reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Mamy z Bradford

Kasia - dzieki ze propozycje ze po mnie wyjdziesz. Ale zgadalam sie z Mamatrojeczki i zabierze mnie po drodze:-D:-D
Takze spotkamy sie na miejscu:))

To do jutra w takim razie.

Moj wlasnie gotuje kolacje na walentynki. Kupil szampana i truskawki a ja dostalam bukiet kwiatow. Nie poznaje go chyba ma cos na sumieniu....
Tym bardziej ze ja sie nie upominalam o prezent. sama udawalam ze zapomnialam:-D:-D:cool:
 
reklama
Hej, mój komputer doprowadza mnie do szału:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: Cały czas się zawiesza:angry::angry::angry:Już chyba tysiąc razy próbowałam coś na forum napisać, ale za każdym razem wieszał się w połowie zdania...mam nadzieję, że teraz zdążę:tak:
Fajnie, że wybieracie się na kulki, czekam jutro na pełną relację z imprezki :-) Ja też bym bardzo chciała, ale po pierwsze nie mam jak dojechać, a po drugie Zuza ma katar i nie chcę jej nigdzie ciągać. Posiedzimy w domku, to mam nadzieję, że szybciej jej przejdzie.
A jak tam Walentynki??? Bo u mnie lipa - M zmęczony z pracy wrócił, ale dostałam czekoladki i drinka :happy: Żanych czeronych róż nie było...a szkoda, ale to już chyba u nas taka rutyna... po tych ponad 11 latach razem...ale czekoladki dostałam:-D
Pozdrawiam
 
Witam.
Wpadłam tylko sprawdzić czy towarzystwo nam się nie wykruszyło na dzisiejsze spotkanie:tak:.Super widzę że zapowiada się spore spotkanie:tak:.Nic uciekam coś zjeść i ogarnąć mieszkanie.Widzimy się na kulkach pa:-);-):tak:.
 
Hejka, ja na kuleczkach będę, mój P mnie zawiezie, tylko będę musiała wrócić busem, bo on do pracy na popołudniu. WerkaMirek nie będzie na kulkach. Napisała mi, że nie może :-( , szkoda. Do zobaczenia :-D
 
i jak tam dziewczyny dotarłyście na kulki??:-D

mam nadzieje,że na te na bd2 jeszcze kiedyś skoczymy:tak:
ale i tak fajnie się stało i gadało:-) i miło was było poznać-wkońcu:-)
 
Witam ponownie :tak:;-).
Dzięki serdecznie za dzisiejsze kuleczki.

michalinabd7 miło było poznać.

izunia1986 Ciebie też miło było poznać szkoda że nie mogłaś jechać z nami na te drugie kuleczki :-(.mam nadzieje że będzie okazja sie jeszcze spotkać.

WerkaMirek co się stało kochana że nie dotarłaś?Wszystko Ok?

agaam dzięki serdeczne za transport:tak:;-).

HaGie oby mała szybko wyzdrowiała:tak:.
 
Zanetabd7 100 najlepszych latek dla twojego słoneczka :tak:

Dziewczyny bardzo dziękuję za spotkanie, mały się wybawił. Niestety w drodze powrotnej zaczął go boleć brzuch i troszkę miałam z tym męczarni, a do domu dotarliśmy o 16,00 :szok: . Dostał przeciwbólowe i jakoś mu przeszło. Mam nadzieję, że to nie jakiś stan zapalny po kuleczkach. Bo jeszcze tego mi potrzeba :wściekła/y: . Zobaczę jutro, jak coś to najwyżej pójdę do lekarza po jakiś antybiotyk.

Czy ktoś sie orientuje czy w ASDA dostanę ocet?, bo jak nie to będę musiała zasuwać do centrum. Chciałam jutro zrobić faworki, ale nie mam octu. To co miałam zużyłam do mycia okien.
 
mamatrojeczki oby to nic poważnego...
a zamiast octu możesz użyć kieliszek czystej wódki:tak: nic nie czuć a działa tak samo-tzn faworki nie wciągaja octu.Ja zawsze używam wódki,ale najlepiej czystą,czytałam dzisiaj,że można rumu dac.Też miałam robić ale stwierdziłam,że mój nie je a ja na diecie,więc też nie zjem.kupie jutro kilka pączków mojemu i tyle:-)
 
reklama
Do góry