reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy z Bradford

kama- rowniez mysle, ze to mleczko; moj Maciek tez czasami robi zielone kupki, zwlaszcza jak zjem cos nowego lub za bardzo doprawionego
 
reklama
Mysle, ze kazda z nas taka jest. Jak mi sie Kubus urodzil to studiowalam ksiazki i internet kilkanascie razy dziennie, czy wszystko jest w normie. Wtedy nie mialam zupelnie nikogo z kim moglabym pogadac albo "porownac" dzidzie. Jedynie nasze mamy i ciocie, a wiadomo to inne pokolenie i troche inne podejscie do wychowywania dzieci, a do tego Polska i Anglia to tez dwa bieguny w tej kwestii. Nie wiem czemu wtedy nie znalazlam tego portalu......
 
Kasia j. - Moja Jaśmina to ostatnio pokazała tatusiowi co potrafi. Już nie pamiętam co jej nie pasowało ale mój mąż jej czegoś zakazał a ona jak nie ryknie! Krzyczała jak małe zwierzątko. Mąż oczy wybałuszył i się nadziwić nie mógł co ona wyrabia. Ale jak mu pisałam i mówiłam jeszcze z Polski że ona jest bardzo uparta itp, itd., to on mówił że dobrze i żeby w niej tego nie zagłuszać..... No i ostatnio zobaczył... :szok:

Sylwia - szkoda że chyba zrezygnujecie z kupna domu. Ja to mam takie marzenie żeby mieć własny dom. No ale jeszcze nie wiemy gdzie zakotwiczymy na stałe...

Dawid miał wczoraj szczepienie przeciwko zapaleniu płuc. Pielęgniarka go nie zwarzyła bo nie było w gabinecie wagi - szkoda.
Dobrze że poszłam z koleżanką bo wogle nic bym nie potrafiła powiedzieć tej pielęgniarce. Trochę się załamałam ale cały czas uświadamiam sobie że mój angielski jest do bani poprostu. Owszem jakieś proste rzeczy to się zapytam, więcej zrozumiem jak ktoś do mnie mówi. Zastanawiam się jak ja się z nauczycielami dogadam? Dzisiaj zamiast sprzątać będę siedziała w książkach i się uczyła.
 
jasmina - myslalam, ze wczorajszy wybuch byl jednorazowy. Pomylka!!! Dzis rano znowu, trzaskal szufladami i sie wydzieral jakby go obdzierali ze skory. Tylko dlatego, ze Bartek zrobil mu owsianke, a on chcial kaszke z orzeszkami. Ale nie powiedzial tego jak sie go zapytal co chce na sniadanie!!! Nie wiem co sie dzieje, skad to zachowanie. Czy gdzies podpatrzyl jakies dziecko, czy moze to kolejny etap w jego rozwoju?! Wczoraj tak rozmawialam z mezem, ze nie wiem co bym zrobila w tym sklepie, bo on chcial tam wracac, chcial mi uciekac, a przeciez ja z wozkiem bylam. Drzwi do windy sie zamykaja, a on sie wycofal i powiedzial ze ze mna nie jedzie!! Goraco mi sie zrobilo. Wyjechalabym na parking, a on zostalby w centrum, az ciarki mnie przechodza co by sie moglo stac.

A z Dawidkiem mozesz pojsc na baby clinic w swojej przychodni i go zwazyc. Tylko musisz sie dowiedziec kiedy jest, w recepcji Ci powiedza.
 
Kasia j. - też się zastanawiałam kiedy to się zaczęło u Jaśminki. Teraz pytam się jej w którym kubku chce się napić bo jak wleję jej pinie np. nie do tego kubka to jest dym i ona już tego nie wypije. To samo jest z jedzeniem nie ten talerz i klapa nie zje już wcale. W sklepie czy na ulicy nie mam siły ani możliwości z nią się szarpać więc mówię jej że jak się nie uspokoi to ja idę do domu a ona może tu zostać i odchodzę. On wtedy idzie za mną i buczy. Wiesz ale ona jest starsza.
Zastanawiałam się kiedy zrobiłam błąd i chyba wiem..... gdzieś czytałam albo oglądałam że dziecku powinno się dawać możliwość wyboru. Dawałam Jej dwa kubki do wyboru, jaką spódnicę chce założyć( i znowu wybór). I teraz mam... sama sobie narobiłam.

Dawid trochę gorączkuje po tej szczepionce.
Piękna pogoda a Jaśmina zabrała się za pucowanie pokoju. Ciekawe ile jej to zajmie?
 
czesc dziewczyny tak czytam i kurcze szok te maluszki to trakie male bandziory heheh juz se nie wyobrazam jak moja mala tak ona juz mi pokazuje fochy co dopiero pozniej hehhe tak se mysle kasia ty to bys musial na tej smyczy go miec zeby ci nie uciekal hehe ja juz planuje ja kupic hehe

kurcze tak sie zagapilam ze cebulka do zupki mi sie spalila hehehe tak to tylko ja potrafie hehe

Sylwia nie dziwie ci sie ja to samo bym chyba nie wytrzymala tego wszystkiego .

oki ide dakanczac obiadek hehe :)
 
jasmina - tez mu tak mowie, jak chcesz to zostan tu sobie, a ja wracam do domu, zawsze idzie za mna cos tam poplakujac, ale u mnie pali sie czerwona lampka, co jesli odwroci sie i pojdzie w swoja strone? bede musiala pojsc za nim i bedzie to dla niego punkt,a przy okazji sie przekona, ze mozna tak mamusie zalatwic
rowniez czytalam o tym, zeby dawac dziecku mozliwosc wyboru, ale uwazam ze cos w tym jest, z moja mama nie bylo dyskusji, zawsze mialo byc tak jak powiedziala i dzisiaj nie potrafie podejmowac ostatecznej decyzji, nawet Bartek to zauwazyl, ze na cos sie zdecyduje to dzwonie do niego i przedstawiam sprawe oczekujac na jego zdanie
nie jest latwo wychowac dziecko, a mam wraznie, ze jest coraz bardziej pod gore

myszavik - nie tylko Tobie sie to zdarza, na poczatku jak z Bartkiem zamieszkalam, to non stop przypalalam obiady, teraz tez sie zdarza, a wszystko to wina internetu, bo na chwilke tylko pojde cos tam sprawdzic, a tu juz sie przypala, ale jakbym nad tym stala to pewnie w nieskonczonosc by sie to smazylo czy gotowalo :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

mielismy isc na spacer, a tu mi dzieciaki posnely
 
moja mi tez zasnela a znajadz ta pogode to jak sie zaczne wybierac to bedzie padac .

no masz racje z tym jedzieniem to wszystko przez neta hehe .
moja viki ostatnio sie nauczyla piszczec i jak cos jej nie dam czy powiem nie wolno to mi zaczyna piszczec a mnie szlak trafia albo sobie stanie i tak sobie zacznie piszczec mowie wam cwaniara jak nie wiem hehe albo mi reka zrzuci jedzienie juz pokazuje charakterek hehe
 
reklama
kurcze wiedzialm ze bedzie padac zawsze tak mam hehe oj ja to sie mam moze sie jeszcze rozpogodzi a moja coros taka marudna ciagle placze i nie wiem czemu czy znow zabki trzeba ja ciagle na raczkach trzymac nie wiem co jej goraczki nie ma zabki posmarowane najedzona to chyba tak sobie marudzi nie dogodzisz hehe :p
 
Do góry