Dzień dobry z rana. Tzn usiadłam z rana o 9 a zaległości u was miałam właśnie na 3 godziny. Z przerwami na śniadanie, kawkę itp.
Monika1213 moja Matylda też mi się nie przekręciła. skończyło się cesarką. Kilka tygodni przed porodem pytałam lekarza, kiedy ona się powinna przekręcić (wydawało mi się że jest dalej z pupą w dole)..... po dotykał stwierdził że już jest przekręcona.... naprawdę byłam zdziwiona. A na sam koniec i tak się okazało że pupa do dołu. Jeszcze dosłownie przed samym porodem robili usg żeby się upewnić.
A najgorsze w tym wszystkim było to że klepałam się po brzuchu i mówiłam "bijemy pupę" a to była głowa:-):-):-).
:-(Współczuje diety.
Aniteczka nie martw się dzieci tak mają. Moich znajomych córka bała się stopy. No cóż zrobić. Z kolei moja Mati darła się prawie cały czas a uspokajała się na widok żyrandola właśnie.
Bożena M współczuję Ci takich znajomości. O ile do pracy i tych kilometrów idzie się przyzwyczaić to nie wiem czy uda Ci się przyzwyczaic do takich wrednych ludzi. Nie myśl za dużo o nich bo dostaniesz fioła
.
4muchy dziękuje bardzo, zdjęcie już jest, co to wogóle za nazwa avatar
....też muszę się zaopatrzyć w takie majteczki, ale jeszcze nei teraz
, nie chce mi się, a najbardziej obawiam się tego że jak się zacznie to trzeba być już konsekwentnym.
Marzena M tutaj do pewnych spraw podchodzą śmiertelnie poważnie. Mam na myśli szkołę i twojego synka. Ja tam chodzę na play grupę i zauważyłam że obserwowana jest Mati pod względem rozwoju i umiejętności zgodnie z wiekiem. Tylko zmartwiłam sie ostatnio bo wysłali mnie do pokoju wyciszającego
, ciekawe dlaczego. Swoja drogą super pokoik, nastrojowo, przyciemnine światło, kolorowe bąbelki i muzyka poważna w tle. W domu by mi się taki pokój przydał;-);-).
Ampar3 mnie koleżanka podpowiedziała żeby gorącej wody nalewać do nocnika żeby się nagrzał. Może to też jest dobry pomysł. Tylko jedno nie daje mi spokoju. Taki zużyty lekko nocnik chyba delikatnie smierdzi i jak się naleje ciepłej wody to może buchac po domu taki lekko nieprzyjemny aromat. Może do przeżycia;-);-);-);-)
Nefretete Ja też podobnie jak kolezanki proponuję wózek ze skrętnymi kółkami, komfort nie do porównania, tylko ja bym dodała że chyba lepiej jak są to duże kółka. Ja miałam wcześniejszy wózek gracco kupiony od kogoś jeszcze w Polsce, już była takim lumpem, jak mi koło odpadło, to się ucieszyłam , że muszę kupić nowy. Ale nowy już nie prowadzi sie jak tamten i właśnie ma mniejsze kółka. A tamten to leciutko jedną ręką. To naprawdę duży komfort.
Doris żyję po aerobiku , ale sama byłam Aniteczka nie mogła. Tym razem była jakaś inna kobitka. Albo ja już jestem tak wysportowana;-);-), albo ona dała kiepski wycisk, bo wcale si enie czuję wyczerpana, ani się nie spociłam wczoraj nawet. Ale raczej to drugie, bo ja nei z tych wysportowanych, mam nadzieję że następnym razem będę czuła że gdziekolwiek byłam
Kasia8118 ja też nie mogę się przytulać z tatusiem, ale nie myślałam że to normalne, uffff
Zerknęłam na mapę, gdzie wy macie te kulki
, chyba bym szła 1,5 godziny.
Za to bardzo chętnie się z wami spotkam w Lister Parku to już tylk 35 minut drogi;-);-);-);-)
Dziewczyny piszecie że wam dzieci spadają z łóżek. U mnei ostatnio rano tatuś spadł. Ale miałam ubaw.
Chociaż dziecko też spadło. Jak??? Nie wiem. Śpi między nami na dużym łożku. Spadła dwa razy.