reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy z Bemowa, Jelonek i dalekiej Woli :)

Navna dzieki za tak obszerna odp. My tez na razie wstrzymujemy sie ze spacerkiem moze po 14, zobaczymy.
Jestem tym wynikiem żelaza przerażona norma zaczyna się od 65!!!
Navna a jak zaczełaś podawac Karolince żelazo to co jaki czas pobierałaś jej krew do kontroli?
Jarek mi przywiezie tego królika, jak chcesz to powiem mu żeby kupił więcej to będzie dla Ciebie. Ten Pan ze sklepu mówił że mają świeże mięso co czwartek.

Asiu85 pogratuluj Olusiowi, ale teraz bedziesz miała coraz bardziej przechlapane z bieganiem za nim.
 
reklama
Navna mam tego królika, mięsko faktycznie bardzo ładne chudziutkie, ale i CENA ZAPOROWA 1 kg 77 zł, a sprzedają na tackach półkilogramowych. Jak chcesz mogę się podzielić na pół bo i tak na początku dajemy tylko łyżeczce więc nie wiem kiedy on to zje, musze to pomrozić. Daj znać czy będziesz chciała bo dziś wieczorem bede już porcjować i zamrażać.
Jak się względnie wypogodziło to Adaś zasnął, teraz czekam aż się obudzi i może wreszcie pójdziemy na ten spacer.
 
Yoda pogratulowałam Olkowi :-). Cena królika zaporowa.
Olek ma temperature (37,8) w sumie nie jakąś straszną i gila do pasa... No i marudzi strasznie.
 
Hej :)
Asia gratulację dla Olka :) bardzo szybko zaczął podreptywać ;) a ty siedź w domu i się kuruj żebyś i ty żadnego choróbska nie złapała ;-)
Yoda mam nadzieję że rady dziewczyn wam pomogą;-)
Pomalutku wracam do siebie Kacpi już czuję się lepiej (poza strasznym katarem:wściekła/y:) i zajmuję się sobą więc mam trochę luzu teraz śpi to już jego 2 drzemka dzisiaj :) Dziś Kacper miał mieć operację tej przepukliny i znowu dupa przez tą chorobę a najgorsze jest to że to mu się strasznie powiększa i widać po nim że go bardzo boli potrafi mi się drzeć po 30min bo to świństwo nie chcę się schować echh jak nie urok i sraczka ;)
no ale mam nadzieję że uda mi się z wami spotkać może w przyszłym tygodniu jakoś to wszystko wam na spokojnie opowiem :)
 
Byłam z Karolinką na dworku kilka rundek blisko bloku ale zawsze coś. Opatuliłam ją porządnie bo jak nic mamy jesień !!!
Ja Karolince od wczoraj kurczaczka w słoiczku daję więc raczej w przyszłym tygodniu bym królika wprowadzała, ale cena ładna to fakt. Ciekawe jaką ceną mają na tym bazarku o którym wspominałaś !!! Wiesz co ja w tej sytuacji zacznę jej wprowadzać królika ze słoiczka bo wtedy nie bedzie mi szkoda połowy wywalić, a jak już polubi to mięsko to wtedy kupię królika.
Nie martw się tym żelazem tylko szybko dobry lekarz i szczerze ja bym się poradziła ze dwóch dużo żelaza w jedzonku, Adasiowi też zielone warzywka podtykaj i będzie dobrze. Ja kontrolowałam żelazo co 4-6 tygodni. Aha i ważna rzecz - żelazo sie nie spiera więc ostrożnie podawaj :-p
Asiu biedny Olek, najpierw Kacper, potem Adaś teraz Olek - ja Wam piszę a moja Córcia zaczeła chusteczki do buzi sobie wciskać.
dzięki za nazwe maści jutro chyba zakupię żeby już była w domku :-)
 
Mam nadzieję dziewczyny, że to zęby. Ma białe dziąsła na górze. Biedny jest.
Magdzik ty uważaj z ta przepukliną. Jak przepuklina uwięźnie i nie da się jej odprowadzić to dochodzi do niedrożności jelit, a to stan zarożenia życia i wskazanie do pilnej operaji. Z tym nie ma żartów!!!
 
No a my wylądowaliśmy w końcu na NPL-u ( nocna pomoc lekarska). Olek od 17 strasznie płakał. Dałam mu w końcu ibufen.Jak M wrócił z pracy to pojechaliśmy, bo się przestraszyłam, że to ucho, a jeszcze go takiego nie widziałam. Jak dotaeliśmy to już nie płakał przestało boleć. Pani doktor stwierdzila iż jest infekcjia nosa i lekko zaczerwienione gardło. Oskrzela i uszy czyste. Natomiast temperatura i te bóle są od zębów, bo idą górne dwójki. Dała wszystko to co podałam Olkowi rano i jeszcze jeden syrop. Teraz synkowi spadła temperatura, nie boli i zamiast iść spać to ma ochotę na zabawe. Jak dobrze, że to tylko zęby...
 
Asiu wyściskaj mocno Olka od nas, czemu nie wynaleziono jeszcze sposobu na to by dzieciaczki tak nie cierpiały gdy im ząbki wychodzą. Aż strach mnie bierze jak pomyślę że to wszystko czeka moja Karolinkę. Najważniejsze że to nic poważnego, i spokojnie możesz spać nie denerwując (wiesz że chciałam napisać Oli :-)), nie denerwując córci. Trzymajcie się dzielnie i pomyśl że wkrótce ten etap bedziesz miała z głowy - do czasu aż małej nie zaczną ząbki wychodzić :-)
 
Oj dziewczyny kochane...
Ja dopiero teraz wiem co to znaczy ząbkujące dziecko. Nigdy wczesniej nie było takich problemów, nie było kolek czy innych chorób. Nie wiedziałam jak dziecko może płakać. Stwierdzam, że nie ma nic gorszego niż patrzeć na cierpienie własnego dziecka i ta bezsilność... Oluś zasną gdzieś po 23 potem obudził się po 24 i znów wył bidulek. Ratuje nas tylko ten ibufen. Potem od 1.30 spał już do 7. Z rana znów maruder. Nie chce pić tych syropków i musze mu je na siłe podawać. I jeszcze ten katar nieszczęsny. No nic damy rade, po prostu trzeba przez to przejść.
A tak w ramach pocieszenia pani w aptece powiedziała mi, że chwile przede mną był pan po śrotki p/bólowe dla cierpiącego, ząbkującego dwulatka.
 
reklama
Jak tu dziś pusto...
Olek ma się już lepiej. Katar jest już dużo mniejszy i ząbki tak nie bolą ( nawet nie dawałam mu ibufenu), tylko jeszcze ma troszke temp. Jutro jak będzie słonko to nawet na dwór wyjdziemy tochę.
Mam prośbę dziewczyny. Potrzebuję kilku malych słoiczków po jedzonku. Jeśli je wyrzucacie to zatrzymajcie mi kilka.
 
Do góry