam że nie ma .Będzie pewnie podobnie jak na Królowej Jadwigi.Jak coś się dzieje to zaworzą do Prokocimia.
Nie wiem czy na chwile obecną maja podpisana umowę z NFZ.
Mnie nie było stac na taki ekskluzywny poród.Rodziłam raz na Siemiradzkiego a ostatnio na Kopernika.
Pozdrawiam Loli
 
Witam tez jestem z Krakowa. 12 kwietnia urodzilam coreczke, a mam tez 6 letniego synka. Rodzilam na Kopernika i polecam. Mieszkam na ulicy Łokietka, przy Nowym Kleparzu. I kurcze to by bylo na tyle, bo mnie maz pogania, bo mu sie podobno wepchalam. no coz. Innym razem napisze wiecej.
PozdrawiamKrakowianki
Ania
 
Nadia dzięki wielkie, ja chwilowo miałam rozterki, bo usłyszałam złą opinię o Żeromskim, ale myślę że 3 dni po terminie nie ma co kombinować ;D A pytanko mam rzecywiście nawet kilka ;)
jak przyjadę na porodówkę ze skurczami to od razu dają na salę porodową (chcę rodzić z mężem) nawet jak to będzi emiało trwac kilka luk kilkanaście godzin, czy najpierw się leży na patologii???
czy można korzystać z prysznica w trakcie porodu???
czy standartem jest lewatywa i nacinanie krocza???
wiem że maluszek jest przy mnie 24/24 a czy można go oddać pod opiekę położnych np. jak chce się przespać albo troszkę odpocząć???
czy można być przy kąpaniu maluchów i czy coś dla nich trzeba mieć typu pampersy, chusteczki czy ubranka???
jak znajdziesz chwilke to proszę odpowiedz mi, ja dziś jadę na KTG i zobaczymy jak to będzie. dzięki wielkie
 
Cześć gaga! ;)
Mam nadzieje że jeszcze uda Ci sie to przeczytać bo jak jestes po terminie to możesz już zostać ;D. Po krótce odpowiem Ci na pytania jakie mi zadałaś. Jeżeli przyjedziesz do szpitala z skurczami i po badaniu okaze się że masz juz rozwarcie(strzelam np na 2 cm) to oczywiście bedziesz odrazu położona w pokoiku w którym bedziesz rodzić. W szpitalu na Żeromskiego każda rodząca ma swój oddzielny pokoik który jest bardzo przytulny(jest np. pokoik z wanną jeżeli chciłabys rodzić w wodzie- :(miałam pecha był zajęty)). Oczywiście bedzie z Tobą mogł przebywac cały czas Twój małżonek(jeżeli bedzie miał taką ochotę), nawet jeżeli bedzie to miało trwac jak w moim przypadku 18h ;D. W trakcie oczekiwania na dzidziusia możesz dowoli korzystać z prysznica jeżeli bedzie Cię wtedy mniej bolało. Co do lewatywy to nie prawda jest że to jest standard. Ja np. nie miałam. A co do nacinania krocza to jeżeli jest to Twoje pierwsze dziecko i jest ono sporawe to lepiej jeżeli Cię natna niż miałabyś sama pęknąć. Uwierz mi nacinania nie czujesz bo robią to podczas skurczu i to nie boli. Szycie jest juz przy znieczuleniu i też nie jest takie najgorsze wtedy o tym nie myślisz masz maleńką istotkę na piersi i jesteś najszczęśliwszą osobą na ziemi . Później jest troszkę gorzej bo boli przy siadaniu ale to po paru dniach przechodzi . Da się wytrzymać! A jeżeli się boisz o rane to takie sprawy jak np. siusianie ja załatwiałam pod prysznicem wtedy nic nie piekło. Polecam! Hmm poczekaj co Ty tam chciałas jeszcze wiedzieć. Aha ciuszki dla dzidziusia możesz ze soba zabrac jeżeli chcesz mieć jakieś specjalnie piękne. Ja miałam ale te szpitalne były naprawdę nie takie najgorsze i nawet całkiem całkiem. Chusteczki i pampersy tez zabrałam ale oni tam wszystko mają. Więc sie nie stresuj że jak nie weźmiesz z domu to Ci nie dadzą hehe. Natomiast z dzidzia to naprawde jest sie 24/h na dobę. Ale ja nie narzekałam cały czas ja miałam przy sobie i dałam rade sie wysypiać. Takie maluszki praktycznie cały czas śpią . Leżałam z 3 mamami w pokoiku wraz z dzidziusiami i dawałysmy rade. Oki chyba na wszystko odpowiedziałam jak jeszce chcesz coś wiedzieć to daj znać postaram Ci sie jakoś pomóc.I nie martw się nie bedzie tak źle> dasz radę wszystko do przeżycia ;D. Pozdrawiam Cię mocno!!!!!!!!!!Pa :)
 
reklama
Nadia strasznie, ale to strasznie ci dziękuje, uspokoiłaś mnie ;D . Dziś mnie jeszcze nie zostawili, bo niby na KTG skurcze sie piszą i to pożądne ale ja nic nie czuję i w badaniu jeszcze kompletnie nic nie ruszyło, więc czekamy do 12 dnia po terminie, no zobaczymy jak to będzie w każdym razie czuję się dużo spokojniejsza, jeszcze raz dziekuję
 
Do góry