reklama
k@siek
Mama dwóch Skarbów:)
- Dołączył(a)
- 5 Grudzień 2005
- Postów
- 2 161
Głuszku możemy klub założyć, ja też ledwo żywa. Całą naszą rodzinkę dopadł jakiś wirus. Jak dotąd najbardziej cierpi Adaś niestety. Już drugi tydzień Go męczy. Kaszle, że aż się dusi, a katar mu odkurzaczem odciągam, bo gruszka i Frida nie daje rady. Biedne to moje dziecko co chwile chore.
Gaga ja bym chyba zariowała, gdybym swojego dziecka przez cały dzień nie widziała współczuję. Mnie też sie zacznie od lipca... prawdopodobnie wracam do pracy i szykuje mi sie praca na zmiany 8 - 16 lub 12 - 20 + dojazd do Krk ze Skawiny i zawożenie Adasia do teściowej na Rżonkę. Aż mi się jezy włos na głowi jak o tym pomyślę... no ale wiele osób tak żyje i jakoś dają radę.
Gaga ja bym chyba zariowała, gdybym swojego dziecka przez cały dzień nie widziała współczuję. Mnie też sie zacznie od lipca... prawdopodobnie wracam do pracy i szykuje mi sie praca na zmiany 8 - 16 lub 12 - 20 + dojazd do Krk ze Skawiny i zawożenie Adasia do teściowej na Rżonkę. Aż mi się jezy włos na głowi jak o tym pomyślę... no ale wiele osób tak żyje i jakoś dają radę.
jezu co to w tym Krakowie się dzieje że taki syf choróbskowy panuje. Maryśka ma katarek- ale jak na rzie sciagma Katarkiem i jest ok - nie mam pewnosci czy to nie jest alergiczny. Dalam jej Cebion to ją obsypało. KUPA ZOstaje mi homeopatia. Któraś tak leczyła dzieci? Ja sie tak lecze i wierze w to tylko czy nie zaszkodze jej tym??? wydaje mi ze nie ale jak sądzicie? baba w aptece mi powidziała ze ona jest za mała mna homeopatię...
gaga
uzależniona
- Dołączył(a)
- 9 Maj 2005
- Postów
- 9 623
głuszku jak Maja miała zapalenie oskrzeli w wieku 6 miesięcy i zaraz po tym znowu ją coś łapało, to poszliśmy własnie do pediatry ze specjalnością homeopatia i od tego czasu (odpukać) zero chorób, ewentualnie katarek ale to raczej na pewno od zębów, także polecam, zresztą mam ilkoro znajomych którzy się u niej leczą, ponoć jest bardzo znana kobita no i leczy się u niej też moja koleżanka z synkiem który też jest alergikiem. Jak znajdę namiary na nią to ci podam, tylko nie wiem gdzie mi je wcięło
na razie przeszło :-) - moze to fajtycznie alergiczny - bo tak jej sie dzieje od czasu do czasu. Ja też już dochodze do siebie powolutku - ale od nadmaru leków mam sensacje żołądkowe w kibleku juz byłam dziś 5 razy - kurde chyba że to grypa żołądkowa.... ale mnie nie żyga - czy przy grypie zołądkowej się żyga???
reklama
Podobne tematy
Podziel się: