reklama
witam,,
a ja jakoś ostatnio tak zabiegana jestem, że brak czasu totalny,,,,
ale mamy święta więc może teraz coś dziewczyny poklikają
Luthien--no kochana już niedługo maluszka będziesz kołysać,,,, oj super, pewnie się doczekać nie możesz??,,,
a u nas po staremu, mała dalej ma jakąś dziwną chrypkę,,, i nie mam pojęcia od czego,,,, zaś synal chętnie chodzi do przedszkola, że nawet w sobotę chce iść,,,,,,,
a ja jakoś ostatnio tak zabiegana jestem, że brak czasu totalny,,,,
ale mamy święta więc może teraz coś dziewczyny poklikają
Luthien--no kochana już niedługo maluszka będziesz kołysać,,,, oj super, pewnie się doczekać nie możesz??,,,
a u nas po staremu, mała dalej ma jakąś dziwną chrypkę,,, i nie mam pojęcia od czego,,,, zaś synal chętnie chodzi do przedszkola, że nawet w sobotę chce iść,,,,,,,
Ada a może zjadła loda albo piła cos zimnego i dlatego ma chrypkę?Mam nadzieję ze juz lepiej.No i dobrze że synek chce chodzić do przedszkola,moja Majka tez lubi przedszkole.Zawsze się dzieciaki czegos nowego nauczą i nie siedzą w domu.
Rany jak ten czas leci, już czwarty maja!Już tak niedużo mi do końca zostało.
Rany jak ten czas leci, już czwarty maja!Już tak niedużo mi do końca zostało.
Kachn@
Zaangażowana w BB
witam Was wszystkie bardzo serdecznie
jestem tu nowa i trafiłam bez przypadek ;-) poczytałam już troszkę i przyswoiłam ogrom informacji .... szkoda że wcześniej nie trafiłam na to forum ;-(
mi został tydzień i 3 dni do "oficjalnego terminu" ale już nie mogę się doczekać ... ostatnia wizytę miałam 27 kwietnia i wszystko było OK ... mój fantastyczny gin stwierdził że teraz to już się dzidzi nie spieszy aczkolwiek jak by się coś działo miałam być wczoraj u niego na wizycie ... a jeśli nic niepokojącego się nie dzieje to mam się obowiązkowo zgłoscić do niego na wizytę 11 maja i jak do tej pory nie urodzę to najprawdopodobniej skieruje mnie już do szpitala .... jak na razie ciąża przebiegała fantastycznie (oprócz ostatniego tygodnia kiedy to dopadła mnie masakryczna zgaga - której pomimo wysiłków nie umiałam się pozbyć ;-( po prostu codziennie późnym popołudniem do momentu aż jakimś cudem udało mi się usnąć przechodziłam katusze) odpukać od 2 dni czuję się super nawet energia wróciła ;-) aczkolwiek wszelkie czynności szybko mnie męczą ... brzusio już opadł i na tym skończyły by się objawy nadchodzącego rozwiązania (niestety) ... to moja pierwsza ciąża i muszę przyznać że już nie mogę się doczekać jak Krzyś będzie z nami ... oczywiście mam mieszane uczucia co do porodu ale to chyba przy pierwszym normalne - nie bardzo wiem czego się spodziewać ... no i jak większość pierwszoródek wpadam w lekką panikę że nie zauważę lub zbyt późno się zorientuje że to już pora .... na wszelkie halo od kilku dni już jestem spakowana do szpitala ;-) a ponieważ postanowiłam rodzić w Krakowie to mam jakieś 40 km do szpitala który wybrałam ---> NARUTOWICZA ... cała ciążę prowadził mnie lekarz który właśnie w tym szpitalu pracuje, wiec nie wykluczone że będzie przy porodzie ...
mam bardzo serdeczną prośbę o jakiekś opinie na temat tego szpitala jeśli któraś tam rodziła w ostatnim czasie, jeśli mogłabym proszę też o informacje co do wymogów dot. rzeczy które powinnam zabrać ze sobą do szpitala (dla siebie i dziecka) i jeszcze o info jak wygląda kwestia znieczulenia w tym szpitalu
z góry dzięki za wszelkie info ....
pozdrawiam wszystkie oczekujące i te już cieszące się pociechami
jestem tu nowa i trafiłam bez przypadek ;-) poczytałam już troszkę i przyswoiłam ogrom informacji .... szkoda że wcześniej nie trafiłam na to forum ;-(
mi został tydzień i 3 dni do "oficjalnego terminu" ale już nie mogę się doczekać ... ostatnia wizytę miałam 27 kwietnia i wszystko było OK ... mój fantastyczny gin stwierdził że teraz to już się dzidzi nie spieszy aczkolwiek jak by się coś działo miałam być wczoraj u niego na wizycie ... a jeśli nic niepokojącego się nie dzieje to mam się obowiązkowo zgłoscić do niego na wizytę 11 maja i jak do tej pory nie urodzę to najprawdopodobniej skieruje mnie już do szpitala .... jak na razie ciąża przebiegała fantastycznie (oprócz ostatniego tygodnia kiedy to dopadła mnie masakryczna zgaga - której pomimo wysiłków nie umiałam się pozbyć ;-( po prostu codziennie późnym popołudniem do momentu aż jakimś cudem udało mi się usnąć przechodziłam katusze) odpukać od 2 dni czuję się super nawet energia wróciła ;-) aczkolwiek wszelkie czynności szybko mnie męczą ... brzusio już opadł i na tym skończyły by się objawy nadchodzącego rozwiązania (niestety) ... to moja pierwsza ciąża i muszę przyznać że już nie mogę się doczekać jak Krzyś będzie z nami ... oczywiście mam mieszane uczucia co do porodu ale to chyba przy pierwszym normalne - nie bardzo wiem czego się spodziewać ... no i jak większość pierwszoródek wpadam w lekką panikę że nie zauważę lub zbyt późno się zorientuje że to już pora .... na wszelkie halo od kilku dni już jestem spakowana do szpitala ;-) a ponieważ postanowiłam rodzić w Krakowie to mam jakieś 40 km do szpitala który wybrałam ---> NARUTOWICZA ... cała ciążę prowadził mnie lekarz który właśnie w tym szpitalu pracuje, wiec nie wykluczone że będzie przy porodzie ...
mam bardzo serdeczną prośbę o jakiekś opinie na temat tego szpitala jeśli któraś tam rodziła w ostatnim czasie, jeśli mogłabym proszę też o informacje co do wymogów dot. rzeczy które powinnam zabrać ze sobą do szpitala (dla siebie i dziecka) i jeszcze o info jak wygląda kwestia znieczulenia w tym szpitalu
z góry dzięki za wszelkie info ....
pozdrawiam wszystkie oczekujące i te już cieszące się pociechami
Witam! Ale paskudna pogoda buu nic mi się nie chce :-(.Dzisiaj wreszcie kupiłam olej z wiesiołka i zaczynam brac ;-).
Kachn@ witaj!Widzę ze jestes majowa mamusią więc zapraszam Cie też na nasze majowe podforum Maj 2010 .Bardzo fajne mamusie tam piszą z terminem na maj 2010,wiele z nich jest pierworódkami jak Ty więc możesz znaleźć odpowiedzi na swoje pytania .Ja niestety nie rodziłam i nie bedę rodzic w narutowiczu więc nie pomogę.Na zgagę ja biore maalox ,do tej pory mnie zgaga męczy ale mi jeszcze brzuszek nie opadł ;-).Pisz często co tam u Ciebie .
Kachn@ witaj!Widzę ze jestes majowa mamusią więc zapraszam Cie też na nasze majowe podforum Maj 2010 .Bardzo fajne mamusie tam piszą z terminem na maj 2010,wiele z nich jest pierworódkami jak Ty więc możesz znaleźć odpowiedzi na swoje pytania .Ja niestety nie rodziłam i nie bedę rodzic w narutowiczu więc nie pomogę.Na zgagę ja biore maalox ,do tej pory mnie zgaga męczy ale mi jeszcze brzuszek nie opadł ;-).Pisz często co tam u Ciebie .
agatulka25
Mamusia Zuzi i Maksa
kobietki gdzie jesteście?????????
agatulka25
Mamusia Zuzi i Maksa
czyli jesteśmy choć we dwie ))))))
jak samopoczucie bo to juz finisz widze
jak samopoczucie bo to juz finisz widze
agatulka25
Mamusia Zuzi i Maksa
My dzis w domu bo u Maksa w żłobku wirus grypy jelitkowej
bidak przedwczoraj w nocy się wymęczył wczoraj był w żłobku było oki ale markotny jest ciagle dzis dzwoniąc sie dowiedziałam ze połowy dzieci nie ma pieknie a ponoć juz od poniedziałku dzeici miały biegunki i wymioty szkoda ze nikt nie ostrzegł bym sie w smektę zaopatrzyłam dobrze że mam syrop na biegunkę
gdzie wy jesteście Krakowianki
bidak przedwczoraj w nocy się wymęczył wczoraj był w żłobku było oki ale markotny jest ciagle dzis dzwoniąc sie dowiedziałam ze połowy dzieci nie ma pieknie a ponoć juz od poniedziałku dzeici miały biegunki i wymioty szkoda ze nikt nie ostrzegł bym sie w smektę zaopatrzyłam dobrze że mam syrop na biegunkę
gdzie wy jesteście Krakowianki
reklama
Podobne tematy
Podziel się: