reklama
kama - zycze Ci szybkiego i bezproblemowego porodu :-) jedna z zalet "angielskiego systemu rodzenia" jest to ze nie trzeba lezec bez powodu w szpitalu przez 3 dni, tylko po 8 godzinkach jak jest wszystko w porzadku wraca sie do domku, i tego tez Ci zycze, bo nie ma to jak w domku przytulac sie z rodzinka Wy juz cwiczycie przytulanie ;-) super zdjecie
sylwia - ja uzywam roznych termometrow, przy Kubie slabo sie sprawdzal ten do ucha, bo ma sporo wosku w uszkach i roznie bylo z odczytem, a co do lapek to nie ktore dzieciaczki tak maja, Macius tez ma lodowate jak sopelki, a jak sie poprzytula do mamusi czy tatusia od razu sie rozgrzewa, jesli maluszek ma ciepla klatke piersiowa to nie powinno byc powodow do zmartwien
sylwia - ja uzywam roznych termometrow, przy Kubie slabo sie sprawdzal ten do ucha, bo ma sporo wosku w uszkach i roznie bylo z odczytem, a co do lapek to nie ktore dzieciaczki tak maja, Macius tez ma lodowate jak sopelki, a jak sie poprzytula do mamusi czy tatusia od razu sie rozgrzewa, jesli maluszek ma ciepla klatke piersiowa to nie powinno byc powodow do zmartwien
oczywiscie nie w trakcie parcia
sylwia.m
Szczęśliwa Mamusia:))
Jesli chodzi o ta temperaturke to widze ze Marcel jest bardzo pogodny wiec na pewno nic mu nie dolega, martwie sie tylko czy bede w stanie ocenic jego temperature w momencie jak bedzie cos nie tak.
Jasmina ja mam taki termometr do ucha. Jeszcze zanim maly sie urodzil to sobie kupilam za 30funtow!! ale niestety po pierwszym uzyciu wyslalam meza do apteki po ten zwykly, elektroniczny bo wyniki byly rozne za kazdym razem i w kazdym uchu(
Kama zycze Ci szybkiego i ja najmniej bolesnego porodu. Polecam epidural)
Aaa, i jeszcze chcialam sie wam pochwalic ze moj synek od kilku dni chodzi spac o 21 i spi juz cala noc) a ma dopiero dwa miesiace. Jestem strasznie z niego dumna.:-):-):-):-)
Jasmina ja mam taki termometr do ucha. Jeszcze zanim maly sie urodzil to sobie kupilam za 30funtow!! ale niestety po pierwszym uzyciu wyslalam meza do apteki po ten zwykly, elektroniczny bo wyniki byly rozne za kazdym razem i w kazdym uchu(
Kama zycze Ci szybkiego i ja najmniej bolesnego porodu. Polecam epidural)
Aaa, i jeszcze chcialam sie wam pochwalic ze moj synek od kilku dni chodzi spac o 21 i spi juz cala noc) a ma dopiero dwa miesiace. Jestem strasznie z niego dumna.:-):-):-):-)
No to tylko pozazdroscic Ci Sylwia, bo ja nie wiem co to przespana noc od 3 lat :-(
Jak juz sie uda, ze dzieci spia, to znowu maz nie chce spac ;-)
A Macius nabawil sie katarku. Strasznie mu przeszkadza nad ranem i jest troche marudny. :-(Wiecie moze jak mu troche ulzyc? Mam wrazenie ze splywa mu do gardla, siedzi tak gleboko ze nie dam rady sciagnac gruszka, i charczy tak jak oddycha. Chcialam mu pokropic ubranko Karvolem, ale pisze na opakowaniu ze od 3 miesiecy. :-(
Jak juz sie uda, ze dzieci spia, to znowu maz nie chce spac ;-)
A Macius nabawil sie katarku. Strasznie mu przeszkadza nad ranem i jest troche marudny. :-(Wiecie moze jak mu troche ulzyc? Mam wrazenie ze splywa mu do gardla, siedzi tak gleboko ze nie dam rady sciagnac gruszka, i charczy tak jak oddycha. Chcialam mu pokropic ubranko Karvolem, ale pisze na opakowaniu ze od 3 miesiecy. :-(
sylwia.m
Szczęśliwa Mamusia:))
Och z tym moim internetem!!!! Juz niemoge, ciagle sie zawiesza. Dzisiaj rano napisalam wiedomosc a teraz sie okazuje ze nic nie ma( No nic, napisze jeszcze raz.
Kasia jesli to tylko katarek to moze niech Macius polezy sobie troszke na brzuszku, przynajmniej to co mu w nosku zalega splynie na dol a nie bedzie zalegac w drogach oddechowych. Jak Marcel mial jakies 4 tygodnie oboje bylismy przeziebieni, poszlam wtedy do GP zeby cos poradzil ale on nie powiedzial mi nic wiecej niz to co sama juz wiedzialam (ze katar trzeba przeczekac i takie tam, ale jak tu czekac skoro maluszek sie tak meczy).
tak sobie mysle ze moglabys tez zapytac sie w aptece o saline nose drops czyli o jakies kropelki do rozrzedzenia wydzieliny w nosku. Ja jeszcze takich nie probowalam ale czytalam na google, ze takie cos moze choc troszke pomoc.
Kasia jesli to tylko katarek to moze niech Macius polezy sobie troszke na brzuszku, przynajmniej to co mu w nosku zalega splynie na dol a nie bedzie zalegac w drogach oddechowych. Jak Marcel mial jakies 4 tygodnie oboje bylismy przeziebieni, poszlam wtedy do GP zeby cos poradzil ale on nie powiedzial mi nic wiecej niz to co sama juz wiedzialam (ze katar trzeba przeczekac i takie tam, ale jak tu czekac skoro maluszek sie tak meczy).
tak sobie mysle ze moglabys tez zapytac sie w aptece o saline nose drops czyli o jakies kropelki do rozrzedzenia wydzieliny w nosku. Ja jeszcze takich nie probowalam ale czytalam na google, ze takie cos moze choc troszke pomoc.
kama - tulisz juz Maksiulka, czy dalej oczekujecie na brzdaca?
Sylwia - dzieki za informacje o kropelkach, jeszcze nie skorzystalam, bo troszke mu sie poprawilo
Skonczylam wlasnie pakowac moich facetow, jutro rano wizyta u ortopedy i wyruszaja w podroz do PL. Ja zostaje na tydzien sama z Maciusiem :-( Bedziemy za nimi tesknic.
Cos ostatnio cicho tutaj
Sylwia - dzieki za informacje o kropelkach, jeszcze nie skorzystalam, bo troszke mu sie poprawilo
Skonczylam wlasnie pakowac moich facetow, jutro rano wizyta u ortopedy i wyruszaja w podroz do PL. Ja zostaje na tydzien sama z Maciusiem :-( Bedziemy za nimi tesknic.
Cos ostatnio cicho tutaj
reklama
No to ja dziewczynki mowie Wam do uslyszenia albo raczej do napisania.Rano jade juz do szpitala i mam nadzieje ze szybciutko wrocimy juz do domu cala rodzinka! Mam numer do Kasi wiec postaram sie dac znac jak juz bedzie po!
Trzymajcie kciuki!!!!!
Buziaczki!!!!!!!!!!!!!!!!!
Trzymajcie kciuki!!!!!
Buziaczki!!!!!!!!!!!!!!!!!
Podziel się: