reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy z Kanady jestescie????

Usmiechnieta,gratulujemy wam,super Amelka :-).Teraz bedziesz musiala za nia ganiac ha ha ha.Moja Olivka to nie tylko biega za Lukim,wspina sie na kanape i fotel,skacze po nich,stolik rogowy jest spalony bo wszystko z nie sciaga....Rano sama schodzi z mojego lozka i biega po ciemku po pokoju,wyciaga wszystko z szafek itd....lobuz maly.
Olivka jest ok ale Lulaszek w niedziele dostal goraczki i tak trzymala do wczoraj wieczora,katar gesty,nie poszedl do szkoly do dzisiaj.Jutro nie wiem on bardzo chce isc a ja sie boje ze troche nie doleczony.No zobaczymy.Z prezentami jestem do tylu oczywiscie juz nie mowie o jakims wiekszym sprzataniu.
Usmiechnieta tak to juz jest ,jak sie nie ma dzieci to luz blus ,my co roku chodzilismy na organizowanego sylwestra a teraz biala sala,a wogole ja o 12 w nocy to spie jak mnie dziec nie budzi hehe.Kiedy to bylo ehhhh.
Pozdrawiamy :tak:.
 
reklama
Hejka mamuski,

Ja tylko na chwilke, pisze bo akurat `wizytacje mamy` a ja po ostatnim indydencie to nie wychodze z domku juz I jestem obecna by widziec co robia!!

Taka mysl mi wpadla po ostatnim poscie `pestki` ze moze jednego razu zrobimy jakas imprezke albo moze I sylwestra u mnie hehehehe z wszystkimi dzieciaczkami :D :-D:-D:-D
POWAZNIE MOWIE :tak:
 
Hej mamuski,

sorry za nieregularne pisanie ale ostatnio pewne `rodzinne sprawy` na Skype calymi dniam walkuje... I troche schodzi..
a z tymincydentem to nei mialam w sumei pisac bo to publiczne forum I nie chcialabym by mnie tutja ktos o cos oskarzyl o jakies szerzenierasizmu itp!
ale to co ja przezylam to wrecz zasluguje na mowienie glosno!! w ramach przestrogi dla innych bo nie wiesz cos ie dzieje z twoim domem jak ciebeie nie ma a jest tam ktos obcy!! ja to osobiscie uwazam ze to skcandal!!!

skopiuje wam maila ktorego wysslalm do znajomej.. bo juz nie hcce mi sie przytaczadc tego
nie chce tez by mie emocje ` wrocily.. bo wiecie ja to mega emocjonalna w tej ciazy :-D
do tego chce podreslic! MAM PELNY SZACUNEK DLA INNYCH KULTUR I WIARY!
przeciez juz mieszkam ponad decade poza PL I mialam okazje poznawac ludzi z przeroznych miejsc swiata I kultuyr/wiary!
I choc tak na rpawde to ja doswiadczylam na sobie rasizmu!! od wlasnie innych kultur tak ja nigdy nic do nikogo nie mialam.. chociaz jak to ja swoje zdanie zawsze mam :)

a wiec tak:

siedze w domku bo mamy viewing a ze przyszli prawie godzien za wczesnie niz sie umawiali to zostalam!
nie che brzmiec kompletnie rasistowko ale przyszli muzulmanie a ja w radiu mam koledy po angielsku :D
ale to na marginesie, ja poszlam do pokoju a oni po szafkach w kuchni I lodowce zaczeli otwierac!!

can u believe that!???

jak weszlam do kuchni bo sie zdenerwowalam bo JAK TAK MOZNA!? to nikt niczego nie otwieral przy mnie a ze to same 3 araby! I jakas zachusciala arabka to sie wystraszylam I OCZYWISCIE nie odezwalam ale sie niezle wkuszylam! bo jak tak mozna do kogos przyjsc I po szafach zagaladac!! albo lodowce????? ja rozumiem z ciuchami mozna by zagladnac by sie dowiedziec ile ktos potem bedzie mial miejsca dal siebie ale lodowka! przecez to standardowy wyglad! a co to z zewnatrz nie widac!!!!????

juz mam dosc tych wizytacji I tak ine potwierdzamy ale agent nam rpzypomnnial ze contract mamy do grudnia wiec toche musimy `potwierdzac` ale co za besczelnosc tacy zwiedzajacy!! juz mam dosc tego ze domek w ktorym my mieszkamy jest jak darmowe museum!!!

Pod koniec `zwiedzania` ta muzulmanka pyta ze chiaal by skorzystac z lazienki I od razu mowi ze chciala bym jej dala szklanke na wode. A ja nie zalapalam, I mowie chcesz pic? a ona na to ze nie ale ze ona musi sie umyc!!!!
Nomi dopiero kliknelo na co to.. a ze ja bylam taka speszona I zawstydzona tym do tego od razu mialam obraz jak ona ta obsikane szklane mi oddaje!! bleeeee...
I msyle sobie ze ja chyba snie!! To ona sobie wody naleje bo dupe musi wymyc jak sie wysika! albo wysra!! wyobrazasz sobie!!

Ja udalam ze nie znam angielskiego I udalam ze nie bardzo wiem o co chodzi I zaczelam ja dopytawac czy one chce sie wykapc czy umyc czy co?? az ponaciskalam tel na cokolwiek miaja nadzieje ze trafie na meza I sie domysli I bedzie mial czas I oddzwoni!! i na szczescie zaraz zadzwonil ............I tak sie jej pozbylam bo ona wyszla w miedzyczasie bo sie poddala czekaniem... slow mi braklo!

Wyobrazasz sobie ze twoimi naczyniami ktos swoja dupe bedzie podmywal!!!! bleeeeeeeeeeeee chyba zygne!
pls I to juz nie moje hormony! ze tak sie WSCIEKLAM! TO LUDZKI BRAK KULTURY!!!!!
A ta chusciara nawiajala mi ze oni muzulamnie sa tacy czysci ze sie myja.. juz na koncu jezyka mialam ze MY TEZ!!!! MY TEZ DUPY MYJMY ALE NIE CZYIMIS NACZYNIAMI!!!!
normalnie nie mam slow!!!

I mam dosc tych wizytacji juz na 100000000000000%

normalnie nie moge sobie pomiescic tego w glowie. ja to bym sie wstydzila tak pojsc do kogos wiedzac ze mam inne jak inni zwyczaje I tak mowic! zeby mi ktos dal szklanke na te `potrzeby` skoro harveys jak to moj maz powiedzial jest za rogiem!!!

Wlasnie z nerwow wlozylam wszystkie naczynia z obrzydzenia do zmywarki i tak po porostu choc NIE DOTYKALI ICH!

A co jak kiedys ktos tak zrobil?? ze naczyniami naszymi sobie dupe podmyl!!
bo skad masz gwarnacje? kto co robi jak agent tez arab! to przeciez jej nic nie powie bo zna ich `kulture`!?
I pewnie gdyby mnie nie bylo to by jej pozwolil isc do tej lazienki I wziasc ta nasza szklanke czy kubek??!!!



.................. dobrze ze jeszcze tydzien tylko do wygasniecia kontraktu.....
 
Ostatnia edycja:
`Zielona` smiej sie smiej.... ja teraz jak to sama przeczytalam to tezsie zasmialam... hehehehe :-D
no to na rpawde `komedia`!
ale uwierz mi wtedy to mi do smiechu nie bylo...... kurcze jaka ja bylam zla!!
no na poczatku zawstydzona jak ona tak stala pzede mna.... bo na poczatku nie zalapalam I pytam ja `do u want to take a shower`?? jak ona mi powiedziala `I have to wash myself when I use the bathroom`....

a ze to cale veiwings to dla mnie tak na prawde calkiem nowe doswiadczenie.. wiec nawet nie wiem co moge i czy moge sie odezwac itp.. bo prawda jest taka ze nam nasz agent zalecil nie tyle posciagac `osobiste` rzeczy jak fotki, cz znaki religijne a moj maz to mial ich w sumie troche jakies obrazki I krzyz, I tego nie mamy w domu do tego ja do tej pory zawsze wychodzilam z domku by mogli sobie `pozwiedzac sami`...
ale ze nie tyle juz ciaza coraz bardziej zaawansowana co I zimno jak cholera czasami! no a ze ci staneli godzine przed czasem umowionym to nawet nie bylam pryzgotowana z ciuchami by wyjsc... wiec mowie im ze zostane a wy `do what you have to do`...
no I tak przypadkiem sie dowiedzialam co ludzie mogoa zrobic u ciebie w domu!

zapomnialam dodac ze jak ona przyszla do mnie zapytac czy moze skorzystac z tej toalety to wczesniej byli na dole w naszej pywnicy i tam stalo pudelko z car seat! I to pudelko bylo zamkniete!!! I to car seat bylo w srodku!
I ona do mnie `do you have kids`? a ja na to .. bo siedzialam za stolem to nie bylo widac mojego brzuszka wiec nie mogla widziec ze jestem w ciazy... no way! I mowie do niej `no we don't`, why?? tak zdziwiona a ona mi na to ze na dole jest car seat wiec pomyslala ze mamy kids, zaraz pomtym to te araby wyszly a ona zostala pytac o ta toalete..

ja zawsze po tych ludziach przejde po domu I sprawdzam czy wylaczyli swiatla I czy np an dole tez zamkneli te drzwi na zewnatrz bo tam sa dodatkowe wejscie.. I weszlam do tego pokoju gdzie stoi to pudelko I patrze a ono przeciez jest zaknniete.. tzn bylo wczesniej przez nas otwarte no ale na tym pudle nigdzie NIE PISZE ZE TO TAM JEST CAR SEAT!!
WIEC WREDNA WSCIPSKA BABA MUSIALA ZAGLADAC DO SRODKA!!!
no to dopiero mnie rozdraznilo!! bo jak tak mozna!!


I ten zasrany agent co z nimi pryzszeld bo w sumei za kazdym razem w tymi `ogladajacymi` to przychodzi ich agent czyli ktos ciagel inny! ktory podobno niby jest odpowiedzialny za tych zwiedzajacych bo z nimi wchodzi do czyjegos domu to nawet slowa jej nie powiedzial bo jakby powieidzla to by przeciez w zyciu nie zagladnela!? I skad by wiedziala ze w tym pudle jest car seat???

dlatego od tej pory nie ruszam sie z domu!! zawsze siedze w salonie I patrze na kuchnie, ok mma kompa wlaczonego.. dla nieppzoru ale caly czas widze co robia te lduziska.. czasami schodza na dol to jzu za nimi nie schodze bow sumie my tam mamy tak wysprzatane ze nic nie mamy ;-) no jakies 2 kanapy w 2 pokojach stol I krzesla w tej kuchni malej I nic poza tym, meble pusciutkie itd.. tka wyszstko pryzgotowalismy ze jakby nam przyszlo sie przeprowadzac to by bylo latwiej wiec tak generalnie posprzatalismy.. do tego ja nie jestem typem gromadzenia rzeczy... :cool2:

tylko stoi to pudelko z car seat.... I nawet do tego zagladnela!!!


ja teraz jak juz mam to lozeczko I te rzeczy dla dzidziusia to normalnie teraz stoje jak straznik na strazy! bo normalnie brzydze sie by je obcy lduzie dotykali!!! bo juz im ne ufam!!!
ja wiem I tak czuje sie ze ten nasz domek sie stal jak `free museum` no ale nawet w museum to nie dotyka sie eksponatow!???
 
Ostatnia edycja:
do tego musze wam powiedziec ze oni wrocili na drugi dzien z `innym agentem`!! a ze w sumie jak my dostajemy sms`a ze jest request na viewing I nigdy nie wiemy przez kogo I kto sie pojawi..
no I nagle ktos podjechal I na cale szczescie moj maz wlasnie podjechal przed dom I parkowal a ja to zapomnialam o tej kolejnej wizytacji I juz mialam zaluzje zasloniete I nagle slysze ze ktos parkuje I mysle ze maz ale nagle coz mi sie wydaje ze tam jest przed domem wiecej tych swiatel od tych samochodow... wiec otwieram glowne drzwi moj maz zaparkowal I stal przed samochodem a nagle patrze ze jakis facet jedzie sobie jakby nigdy nic, mija samochod mojego meza i jedzie za nasz dom!!! hehehehe

no teraz UWAGA! `Zielona` bedziesz sie znowu smiac :tak: bo to jakby fragment z jakiejs komedii!!!

a moj maz krzyczy `hey where u going`?? i facet nagle hamuje z piskiem opon.....
I nagle za mezem jakis inny facet pojawia sie I moj maz do iego mowi `who r u` a on na to ze `agent and he is here for the viewing` a mojo maz do niego `is this your client`? na tego faceta co jechal za dom chyba parkowac....
:-D
a facet mowi `yes` a moj maz do niego `does your client think its a fuc.ing McDonald drive thru`??? where is he going?
he didn't buy the house yet to go and park wherever he wants!!`

ja patrze na rozwoj sytuacji stojac w tych drzwiach i normalnie na te slowa mojego meza to parsknelam glosno smiechem ale szybko mi ten smiech przeszedl bo patrze ten idiota cofa znowu z piskiem opon...jak jakis kiepski rajdowy kierowca z filmu komediowego ;-) i nagle z tego auta wypakowuje sie ta sama chusciara z dnia poprzedniego...ja do meza prawie krzyknelam przerazona - `TO ONA` i wbieglam do domu.. a prawda ejst tka ze do lazinki pobieglam i sie zamknelam jakbym chciala jej bronic!
no ale pomte mysle sobei ze wyjde bo co jak beda tutaj chcieli `zwiedzac` wiec wyszlam....
I jak tylko oni zakonczyli` wizytacje` z tej strony domu gdzie mamy lazienke to ja prawie wbieglam do lazineki i mowie do meza jakby ktos chcial to ja tam jestem i sie zamknelam hehehehe :-D normalnie balam sie ze scenariusz powtorzy...

na to nagle moj maz mnie wola `honey come and help` na wybiegam z lazienki a ci idiocy no innego slowa nie znajde przywiezli z soba male niemowle kotre zostawili na gorze w ich car seat a sami poszli na dol i tam gawede urzadzaja sobie a temu ich malemu dziecku sie biednemu odbilo i juz nie wspomne ze polecialo po nim calym co i na nasza podloge........
no a ja nagle to wolaj ich bo a co jak oni nagle wejda i pomysla ze my cos temu dziecku zrobilismy na szczescie dziecko bylo ok i nie dusilo sie ani nic...wiec maz ich zawolal chyab 2 razy powtarzal wiec ona w koncu przyszla i smiejac sie mowi `oh we forgot about her`...

maz mowi `nice, you forgot abut your own baby`...to ona tylko glupi usmiech strzelila, zabrala to dziecko i wyszla..i araby za nia poszly...
no a my za sprzatanie podlogi sie wzielismy.. tzn moj maz z lysolem...

ja to sie tak cieszylam ze moj maz byl ze mna bo ja nie wiem.. ja to pewnie jak bym ja zobaczyla przed domem to bym pewnie ze strachu i nerwow zamknela drzwi im przed nosem...
 
Ostatnia edycja:
no mowie wam tego doswiadcznie to ja chyba dlugo nie zapomne!
i wiem ze moze zbyt graficznie opisalam...
ale normalnie nie potrafie inaczej!? i nadal nie moge sobie pomiescic w glowie ze takie sytuacje moga miec miejsce!

My to juz mamy tak dosc i doslownie liczymy dni do wygasniecia tego kontraktu...

a ja spac nie moge tzn ja bym chciala ale moj dzidzius sie tak wierci.. ze ani z prawej ani z lewej..
wiec przyszlam do saloniku i wlaczylam 98.1fm i koledy ;))

tak sobie mysle ze moje baby to chyba dzisiaj mialo troche wrazen bo maz zabral nas na randke ;) to steak house... bo stwierdzil ze powinnam zjesc (ok ja wiem ze sama powinnam!!.. ale ja nie moge jesc patrzac wczesniej na surowe mieso...)
no ale wiadomo czerowone mieso jest dobre bo i zelazo itd vit b12... wiec zabral mnie na steaka ;)
no a potem w samochodzie wreczyl prawie kilkgramowe pudelko czekoladek ;-)
z tymi to tylko na kilka sie skusilam.. ale tak tym steakiem sie najadlam ze normalnie az nie moglam.. i to bez zadnego startera tzn mielismy jedna salatke to share z mezem jako starter bo ja sie balam ze sie najem ta salata :-D bo nadal mega apetyt nie mam i zaladek szybko mi sie wypelnia...
wiec balam sie nie zjem tego steaka a w sumie caly cel tego wypadu byl bym zjadla steaka...
wiec nie wiem czy to dzidziusiowi ten nowy smak tak na niego podzialal.. ze spac nie moze ;) ;-)
tylko sie kreci i kreci.. jak nigdy wczesniej...
:-D:-D:-D
maly wreciolek.. normalnie jak mala Amelcia `Usmiehnietej` :)) :-D:-D:-D

w sumie juz tak siedze prawie 3godziny i jak na razie spokoj.. wiec moze `zasnal` ;) ;-)
i ide sproboje moze mi tez sie uda od razu... hehehehe :-D
moze go przechytrze ze jak zasne, a jak w tej ciazy to spie snem mocnym jak niedzwiedzica...wiec jak juz bede spac to on moze sie wiercic, akrobacje tworzyc a mnie to nie ruszac bedzie... :-D
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry