reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy z Austrii

Kathinka, nie trafilysmy na siebie bo nas nie bylo:-) Wybralismy sie na rowerach na Lobau, Panozaalacke czy jak tam sie to pisze. Ale tam woda byla strasznie zimna. Takze mielismy 18kilometrowa wycieczke - az sie dziwie ze Nicole dala rade.
 
reklama
Hej
witam sie po przerwie......
wczoraj wrocilismy z Pl z pogrzebu tesciowej,echhhh....
musze ochlonac i powrocic do rzeczywistosci....
pozdrowienia dla wszystkich!
 
Beabea trzym sie cieplutko
Asiunia 18 km no szacun kobieto

Ja po pierwszym dniu praktyk i chaba lepiej trafic nie moglam ( tfutfu) zeby nie zapeszyc. Grupka dzieci mala , panie mile i nie traktuja mnie jak jakiegos odszczepienca , tylko na rowni z saba.Niewiadomo kiedy minelo mi 8h . Jutro musze z szefowo porozmawiac zeby jednak byc do 14 bo jak Gabi odbieram o 15:30 to potem mam masakre , troszke jej za dlugo ale mysel ze jesli szefowa taka fajna jak reszta jej brygady to ne bedzie problemu zadnego
 
dziewczynki, czytam was ale siedze do poludnia z Maja u Tagesmutter! A popoludniami inne rzeczy do roboty i tak jakos czasu nie mam!

Maja radzi sobie swietnie, dzis wyszlam juz na godzine a ona jeszcze ani razu nie plakala!:-) I to w dodatku przeciez nie rozumie nic po niemiecku...
ale jakos widocznie kapuje, skoro dobrze sie tam czuje

Beabea, moje kondolencje..........:-(
Kathinka, gratuluje praktyki!!!
Asiunia, gratuluje sportowej corci!

napisze wiecej, jak bede mogla wrocic do domu przed poludniem od Mai.

Buziaki
 
Asiunia no niezla wycieczka i mloda dala rade mormalnie super
Kathinka super ,ze zadowolona jestes i oby tak zostalo
Beabea wspolczuje ale mam nadzieje,ze szybko dojdziecie do siebie,szczegolnie maz w koncu to mama...
poziomeczka mam nadzieje,ze szybko Maja wbije sie na tory u tagesmutter wiem po swoim ze to trudne ale chyba bardziej dla nas jak dla dzieci.
 
witajcie!
Troszke mnie tu nie bylo, ale tak jakos minelo - na kompa wchodzilam ale zaraz wylaczalam. U nas po staremu, Kubus moj rosnie w oczach. Jutro idziemy na wizyte kontrolna do pani doktor - takze umieram z ciekawosci ile moje malenstwo juz wazy :p:p Czesc ubranek juz odlozylam na bok bo za male - niektorych nawet nie zdazylam ubrac!!
shocked.gif

kathinka to swietnie, ze tak sie udalo z tymi praktykami - i oczywiscie oby tak zostalo. zawsze to szybciej czas zleci w milej atmosferze :)
pozimeczka to gratulacje dla Majusi, ze tak dzielnie sobie radzi :) zuch-dziewczyna
biggrin.gif

beabea ja rowniez dalaczam do kondolencji. Trzymacje sie mocno ;*

a co tam wogole u frani?? jak tam malenstwo??
 
Dzieki dziewczyny
No wiecie jedno z nas juz stracilo rodzica,refleksje czas zaczac:wściekła/y:,az strach pomyslec co bedzie jak juz kiedys zabraknie wsrod nas reszty najblizszych.....

Poczytalam co u was:happy2:sporo naskrobalyscie.
Mnie sie odezwaly dolegliwosci stawowe,ktore skutecznie potrafia odebrac radosc zycia,choc mam nadzieje ze leki w koncu pomoga.
Dzieciaki rosna,no i tak: z jednej strony wielkie zmeczenie,a z drugiej z kolei wielka radosc i duma z ich osiagniec i ciekawosc czym znow zaskocza nastepnego dnia.Taka hustawka nastojow:tak:
Nikolka juz na fix zacznie chodzic od listopada do przedszkola na pol dnia,tak ze zaczynam sie nastrajac ze rosnie mi pannica.Kevin zas jest obecnie w trakcie wyzynania sie gornych trojek i czworek i to da sie odczuc....
W Pl zaliczyl wizyte -te pierwsza u fryzjera i przeslodko wygladal z takim a la irokezkiem na glowie:-)Wczesniej sama go 2 razy obcinalam po 2 dni-tak za nim z nozycami biegalam:szok:bo nie usiedzial minuty...

Postaram sie znow wbic w tematy w miare mozliwosci....
 
Beabea, przykro mi bardzo, na pewno ciezko Wam teraz jest, szczegolnie mezowi. Trzymajcie sie!

Mnie dopadla jakas deprecha. Cholera wie z czego. Nic mi sie nie chce, energi zero. A dziecko absorbujace sie robi, bajki jej sie nudza i wymysla cokolwiek zeby tylko ze mna robic. A mi sie marzy takie leniwe popoludnie! Wyrodna matka chyba jestem ale czasami tak sobie mysle ze potrzebuje urlopu od dziecka. A narzekac nie moge, bo moja corcia naprawde grzeczna jest, tylko chyba za bardzo ode mnie uzalezniona.

Kathinka, fajnie ze Ci sie tak trafilo! Najwazniejsze to mila atmosfera w pracy. Oby tak dalej!

Poziomeczka, Twoja corcia w najlepszym wieku zlobek zaczyna. Jeszcze az tak duzo nie mowi, i dla niej moze obojetne w jakim jezyku sie mowi. Zalapie szybko obydwa. Najfajniej jest jak dzieci mieszaja:-) Moja Nicole poszla jak miala 2,5 roku i tez zalapala, ale wydaje mi sie ze im starsze dziecko to gorzej. Ale, w koncu moje siostrzenice przyjechaly tu jak mialy 11 i 13 lat i teraz tez gadaja prawie jak austriaczki.
 
reklama
mb_1 wszytskiego naj naj na roczek :-)
Ja jestem podczytuje...ale mam troche latania wiec tak jakos malo pisze.
Nailia rozumiem z tymi ubrankami,te dzieciaki rosna tak szybko.Tez tak mialam na poczatku(trwalo to troche eheh) ze zanim zalozylam juz bylo male.
Beabea fajnie z tym przedszkolem:yes:
 
Do góry