reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Mamy z Austrii

Eisenerz też pozdrawia ☺️
 

Załączniki

  • IMG_20190110_163639.jpg
    IMG_20190110_163639.jpg
    2 MB · Wyświetleń: 47
reklama
A zmieniając temat, może weteranki :-) powiedzą mi coś o swoich początkach w Austrii, czy od razu miałyście pracę lub czy ciężko było ją znaleźć i jak było u Was Kobietki z językiem, znałyście czy w trakcie się uczyłyście :-) i jeśli jest szansa to ile już tu mieszkacie?
 
Paula to już zależy co chcesz robić i jakiej pracy szukasz, jakie wykształcenie itd. Jak wszędzie.
Przyjechałam końcem stycznia 2013, rozejrzeć się itd. W maju już miałam prace na umowe, w lipcu ja zmieniłam na inna, po ponad roku na 4 mace byłam w AMS, wtedy zrobilam 2 kursy. Potem kolejna praca na pół etatu, rezygnacja z Karenz na poczet pracy zdalnie z domu i teraz po 3 latach i odnowieniu tych samych kursow, tym razem w akredytowanej instytucji z egzaminem końcowym "must have" w Wiedniu w moim kierunku. W tym tygodniu rozesłałam już 30 CV :D i śle dalej :) Chciałam poleniuchować na AMSie w końcu i odetchnąć, ale chyba mi się to za długo nie uda. Przynajmniej taką mam nadzieje.
Przyjechałam z planem i językiem na C1 więc było w miarę łatwo [emoji14]
W międzyczasie córa dopiero co skończyła 3 lata ;)
 
Dużo tego :-) super! Ja jeszcze trochę z synem w domu będę, w między czasie zamierzam szkolić język, koniecznie! Nie jest strasznie dramatycznie ale niestety mam blokadę w samej sobie przed mowieniem :( właśnie staram się szukać jakiś kursów językowych bądź kogoś do pomocy :-)
Karolask87 super!
 
To ja tak na szybko, przyjechałam tu jak mialam 18 dorobic na wakacje, poznalam przyszlego męża, ale nie zamieszkalam tu odrazu, dopiero po ślubie cywilnym. W sumie 10 lat odkąd przyjezdzam. Od 7 mieszkam. Z jezykiem tyle co w szkole się nauczylam. Bledem bylo to ze bardzo dlugo bylam niania u polskiej rodziny i tak naprawdę umiem dogadac się prostym językiem wszedzie, ale sluzbowym juz ciezko. Wszystko do nadrobienia. W tym roku kończę 30 lat. Mam 2 letniego synka, ktory urodziny ma w te sobote. Jezeli chodzi o prace to zalezy gdzie mieszkasz czy to duze miasto czy wies wiadomo gdzie łatwiej o prace. Zalezy tez czego szukasz? Ja tu na poczatku bylam , barmanko/kelnerka, roznosilam ulotki, sprzatalam prywatnie i w hotelach, pomoc w kuchni, pozniej zalapalam się jako niania i tak przez 5 lat. Teraz jestem na macierzyńskim do konca lipca i juz rozgladam się za jakąś pracą. Pozdrawiam
 
Paula nie ma się czym przejmować, sama zobaczysz, że zrozumieć Cię zrozumieją, a im więcej będziesz mówić tym będzie Ci łatwiej. Niemieckiego radia słuchaj i niemieckiej telewizji. Napewno pomoże w osłuchaniu i odświeżeniu tego co umiesz, szukaniu i zgłębianiu tematu w stylu "kurcze znam to słowo, co to było" ;) Możesz sama do siebie mówić przed lustrem i takie tam, żeby się tej babiery pozbyć. Takie tam rady z punktu widzenia nauczyciela. Powodzenia!
 
reklama
Paula nie ma się czym przejmować, sama zobaczysz, że zrozumieć Cię zrozumieją, a im więcej będziesz mówić tym będzie Ci łatwiej. Niemieckiego radia słuchaj i niemieckiej telewizji. Napewno pomoże w osłuchaniu i odświeżeniu tego co umiesz, szukaniu i zgłębianiu tematu w stylu "kurcze znam to słowo, co to było" ;) Możesz sama do siebie mówić przed lustrem i takie tam, żeby się tej babiery pozbyć. Takie tam rady z punktu widzenia nauczyciela. Powodzenia!

Karolask87 dziękuję Ci za dobre słowo, tego potrzebowałam :-)
 
Do góry