reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy z Bradford

WerkaMirek nowa fryzurka spoko w sumie niewiele się zmieniła.Ale dałam sobie ostro ciachnąć włoski a to i tak już spory postęp jeżeli chodzi o moją osobę:tak::-D.A jak mi teraz lekko na głowie:tak:.Jednak te włosy swoje ważą :tak:.

michalinabd7 to niezbyt fajnie zostałaś potraktowana :no:.
 
reklama
Ehhh, wszystko zaczęło się od tego, że rano nie mogłam się napić kawy, bo prądu nie było:no: Więc już od rana chodziłam nabuzowana, tym bardziej, że kilka dni temu zrobiliśmy wielkie zapasy mięsa i mrożonek, więc mam wszystkie szuflady w zamrażarce napakowane po brzegi, a tu kurde awaria prądu!!! Ale na szczęście mięcho mi się nie zdążyło rozmrozić :-) I to chyba jedyna dobra wiadomość z wczorajszego dnia :tak:
Później jakimś cudem zatrzasnęłam się w łazience:szok: Dobrze, że akurat wtedy Zuzia spała sobie w łóżeczku, więc była bezpieczna, no i na szczęście miałam telefon w kieszeni, więc zadzwoniłam do mojego M, a on mnie wyśmiał:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: Ale nastraszyłam go, że przecież dziecko samo w łóżeczku siedzi i w ogóle, więc urwał się na chwilę z pracy i mnie uwolnił:tak: Trzeba było wyjąć drzwi z zawiasów.
Wieczorem zadzwonił do mnie tata, że ma w domu powódź, bo sąsiad z góry go zalał. Sąsiada w domu nie było, u ojca zgasły wszystkie światła, bo od wody zrobiło się jakieś zwarcie, no i w kuchni z sufitu pod wpływem ciężaru wody odpadła lampa i zrobiła się wielka dziura (bo tu przecież wszystko budują z płyt gipsowych), a z tej dziury woda się lała jak z kranu!!! Mój biedny ojciec nie zna angielskiego, więc ja musiałam obdzwonić wszystkich - council, wodociągi i nawet na policję dzwoniłam, bo kurde nie wiadomo, czy ten sąsiad tam umarł czy co...A ja nie znoszę takich sytuacji i to jeszcze przez telefon, bo mój angielski pozostawia wiele do życzenia, jakoś się dogadałam, ale za każdym razem musiałam tłumaczyć, że ja dzwonię w imieniu ojca itp. itd. W końcu ktoś przyjechał, włamali się do sąsiada po drabinie i weszli przez okno, okazało się, że ta powódź powstała przez pralkę, bo włączył pranie i wyszedł z domu, a tam jakaś rura pękła czy coś...U ojca obejrzeli straty i stwierdzili, że trzeba czekać kilka dni, aż wszystko wyschnie...
No i jeszcze wieczorem Zuzka dała mi popalić, bo znowu nie chciała usnąć...Jak dobrze, że już jest "dziś" i że "wczoraj" się skończyło :happy::happy::happy:
 
Hagie-
Ojj to nie ciekawie minal wczorajszy dzien!!!ale dzisiaj to juz lepiej mam nadzieje??

Moja mama wyszla dzisiaj ze szpitala i jest o duzo lepiej. Praktycznie roznica jest kolosalna!!! Tak sie ciesze!!!:-D:-D
 
Michalinabd7 - ciekawie zareagowali, zamiast by wdzięcznym to jeszcze ci nerwy zszarpali:wściekła/y::wściekła/y:. Ja miałam podobne zdarzenie w ASDzie. w sumie cel ten sam, bo też zwróciłam im uwagę że mają przeterminowane jogurty, ale facet grzecznie przeprosił i podziękował.
HaGie - współczuję takiego dnia. nie da się nudzić w dziszejszych czasach:-D:-D:-D:-D:-DMam nadzieję że chociaż dzisiejszy dzień był łaskawszy dla ciebie:tak:;-).
a u mnie szok po diagnozie minął i wszystko wróciło do normy. Więc jak w domu się uspokoiło to w pracy wariacje. Zaczęły się zwolnienia:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::szok::szok: Ciekawe jak to się skończy:szok:
Chyba przestanę lubić piątki!!!!!!!!!!! W tamtym tygodniu diagnoza a w tym tygodniu nowina w pracy:no::no::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
 
Hej Dziewczyny, na szczęście już wszystko wróciło do normy :-D Jest ok...
WerkaMirek super, że z Twoją mamą jest już dużo lepiej :tak:
Paradosia no to rzeczywiście przytrafiają Ci się same "piątki trzynastego" :no:. A jeśli można spytać, to gdzie pracujesz???
Udanego weekendu wszystkim życzę, super, że pogoda dopisała :happy2::happy2::happy2:
 
Witam kobietki
Ja znow nie pisalam wieki ,bo kurka stale cos i cos:szok:
A uwierzcie mi bardzo ciezko jest sie potem wkrecic ,jak sie dlugo nie pisze:tak:
Takze jestem zupelnie zielona co sie tu dzieje...ale postaram sie to zmienic i byc bardziej systematyczna ,no i w koncu poznac lepiej nowe nasze mamuski:tak:
OGROMNE DZIEKI ZA ZYCZENIA URODZINOWE DLA NASZEGO URWISKA:tak:
dzieciaki rosna w niesamowitym tempie ,a my sie starzejemy ((( hehehehe
Milego weekendu zycze do spisania
 
reklama
Witam.
U mnie wesoło chłopaki właśnie biegają w płachtach na plecach udając batmanów:szok::-D.Dobrze ze Krystian ma kompana do swoich szalonych pomysłów bo inaczej pewnie ja musiałabym biegać za nim w płachcie na plecach :tak::-D.no nic ważne ze jest wesoło i nikt nie jęczy:tak:.

Graziulxxx wieki Ciebie nie było.Juz nawet wczoraj mnie korciło zeby zadzwonić lub napisać ale godzina była pózna i nie chciałam Ci głowy zawracać :tak:.Chyba Ciebie myślami tu ściągnełam;-).

HaGie i Paradosia mnie też od jakiegoś czasu prześladuje pech i to niestety już długo trwa i mam już tego dosyć:wściekła/y:.

Pisać laski pisać bo niema komu odpisywać :tak:;-):-)

WerkaMirek fajnie że mama już w domciu.Wyobrażam sobie jak się cieszysz:tak::-D.
 
Do góry