ewa72
Mama Maciusia
Witam ponownie.Termin mam niby na 17,ale cichutko modle sie,zeby bylo szybciej.Bede rodzila w Maternity Hospital .Jak do tej pory slyszalam raczej pozytywne opinie,ale moze ktoras z Was ma jakies inne zdanie?
reklama
Manija
Mama sierpniowa'09
Hej dziewczynki!
Ja juz rozpakowana od tygodnia!! :-)
Naszemu maluszkowi dzisiaj juz smignął tydzień i powiem Wam ze zleciało jak z bicza strzelił. Nie chce zeby czas tak szybko leciał...
Nie wchodziłam za bardzo na BB bo duzo sie teraz dzieje i naprawde kazda chwile chce spedzac z Małym :-), a powiem Wam ze synek jest przekochany!! Slicznie, dlugo spi, super ciągnie cyca, wiec jak narazie odpukac w niemalowane mamy złote dziecko ;-)
Porod mialam ciezki, skurcze zaczely sie w sobote wieczorem a Franek urodzil sie w poniedzialek po 11-stej, wiec trwalo to zdecydowanie za dlugo, a skonczylo sie kleszczami i vacuum. Nie mialam juz sił przeć, Mały sie niewiele przesunął w kanale rodnym...
Wziełam wszystkie mozliwe znieczulenia, bolało troche (nie chce Wam kochane opisywac ze szczególami, bo Wy macie jeszcze czas na rozpakowywanie... Nie chce tu siać zamętu
..)
Tak czy inaczej- jestem teraz przeszczęśliwą Mamusią!! Az cięzko mi uwierzyc jakie szczęście mnie spotkało. Wręcz sama sobie zazdroszczę
Zyczę Wam powodzenia dziewczynki podczas porodu, duzo sił i optymizmu! Z całego serca jestem i będę z Wami!
Ja juz rozpakowana od tygodnia!! :-)
Naszemu maluszkowi dzisiaj juz smignął tydzień i powiem Wam ze zleciało jak z bicza strzelił. Nie chce zeby czas tak szybko leciał...
Nie wchodziłam za bardzo na BB bo duzo sie teraz dzieje i naprawde kazda chwile chce spedzac z Małym :-), a powiem Wam ze synek jest przekochany!! Slicznie, dlugo spi, super ciągnie cyca, wiec jak narazie odpukac w niemalowane mamy złote dziecko ;-)
Porod mialam ciezki, skurcze zaczely sie w sobote wieczorem a Franek urodzil sie w poniedzialek po 11-stej, wiec trwalo to zdecydowanie za dlugo, a skonczylo sie kleszczami i vacuum. Nie mialam juz sił przeć, Mały sie niewiele przesunął w kanale rodnym...
Wziełam wszystkie mozliwe znieczulenia, bolało troche (nie chce Wam kochane opisywac ze szczególami, bo Wy macie jeszcze czas na rozpakowywanie... Nie chce tu siać zamętu
..) Tak czy inaczej- jestem teraz przeszczęśliwą Mamusią!! Az cięzko mi uwierzyc jakie szczęście mnie spotkało. Wręcz sama sobie zazdroszczę
Zyczę Wam powodzenia dziewczynki podczas porodu, duzo sił i optymizmu! Z całego serca jestem i będę z Wami!
Załączniki
manija gratulacje!!!:-)
Śliczny synuś:-)
Trzymaj się, a malutki niech chowa się zdrowo!:-)
Ja miałam wczoraj antenatal classes (już trzecie zajęcia) i udało się nawet nam zobaczyć porodówkę w Rotundzie
.
Ale sama nie wiem czy mnie to bardziej uspokoiło czy tylko wzmogło mój niepokój
Jak to powiedział mój mąż, "żarty się skończyły";-)...
Pozdrawiam wszystkie mamusie w ten deszczowy dzionek.
Śliczny synuś:-)
Trzymaj się, a malutki niech chowa się zdrowo!:-)
Ja miałam wczoraj antenatal classes (już trzecie zajęcia) i udało się nawet nam zobaczyć porodówkę w Rotundzie
. Ale sama nie wiem czy mnie to bardziej uspokoiło czy tylko wzmogło mój niepokój
Jak to powiedział mój mąż, "żarty się skończyły";-)...Pozdrawiam wszystkie mamusie w ten deszczowy dzionek.
Manija Serdeczne Gratulacje!!!:-)
Ja tez juz w koncu po W domku od soboty i juz w trójke Emilka urodziła sie14 dni po terminie 02.09. o 21.12 ale niestety nie sposobem naturalnym... Po 7 godzinach podawania kroplowki i regolarnych skurczy co minute nie bylo rozwarcia i zrobili mi CC bo jak mowili nie mogli dluzej kontynowac bo bylo by nie bezpiecznie. Moja Kruszynka nie nalezy do duzych bo wazy teraz jakies 3300 i ma 52 cm dlugosci ale i tak urosnie Jak narazie grzeczna i potrafi obudzic sie tylko raz w nocy i na apetyt nie nazeka hehe. Pozdrawiam serdecznie w ten piękny dzionek:***
Ja tez juz w koncu po
W domku od soboty i juz w trójke Emilka urodziła sie14 dni po terminie 02.09. o 21.12 ale niestety nie sposobem naturalnym... Po 7 godzinach podawania kroplowki i regolarnych skurczy co minute nie bylo rozwarcia i zrobili mi CC bo jak mowili nie mogli dluzej kontynowac bo bylo by nie bezpiecznie. Moja Kruszynka nie nalezy do duzych bo wazy teraz jakies 3300 i ma 52 cm dlugosci ale i tak urosnie Jak narazie grzeczna i potrafi obudzic sie tylko raz w nocy i na apetyt nie nazeka hehe. Pozdrawiam serdecznie w ten piękny dzionek:***
Manija
Mama sierpniowa'09
Agus gratulacje!! Dobra robota! :-) Bardzo sie ciesze, ze Emilka juz na zewnatrz.
Teraz mozemy sobie "pomamusiować"
jsz to teraz kolej na Ciebie!
Teraz mozemy sobie "pomamusiować"
jsz to teraz kolej na Ciebie!
Agus gratulacje!! Dobra robota! :-) Bardzo sie ciesze, ze Emilka juz na zewnatrz.
Teraz mozemy sobie "pomamusiować"
jsz to teraz kolej na Ciebie!
Na to wygląda
Ale jeszcze najpierw przeprowadzka za ok.2 tyg, a potem mogę się rozpakowywać w każdej chwili ;-)
Będę gotowa
Witam w ten piękny dzionek :-)
Jak się mają świeżo upieczone mamusie, manija, agus i wasze pociechy???;-)
agus ty chyba wspominałaś, że będziesz rodziła w rotundzie, mogłabyś mi skrobnąć tu w kilku słowach jak wygląda po urodzeniu rejestracja malucha.
Czy robimy to już w rotundzie czy wszystkie formalności załatwia się gdzie indziej
???
Pozdrawiam:-)
Jak się mają świeżo upieczone mamusie, manija, agus i wasze pociechy???;-)
agus ty chyba wspominałaś, że będziesz rodziła w rotundzie, mogłabyś mi skrobnąć tu w kilku słowach jak wygląda po urodzeniu rejestracja malucha.
Czy robimy to już w rotundzie czy wszystkie formalności załatwia się gdzie indziej
???Pozdrawiam:-)
Manija
Mama sierpniowa'09
jsz to ja szybko odpisze chociaz nie rodzilam w Rotundzie, ale na Holles Street. Podejrzewam ze zasada jest taka sama jesli idzie o rejestracje bobaska. Ja jeszcze na lozku porodowym lezalam, a juz sie pytalam jak mam zarejestrowac dziecko :-). Polozna powiedziala, ze przyjdzie do mnie ktos z papierami do wypelnienia i o nic nie musze sie martwic tylko odpoczywac;-). Tylko, ze ja wypisalam sie ze szpitala po 24 h i jakos nikt do mnie przyszedl, a ja zapomniałam sie upomnieć 
. Ale nie ma stresu, bo okazuje sie, ze system działa świetnie, sprawdzilam na stronce, odczekalam 10 dni i zadzwonilam do tutejszego "urzedu stanu cywilnego" (zapomnialam juz jak sie to nazywa...) (dostalam w szpitalu ulotki, ogolne informacje na temat bobaskow i namiary na ten urzad). Pani w urzedzie potwierdzila, ze przyszly do nich papiery ze szpitala i zebysmy przyjechali wypelnic wniosek. Zajelo to pol godzinki szczerze mowiac :-). Wypelnilismy wniosek na miejscu wpisujac imie i nazwisko Małego, nasze dane, zaplacilismy (8 euro kosztuje kopia odpisu) i dostalismy jeszcze ciepły akt urodzenia Franusia
. Ale nie ma stresu, bo okazuje sie, ze system działa świetnie, sprawdzilam na stronce, odczekalam 10 dni i zadzwonilam do tutejszego "urzedu stanu cywilnego" (zapomnialam juz jak sie to nazywa...) (dostalam w szpitalu ulotki, ogolne informacje na temat bobaskow i namiary na ten urzad). Pani w urzedzie potwierdzila, ze przyszly do nich papiery ze szpitala i zebysmy przyjechali wypelnic wniosek. Zajelo to pol godzinki szczerze mowiac :-). Wypelnilismy wniosek na miejscu wpisujac imie i nazwisko Małego, nasze dane, zaplacilismy (8 euro kosztuje kopia odpisu) i dostalismy jeszcze ciepły akt urodzenia Franusia reklama
Dziękuję manija za szybciutką i zwięzłą odpowiedź :-)
Czytałam trochę o tym, ale chciałam potwierdzić u najlepszego źródła, czyli świeżo upieczonej mamusi.
Pogoda nadal piękna, aż się boję, że przechwalę ;-)
Pozdrawiam dziewczynki:-)
Czytałam trochę o tym, ale chciałam potwierdzić u najlepszego źródła, czyli świeżo upieczonej mamusi.
Pogoda nadal piękna, aż się boję, że przechwalę ;-)
Pozdrawiam dziewczynki:-)