Mamy z Galway i Galway-Salthill

[misia83_83]

Ciao!

No ja tez jestem za czwartkiem rano Chyba tak wiekszosci jednak pasuje. To co? czwartek-11 ?
Frogus-nie moge sie doczekac jak cie zobacze!

Larciu- te kolory brzmia fantastycznie. Sczegolnie ciekawie dla mnie brzmi ten w kuchni! A mnie bys przypadkiem nie chciala zobaczyc w przyszlym tyg? Moge nawet sobie farbnac wlosy ..hahaha...czarny? blond? hihi

Moje dziecko wrzucilo mi wlasnie jakies syfiksy z ziemi do kawy....wrrrrr..nic to...wypije sie

 

[wilwia]

Hello:-)
Witam z rana.JA tez jetem za czwartkiem na 11
Frog- o ja tez,ja tez jestem ciekawa jak wygladasz w nowej fryzurce.Sama tez bym cos zmienila,tylko nie wiem co i chyba odwagi brak.
Misia i Ciebie tez bardzo chetnie zobacze,moze mnie odwiedzisz w ktorys dzien.
Agusiek-jak Nikos?No i my tez musimy sie spotkac
Larcia no kolory faktycznie brzmia bosko,ale bedziesz miala slicznie w tym swoim gniazdku:-)

 

[mafii]

Mafii- dlugo musialam sie glowic,zeby wyczaic Who are you ale mam cie! Nie wiedzialam,ze jestes na forum!! czad!! I tak dla Mayeczki tez sa fajne rzeczy w MB,cala jedna sekcja dla takich maluchow!

ano niespodzianka hehe
Dawno dawno temu, gdy Maya miała 12 m-cy mniej, szukałam tutaj jakiejś mamy, która miałaby podobne problemy jak ja, z najprostszymi czynnościami jak mycie, ubieranie czy karmienie piersią niemowlaka ze złamaniem, no ale nie znalazłam :-( ale sama metodą prób i błędów nauczyłam się np karmić Maye "spod pachy" heh No więc zaprzestałam wchodzić na to forum i zajęłam się Maya, domkiem i walką z moim nałogiem - FarmVille na Facebooku (niestety poległam) :-)
Ale teraz Maya juz jest w takim wieku, że całymi godzinami tylko się bawi, śpiewa, bałagani itd itp, więc znowu mam mnóstwo wolnego czasu i ...wróciłam :-)
Mam nadzieję, że kiedyś będzie mi pasować trafić do MB razem z innymi mamami, bo ja niestety pracuje do 14 :-( Ale wcześniej też zawitam w końcu do MB, skoro piszesz, że dla Maya też tam będzie miała gdzie poszaleć.
Pozdrawiam

 

[frog4]

Jestem:-)
Zmeczona jak zwykle w tym tyg, ale obiad zrobiony, maz do pracy wyprawiony i teraz blogi spokoj czas na relaks.
Misia nie fajnie, ze taka ciezka atmosferka w domu, ale to pewnie wynika z waszego przemeczenia. Bedzie dobrze
Larcia z opisu kolorow jakie uzylas w nowym domku to obraz calej TY:-)
Wilwia do odwazynych swiat nalezy;-)
Mafii szkoda ze nie dasz rady spotkac sie z nami w czw, ale to nic straconego, zorganizujemy kolejne spotkanko na ktore uda ci sie dotrzec

Co do moich nowych włosów - no cóż podobno wygladam super, tak wszyscy mi mowia dookola. Niestey jest male ale - moj maz nie jest z mojego nowego koloru zadowolony. A to nawet nie kolor na calych wlosach tylko a'la pasemka rude. Wkurzyl mnie z deka...no nic olac to, najwazniejsze ze ja zadowolona z wloskow

 

[Larcia]

misia jasne, ze i Ciebie bardzo chce zobaczyc, ale wloski zostaw takie jakie masz :-)

frog napewno cudnie wygladasz, zgadamy sie jakos na kawke, ja pewnie we wtorek bede mogla smignac do galway, bo M ma robote na miejscu, wiec moge go zawiezc i "van" jest moj hehehe. Pracujesz w ten dzien?Te kolory to cala ja?Hmmm czekaj zrobie sypialnie w przyszlym miesiacu, to Ci pokaze "mnie" :-) Milo mi :-)

wilwia Chcialam oficjalnie Ci podziekowac!Musze napisac, ze ta kobita w ciazy pofatygowala sie ze swoim placzkiem synkiem i zawiozla mi caly pokoj Amandy, jej wszystkie zabawki :-) To duza pomoc, dzieki :-)


Remont trwa u Nas, salon z kuchnia skonczone, pokoj Amandy PRAWIE juz zrobiony i zobaczymy, co tam moj M wymysli dzis jeszcze. Ja jutro sprzatam tam all day.W Argosie dzis bylam i mam wkoncu porzadny czajnik :-) Jest nowy katalog-mowie tym, ktorzy nie wiedza. Teraz relaksuje sie przy piwko i zmykam dalej pakowac.

 

[frog4]

Larcia siedze w domku wiec zapraszam Pora bez znaczenia tylko daj cynk z pol godz wczesniej. A co do pomocnicy - no coz - niezmordowana ta nasza Wilwia

 

[Larcia]

Ok froq,odezwe sie do Ciebie w poniedzialek,bo teraz ciezko mi cos przyblizyc, ale napewno bedziesz musiala zwlec sie z lozka o 10 hehe bo jesli przyjedziemy to pewnie po sniadanku :-)

 

[wilwia]

Witam:-)
Larcia oj tam,oj tam-nie ma za co.Pamietam jak ja sie przeprowadzalam i to wtedy Ty mi pomagalas:-)Tak wiec chociaz tak moge sie troche odwdzieczyc.
A moj synus rozcial sobie paluszka(delikatnie)i biedny z placzu zasnal.I nawet przez sen wola "ala,o nol,o nol"Biedactwo trzyma ten paluszek w gorze.Do tego poszedl spac bez pampersa,bo nie dal sie przebrac wiec ciekawa jestem czy sie posiusia.
Czyli co dziewczynki,ostateczna decyzja co do spotkania to czwartek 11?

 

[kamcia*]

Ja mam czwartek OFF jupi więc będe
Larcia jak będziesz potrzebowała pomocy to dzwoń z chęcią pomogę

 

[martuśka23]

ja tez bede:-)