reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy z daleka :)

reklama
Chciałabym kiedyś, ale ze względu na pracę męża nie sądzę :) Więc przekonuje się, że na stałe:) A jak u Ciebie, od dawna jesteście w NY?

p19uskjojbeqaxq5.png
 
Ja na razie moge zapomniec o przylocie do Pl, wlasnie urodzilo mi sie drugie dziecko a najkrotszy lot to kolo 26 godzin :( Lecialyscie kiedys same z dwojka malych dzieci? Jak uda mi sie wyrwac to raczej bez meza, ktos jednak musi pracowac. Babcia smutna ze wnuka dlugo nie zobaczy. Jestem tutaj dopiero 1,5 roku, moze uda sie za rok.
 
A Wy jak podjelyscie decyzje o wyjezdzie z kraju? To nie jest latwa decyzja i kazda historia jest ciekawa.
U mnie historia banalna w sumie :) mój mąż jest stąd, po ponad 6 latach latania w jedną i drugą stronę, podjęliśmy decyzję o ślubie i zamieszkaniu na stałe w Pt. Ja mam wolny zawód, więc pracować mogę wszędzie :)

p19uskjojbeqaxq5.png
 
No na pewno ciezko to logistycznie rozegrac. Ja sama lecialam z 2latkiem, lot 9h czas na lotnisku potem bagaze, odebrac samochod, dojechac na pn-wschod polski po kilku dniach kilka h autem z polnocy na poludnie, po kolejnych kilku dniach kilka h do Warszawy potem znowu dlugi lot i czlowiek wrocil do domu jak z ciezkich robot polowych a nie z urlopu. Takze doskonale Cie rozumiem. Moze babciamoglaby do Was przyleciec? Moja mama jak tylko dostalam zielona karte to prosilao zaproszenie bo wnuka chciala zobaczyc i ziecia poznac :) i przyleciala do nas na 3tyg
Ja przylecialam tutaj sama z rocznym synem... lot 31 godzin.. do Warszawy tez w sumie jechalam 5 godzin. Wyjechalam jakos o 4 rano w pt a bylam w niedziele na miejscu :D Jak w koncu dolecialam to doslownie rzucilam dzieckiem w meza. Traumatyczne przezycie.
 
Ja już w Irlandii od prawie 11 lat i na razie nie zamierzamy wracać. Latamy tylko raz, dwa razy do roku do Polski.
Rok temu lecialam sama z dwójką maluchów 10 m-cy i 2,5 roku, bałam się strasznie ale wszystko było ok :-) młodego miałam w nosidelku a córka co było rzadkością na tamten czas akurat była grzeczna i nie uciekala nigdzie ;-)
 
reklama
Ja już w Irlandii od prawie 11 lat i na razie nie zamierzamy wracać. Latamy tylko raz, dwa razy do roku do Polski.
Rok temu lecialam sama z dwójką maluchów 10 m-cy i 2,5 roku, bałam się strasznie ale wszystko było ok :-) młodego miałam w nosidelku a córka co było rzadkością na tamten czas akurat była grzeczna i nie uciekala nigdzie ;-)
Z Irlandii do Pl moze i bym sie zdecydowala. U mnie roznica wieksza - 2,5 roku. Licze ze jak w koncu sie zdecyduje na przylot to starszak bedzie w miare posluszny i usiedzi wiekszosc czasu ;)
 
Do góry